Czego uczy podmosiński las?

Każdego roku ostatnia niedziela października jest dniem, kiedy mieszkańcy naszego regionu składają hołd bezimiennym ofiarom zamordowanym w lesie na rogatkach, za osiedlem Nowe Krosno.

Uczcić pamięć

Inicjatorem spotkań jest Marian Kunaj, który wspólnie z Miejskim Ośrodkiem Kultury przygotowuje uroczystość. Myślę, że słowa Arkadego Radosława Fiedlera najpiękniej wyrażą to wszystko, co 25 października działo się przy grobach Bezimiennych:

„Od sześciu lat spotykamy się w podmosińskim lesie, ażeby uczcić pamięć pomordowanych tu przez hitlerowców ofiar II wojny światowej. Pamięć i współczucie są tymi ważnymi imperatywami, które nakazują nam, starszym i młodszym, zebrać się tu razem w skupieniu i w zadumie. Siedemdziesiąt z góry lat temu w miejscu tym rozlegał się huk wystrzałów karabinowych, a szwargot obcej mowy najeźdźcy mieszał się z krzykiem rozstrzeliwanych Polaków. Od tego czasu po dzień dzisiejszy podmosiński las wyrósł i wypiękniał. Wypełniły go uroczysta cisza oraz spokój należne majestatowi natury. Niech ta cisza obecna i ów spokój przyrody stanowią rzewną oprawę dla pamięci o tamtych tragicznych wydarzeniach. Musimy pamiętać, bo jesteśmy ludźmi, a nie owadami. O wojnie i jej straszliwym pokłosiu musimy pamiętać zawsze i głęboko, po to, m. in., aby dzisiejszy dar pokoju i wolności już nigdy i przez nikogo nie został nam odebrany. Tego uczy podmosiński las, będący szczególnym uzupełnieniem podręczników historii. Składam pokłon i wyrazy szacunku wszystkim strażnikom podmosińskiego lasu, panu Marianowi Kunajowi, pani burmistrz Zofii Springer, mosińskim harcerzom i wszystkim mieszkańcom Mosiny oraz sąsiednich miejscowości, dla których pamięć o dawnych tragicznych wydarzeniach jest wciąż żywa i skłania do głębokiej refleksji”.

E.B.