Salon VW Berdychowski Osa Nieruchomości Mosina - działki, mieszkania, domy Wiosenny repertuar trendów w Starym Browarze

Archiwum 2010

Instytucje – Puszczykowo

Urząd Miejski w Puszczykowie
ul. Podleśna 4
62-040 Puszczykowo
tel./fax (061) 898 37 00
e-mail: um@puszczykowo.pl

Bocian wsiadł mi na pasażera

Barbara Grześkowiak-Bocian z lotnictwem związana jest bardzo czynnie, a przygoda ta rozpoczęła się w roku 1954. Nawet dzisiaj, w dobie ogromnego rozwoju techniki są ludzie, którzy nie wyobrażają sobie takiej pasji, tym bardziej, że dotyczy ona kobiety, a na samą myśl o wznoszeniu się i lądowaniu ciarki im po plecach latają.

Barbara Grześkowiak-Bocian pozuje z szybowcem

Biała Niedziela w Puszczykowie

„Bardzo potrzebne”. Te słowa można było usłyszeć od pacjentów podczas październikowej Białej Niedzieli zorganizowanej przez puszczykowski szpital.

Szpital w Puszczykowie

Musiałem patrzeć

Siedemdziesiątą rocznicę wybuchu II wojny światowej 1 września uczczono w Mosinie bardzo uroczyście.

72. rocznica zakończenia II Wojny Światowej w Mosinie - pomnik ku czci powstańców wielkopolskich oraz mieszkańców Mosiny, ofiar II wojny światowej

Niezwykły puszczykowianin

„Odszedł człowiek niezwykle szlachetny, prawy i z zasadami, co jest w dzisiejszych czasach wielką rzadkością”.

 Wojciech Ewicz – były wiceburmistrz Puszczykowa.

Puszczykowo - miasto ogród

Magiczne i nie do opisania

Nie zabrzmi to chyba jak truizm, gdy powiem, że 4 października w Mosińskim Ośrodku Kultury wystąpił artysta mieszkający w pobliżu, wizytujący sąsiednią gminę.

Ogólnopolskie Dni Artystyczne z Gitarą

Nie byłem skazany do końca

Pierwszy raz pisałam o nim półtora roku temu – reportaż zaczynał się tak:
Na spotkanie z Tomkiem umówiłam się w jego domu. Kiedy jechałam tam w sobotnie, słoneczne południe, w lesie po obu stronach drogi jesień płonęła już w najlepsze. Na żółto, czerwono, pomarańczowo – widok godny pędzla artysty…
Tomek wyszedł po mnie na korytarz, zszedł po schodach na półpiętro. Zaprosił do pokoju, zaparzył kawę i przyniósł ciasto, które upiekła jego siostra. Wiedziałam, że jest niepełnosprawny, że pięknie maluje lewą ręką, do głowy mi jednak nie przyszło, że ma także amputowaną nogę.

Tomek Szabelski

Słońce w chmurzastym berecie

Właściwie dwa słońca, na dwóch różnych obrazkach: jedno ma na głowie berecik z chmurki, drugie czapeczkę. I beret i czapka są bardzo niebieskie. Rzecz dzieje się w Rogalinku, i żeby było naprawdę niesamowicie – między dachami domów widać bociana lecącego z uśmiechniętym niemowlęciem w dziobie. No cóż wiosna…

Ikony w pracowni artystycznej w Rogalinku

Zaczarowany kamień

Z kamienia można zrobić niemal wszystko. Byłam bardzo zaskoczona, kiedy okazało się, że owoce – jabłka, gruszki, banany, śliwki leżące na tacy w biurze firmy, wyglądające jak naturalne, to wyroby z marmuru.

Zakład kamieniarski w Mosinie

Maksiu

– Na początku wszystko było idealnie, zachorowałam w piątym miesiącu ciąży. Zawsze byłam podatna na infekcje, tym razem choroba ogarnęła cały organizm i zaczęły się  krwawienia. Cztery razy byłam w szpitalu, ale odsyłano mnie do domu z zapewnieniem, że z dzieckiem jest wszystko w porządku. W Dzień Dziecka rano stwierdziłam, że chyba pękł mi pęcherz płodowy.

Maksiu z rodzicami - Anną i Adamem Wolkiewiczami

Zbyszek

Leży dwadzieścia osiem lat. Miał piętnaście lat, kiedy podczas wycieczki szkolnej zdarzył się wypadek. Drzewo, pod którym stał z kolegami runęło na ziemię. Był to stary, przegniły i zmurszały świerk, wspinał się po nim jeden z kolegów, kiedy nagle drzewo zaczęło pękać. Spadły trzy kloce, przed dwoma Zbyszek uskoczył. Trzeci złamał mu kręgosłup.

Powalone drzewa za kościołem w Brodnicy

Niesamowita mieszanka wybuchowa

Zmarły 29 lat temu perkusista zespołu Led Zeppelin – John „Bonzo” Bonham był niewątpliwie muzykiem wybitnym.

John „Bonzo” Bonham; fot. wikipedia.org