Lustrowali powiatówki
W marcu wicestarosta poznański Tomasz Łubiński odbył przegląd dróg powiatowych znajdujących się na terenie gminy Mosina. Wicestarosta przyjechał do Mosiny na zaproszenie burmistrz Zofii Springer. Kontrolujący byli w Daszewicach, Czapurach, Mosinie, Krośnie, Borkowicach i Pecnej.
Przegląd dróg powiatowych w gminie Mosina
Wszystkie znajdujące się w tych miejscowościach drogi i chodniki, wymagają napraw, m.in. ulic Poznańska w Daszewicach. W tym roku powiat zaplanował na drogach gminy Mosina wyłącznie łatanie dziur.
Dopiero w przyszłym roku na terenie sołectwa Daszewice ruszy budowa sieci kanalizacyjnej. Roboty drogowe będą więc możliwe do wykonania dopiero po zakończeniu prac związanych z kanalizacją.
W Czapurach najpilniejszą kwestią jest wyrównanie pobocza wzdłuż głównej drogi prowadzącej do Poznania.
W Pecnej samorząd Mosiny zamierza budować ul. Kozią. Odwodnienie tej ulicy zostanie przeprowadzone przez ul. Główną do kolektora znajdującego się w ul. Łąkowej. Kolektor w ul. Głównej będzie służył także do odwodnienia drogi powiatowej. Gmina oprócz odwodnienia wykona również odtworzenie nawierzchni. W tej miejscowości drogowcy muszą także uzupełnić chodnik na ul. Głównej.
Aby przyspieszyć wykonanie najpilniejszych zadań należących do Powiatu Poznańskiego, do którego obowiązków należy utrzymanie dróg powiatowych mosiński samorząd będzie partycypował w kosztach tegorocznych prac. (red.)
Tagi: Czapury, Daszewice, drogi, gmina Mosina, Pecna, powiat poznański, starosta
Wasze komentarze (5)
w daszewicach od lat czekają z remontem na budowę kanalizacji a droga to wielka kompromitacja wladz
To nie kompromitacja władz. By tych ludzi skompromitowac musieliby miec oni cos takiego jak twarz. Drogi w Daszewicach dawno nie ma,to sa jedynie dziury w resztkach dawnego asfaltu!
Ta droga to jest jedna wielka dziura na dziurze dziurą przykryta!
„Dopiero w przyszłym roku na terenie sołectwa Daszewice ruszy budowa sieci kanalizacyjnej. Roboty drogowe będą więc możliwe do wykonania dopiero po zakończeniu prac związanych z kanalizacją.”
Słysze to co rok od jakiś lat dwunastu – to sa po prostu kpiny z ludzi. Ciekawe, że w gminie obok bez problemy remontowali drogi przed budowaniem kanalizacji
Te drogi nie były remontowane od 40 lat;
cała wies np. Daszewice powinna skrzyknąć się zaprotestowac i nie zapłacic podatku albo nie przyjść na głosowanie w ogóle, innej rady chyba nie ma ale nie wiem czy by starczyło odwagi w naszym społeczeństwie aby robić takie rzeczy; moim zdaniem tylko wtedy możnaby było coś osiągnąć. My tylko płacimy i się od nas ludzi wymaga ale nic nie mamy w w zamian, w tej gminie nie ma cywilizacji – dróg, chodników, dobrze oznaczonych przejść dla pieszych, oświetlenia itp.; jak to w Polsce bywa najpierw musi być straszny wypadek z ofiarą śmiertelną aby zaczęli coś działać. Jeżeli społeczność się za to nie weżmie to przypuszam nadal miną kolejne lata bez żadnych zmian.