Arsenał minionych wieków – halabarda
Ostatnio wśród kolekcjonerów militariów pojawiło się duże zainteresowanie trochę zapomnianą bronią – halabardą. Halabarda ze względu na swoją historię oraz oryginalne kształty stanowi interesujący i ciekawy akcent w zbiorach dawnej broni. Nazwa halabarda pochodzi od niemieckiego wyrazu hollebarde, natomiast wynaleziona została na początku XIII w. w Szwajcarii, a stamtąd rozpowszechniła się w całej Europie.
Halabarda to broń drzewcowa dwuręczna, składa się z drzewca o długości około 2,5 metra, zrobionego na ogół z drewna jesionowego, złączona metalową głownią, która zawiera w sobie elementy trzech rodzajów broni – topora z jednej strony, ostrego haka z drugiej oraz włóczni w środku, w postaci długiego grota. Dzięki takiej budowie halabarda była bronią wszechstronną i niebezpieczną. Mogła służyć zarówno do kłucia, cięcia jak i ściągania przeciwnika z siodła za sprawą haka. Z kolei część toporkowa znakomicie służyła do łamania końskich goleni. Ponadto halabarda okazała się wielce przydatna w okresie, kiedy piechota zaczęła odgrywać coraz większą rolę na polach bitew. Piechurzy narażeni na ataki ciężkiej jazdy osłaniali się z powodzeniem przed ciosami szabel i sami groźnie atakowali halabardami.
Kiedy w XVI stuleciu broń palna zaczęła wchodzić masowo do uzbrojenia piechurów, halabarda straciła na znaczeniu, stawała się zwolna bronią miejskich „drabów” i dworskich strażników. Trwało to do połowy XVIII wieku, nastąpił wówczas renesans halabardy, nastąpiły zasadnicze zmiany w jej konstrukcji. Pionowy grot został skrócony, tzw. toporek bywał często ażurowy i bogato zdobiony. Hak również uległ dużym zmianom. W ten sposób powstało wiele nowych rodzajów i typów halabardy.
Zastosowanie
Nazwy poszczególnych typów zależały od ich budowy (halabarda, szpoton, dorda czy partyzana). W ten sposób halabarda poza podstawową funkcją bojową stała się bronią reprezentacyjną, stanowiła również oznakę godności oficerskiej.
Wracając do zmienionej halabardy, tzw. partyzany – była ona w Polsce mniej popularna niż na Zachodzie. Znane są piękne egzemplarze tej broni z czasów króla Jana III Sobieskiego, znajdujące się w Muzeum Narodowym w Krakowie (duże zdjęcie). Ponadto trzeba dodać, że w połowie XVII w. halabarda była bronią znajdującą się w uzbrojeniu wielu armii Europy. Dla przykładu, w czasie Wojny Trzydziestoletniej (1618-1648), w walczących armiach każda kompania piechoty w składzie od 200 do 300 ludzi miała ok. 20 pachołków uzbrojonych w halabardy. O tym, jak w owych czasach halabarda była bronią skuteczną i straszną może świadczyć fakt, iż jeden z ostatnich przedstawicieli zachodnio – europejskiego rycerstwa, książę Burgundii – Karol Śmiały zginął w 1447 r. z rąk szwajcarskiego piechura, którego halabarda rozcięła mu hełm razem z czaszką aż do ramion.
Halabarda w Polsce
Na koniec warto przypomnieć, że halabarda do Polski trafiła w XV w., przyniesiona przez husyckich emigrantów politycznych. Jednym z nich był Jan Żizko z Tarnowa, którego wizerunek Jan Matejko umieścił na obrazie „Bitwa pod Grunwaldem” (bitwa miała miejsce w 1410r.). Halabarda była wówczas na uzbrojeniu piechoty taborowej, tzw. ciurów. Dziś halabardy są nie tylko ozdobą kolekcji broni, lecz są także na uzbrojeniu szwajcarskiej ceremonialnej gwardii papieskiej.