Salon VW Berdychowski Osa Nieruchomości Mosina - działki, mieszkania, domy Wiosenny repertuar trendów w Starym Browarze
Henryk Pruchniewski | wtorek, 15 mar, 2011 | komentarze 4

Kto pamięta Figiel na Pożegowie

Stalowa wieża górująca nad Mosiną i okolicą, zbudowana na szczycie Pożegowa (124 m. n.p.m.), zwana popularnie Figiel, pozostałość po czasach okupacji hitlerowskiej.

Figiel na Pożegowie

Starsi na pewno pamiętają, a już na pewno ówczesna młodzieżówka Pożegowa i Mosiny, która rywalizowała w zdobywaniu szczytu Figla. Figiel to wieża stalowa, jedna z wielu, jakie Niemcy budowali w czasach wojny. Była to wieża ażurowa, zbudowana na betonowym fundamencie, konstrukcji stalowej (kątownik) o wysokości ok. 54 m. nad ziemią, zakończona dwiema platformami o wymiarach około 4 x 4 cm. Na szczyt wieży wchodziło się odcinkami – piętrami. Dostać tam można się było tylko po pionowej, stalowej drabinie. Jak głosiły źródła nie pisane  – wieże tego rodzaju służyły Niemcom do pierwszych prac nad wynalazkiem radaru. Inne źródła mówiły, że na wieżach Niemcy umieszczali urządzenia zakłócające fale radiowe, co za tym idzie, miały utrudniać łączność radiową alianckich samolotów lecących nad Polską. Dla przypomnienia należy dodać, że obok dużego Figla był zbudowany mały Figiel i można przypuszczać, że również na tym małym były zainstalowane odpowiednie urządzenia.

Koniec wojny potwierdził, że Niemcy dużo wcześniej wszystkie urządzenia techniczne zdemontowali i wywieźli w głąb Rzeszy. Na Pożegowie pozostały tylko stalowe wieże i baraki, które wkrótce ludzie rozebrali. W ten sposób Figiel stał się atrakcją dla męskiej części młodzieży Pożegowa i Mosiny, choć wracając do wspomnień to zdobycie szczytu wieży wymagało sporo odwagi. Większość z nas docierała do celu z zamkniętymi oczami. Jednak wszystko – strach, trud, obawy wynagradzał widok, jaki roztaczał się z ostatniej platformy.

Wieża spadochronowa

Najwspanialej opisał to Adam Kaczmarek na łamach Ziemi Mosińskiej – lokalnej gazety w 1987 r. (wiersz niżej). Warto tu dodać, że Redakcja wspomnianej gazety czyniła starania o pozyskanie na temat Figla zdjęć, informacji, czy opisów w ramach cyklu „ocalić od zapomnienia. Niestety bez większego efektu. Dalsze losy Figla to zainteresowanie nim Poznania, co spowodowało, że w latach pięćdziesiątych został rozebrany i przewieziony do Poznania i po przebudowie na wieżę spadochronową ustawiony w parku Sołeckim, gdzie był przez lata dużą atrakcją. Natomiast mały Figiel nie nadawał się do wspinaczki i, jak podawała „Ziemia Mosińska”, przez pewien czas służył jako przekaźnik TV. Wypada wyjaśnić, że wspomnienia o Figlu wróciły w związku z inicjatywą budowy wieży widokowej na pożegowskich „gliniankach”. Szkoda, że pomysł nie znalazł zwolenników budowy, bowiem niewielu z nas miało przyjemność podziwiać naszą piękną okolicę z lotu ptaka. A, że jest ciekawa, niech pokaże zdjęcie – widok Mosiny z komina „Obróbki” oraz piękny wiersz z lat dziecinnych, wspomnianego już Adama Kaczmarka.

Na koniec zwracamy się z apelem do naszych Czytelników o podzielenie się wszystkimi informacjami, które mają lub miały związek z pożegowskim Figlem.

Henryk Pruchniewski

była wieża spadochronowa na Pożegowie Figiel

była wieża spadochronowa na Pożegowie –  Figiel

Gdy na Pożegowie

Jestem małym chłopcem.

Nogi drżą, wchodzę…

Ręce kurczowo zaciśnięte.

Wysokość, wysokość!

Górna platforma,

Świst wiatru –

Wieża tańczy…

Wysokość!!!

Dotykam głową chmur?

Nie patrzę w dół –

Brrr…!

Co za widok!

Puszczykowo gra kolorami,

Wyciągnąć rękę, dotknąć…

Luboń – widać Dębiec!

Rogalinek przykucnął za Wartą.

Sowiniec, Krajkowo –

Lasy, lasy, lasy

Wrażenie niesamowite!

Mosina leży plackiem,

Tylko kościół celuje w niebo…

Nogi z waty –

Jak zejść?

Strach.

Adam Kaczmarek

Henryk Pruchniewski

Wieloletni współpracownik Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej, mieszkaniec Mosiny, kolekcjoner, numizmatyk, zbieracz świadectw historii, śp. Henryk Pruchniewski.

Wasze komentarze (4)

  • CoVoX
    sobota, 7 lip, 2012, 0:05:25 |

    Witam,

    Współczesna wieża widokowa została wzniesiona w miejscu, gdzie w czasie wojny stała drewniana wieża radionamiernika Luftwaffe FuSAn-733 Heinrich Peiler. Notabene takich wież było w tej okolicy aż 5. Dodatkowo każdej wieży towarzyszył jeden maszt Hans E-Mess. Urządzenia obsługiwała 18. Jägerleit-Kompanie o kryptonimie Pomeranze-Y. Natomiast wieża nazwana przez mieszkańców Figiel stała na szczycie Osowej Góry i była to ciężka radiolatarnia Luftwaffe (Schweres Funkfeuer). Dwa z czterech fundamentów, na których była ustawiona stalowa konstrukcja zachowały się do dnia dzisiejszego tuż przy zbiornikach wody. To właśnie tę wieżę przerobiono w latach pięćdziesiątych na wieżę spadochronową i ustawiono w Parku Sołackim.
    W trakcie ostatniej wizyty w Wielkopolskim Parku Narodowym udało mi się zlokalizować 4 z 5 fundamentów po wieżach Heinrich-Peiler. Ich położenie zaznaczyłem na poniższej mapce:

    http://www.miplo.pl/index.php?s=mosina&c=0&cn=0&pr=0&u=CoVoX#showmap

    Może ktoś z Szanownych Czytelników wie, gdzie znajdowała się piąta wieża?!
    Być może jej fundamenty zostały zniszczone, a być może czekają tylko na odnalezienie.

    Pozdrawiam
    CoVoX

  • Scanner
    środa, 28 lis, 2012, 17:18:15 |

    Stacjonowała tutaj też inna kompania Luftwaffe, przeznaczona do obsługu radaru „KORFU”.

  • stary mieszkaniec
    środa, 28 lis, 2012, 22:00:31 |

    Jeżeli chozi o wykożystanie Figla jako przekaźnika Tv to wiem że pracowali tam p.Bezuska oraz P.Zygmunt Pohl jako pracownicy obsługi.Wieża ustawiona w parku Sołackim była rzeczywiście wysoka,ogrodzona siatkowym płotem z furtką zamkniętą na kłódkę z łańcuchem.W roku 1966 uczęszczałem do technikum w którym zajęcia WF dobywaliśmy na stadionie Olimpii.W pewne majowe przedpołudnie wracając ze stadionu doszliśmy do wieży i wiadomo,jeden drugiego zaczął „podpuszczać” kto wejdzie na górę.W końcu odwazyło się pięciu lecz na samą górę doszło nas trzech.Rzeczywiście widok wspaniały i tak jak pisze pan Adam patrząc w dół nogi się uginały.Nie wiedziałem że ta wieża była z Mosiny(miałbym u kolegów większe fory)lecz patrząc z perspektywy czasu cieszę się że nic nikomu się nie stało i trochę dumy pozostało.

  • Młody
    piątek, 22 kwi, 2016, 16:48:57 |

    W artykule stoi napisane, że Mały Figiel został przerobiony na wieżę TV, natomiast w komentarzu „Starego Mieszkańca” jest informacja, że Figiel stał się wieżą TV. Czy można to uściślić?

Skomentuj