Salon VW Berdychowski Osa Nieruchomości Mosina - działki, mieszkania, domy Jesienna moda w Starym Browarze w Poznaniu Wielkopolska Akademia Społeczno-Ekonomiczna w Środzie Wielkopolskiej - Akademia Nauk Stosowanych
Wojciech Czeski | środa, 5 paź, 2011 | komentarze 3

Wojciechowscy odnalezieni

Historii sprzed 83 lat ciąg dalszy. Poszukiwania rodziny kaprala Józefa Wojciechowskiego, który zginął w katastrofie lotniczej razem z moim pradziadkiem, plutonowym pilotem Stanisławem Przybylski, zakończyły się sukcesem. Dzięki życzliwości osób trzecich, udało nam się nawiązać kontakt!

Edmund Czeszak

Głównym bohaterem tej opowieści jest tym razem pan Edmund Czeszak z Poznania – siostrzeniec kaprala Wojciechowskiego. Okazało się, że kolekcjonuje on rodzinne opowieści i zdjęcia. Pewnego razu był nawet w pobliskiej Łodzi, by odnaleźć miejsce katastrofy jego przodka. Niestety, nie udało mu się. Sytuacja diametralnie się zmieniła po poświęceniu kapliczki upamiętniającej poległych lotników. Dowiedziała się o tym znajoma pana Edmunda, która ma działkę w Łodzi. Natychmiast przekazała tę wiadomość dalej i po kilku dniach mieliśmy już kontakt z rodziną kaprala Józefa Wojciechowskiego. Okazało się, że poległy pilot miał dwanaścioro rodzeństwa, w tym brata, który zginął podczas wojny polsko-bolszewickiej. Rodzina Wojciechowskich pochodziła z pobliskiego Konarzewa. Dzięki systematycznej i solidnej pracy pana Edmunda Czeszaka, możliwe jest odtworzenie losów jego rodziny, wzbogacone bardzo cennymi fotografiami.

Niedawno Pan Edmund wraz z żoną Różą odwiedzili nasze skromne progi, razem udaliśmy się pod kapliczkę, by zapalić znicz, złożyć kwiaty oraz pamiątkowe kamienie. Już planujemy wspólne, duże spotkanie naszych rodzin w przyszłym roku, najlepiej w dniu rocznicy tragicznej katastrofy lotniczej, czyli 23 czerwca. Nikomu bowiem z rodziny Wojciechowskich nie udało się dotrzeć na uroczystości poświęcenia kapliczki, ponieważ nie mieliśmy do siebie żadnego kontaktu. Miejmy nadzieję, że będziemy mogli spotkać się w większym gronie, by nadrobić zaległości, jakie powstały przez wiele lat po katastrofie. Warto także dodać, że podczas pierwszego wspólnego spotkania z rodziną Czeszaków towarzyszyła nam Barbara Miczko-Malcher z radia Merkury. Szykuje się materiał na dłuższą audycję, która zostanie wyemitowana w październiku. Jednak ani ten krótki tekst, ani najdłuższa audycja radiowa nie są w stanie przekazać pozytywnych emocji, jakie wyzwoliło spotkanie rodzin, które połączył tragiczny wypadek lotniczy sprzed 83 lat.

Wojciech Czeski

Kapliczka lotników Stanisława Przybylskiego i Józefa Wojciechowskiego w lesie koło Łodzi

Kapliczka lotników Stanisława Przybylskiego i Józefa Wojciechowskiego w lesie koło Łodzi

Zobacz też:

Napisano przez Wojciech Czeski opublikowano w kategorii Aktualności

Tagi: ,

Wojciech Czeski

Autorem wpisu jest: Wojciech Czeski, dziennikarz Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej

Wasze komentarze (3)

  • moveOn
    piątek, 21 paź, 2011, 23:34:19 |

    ciekawa historia

  • Maria
    piątek, 11 lis, 2011, 22:06:42 |

    Jestem córką Franciszka cCzeszaka, a wnuczką Franciszka Czeszaka, ktory urodził sie w Ujezdzie koło Grodziska, a miał rodzinę w Stęszewie , ale ja nie znam , interesowały by mnie dzieje mojej rodziny, zdjęcia nie wiem czy jestem spokrewniona z Panem Edmundem Czeszakiem, ale czy mogłabym z Panem nawiązać kontakt ja mieszkam w Wolsztynie, Pozdawiam serdecznie Maria.

  • Edmund czeszak
    czwartek, 21 lut, 2013, 18:05:51 |

    Prosze o kontakt e-mail lub telefon 606-619-003.

Skomentuj