Kiedy ustąpią mrozy
Jeszcze nie nadeszła szczytowa fala mrozów, a już pytamy, kiedy będzie odwilż. Mamy dobrą wiadomość, bo rozpocznie się ona już za tydzień, najpierw jednak musi być spełnionych kilka czynników.
Mrozy
Każdy z nas wie, że wpływ na panującą pogodę przede wszystkim mają wyże i niże. Przez grudzień i znaczną część stycznia znajdowaliśmy się pod wpływem wilgotnych i ciepłych niżów znad Atlantyku.
To one sprawiały, że temperatura zupełnie nie przypominała zimy. Aby mogły zapanować mrozy brakowało silnego wyżu nad Rosją.
To się jednak zmieniło w drugiej połowie stycznia, kiedy wyż rosyjski zaczął się nasilać, a atlantyckie niże osłabły. W tej chwili pozostajemy pod wpływem wyżu znad północno-zachodniej Rosji, który sprowadza do nas lodowate powietrze znad Syberii.
Temperatura będzie spadać do momentu, aż wyż zacznie się wycofywać i słabnąć. Dlatego też najgorsze mrozy wciąż są jeszcze przed nami.
Aby odwilż mogła się pojawić musimy przebrnąć przez cztery kluczowe momenty. Pierwszym z nich będzie najzimniejsze popołudnie, a ono nadejdzie jutro.
Przez cały dzień na północnym wschodzie Polski nie będzie cieplej niż minus 20 stopni. Na południu, północy, wschodzie i w centrum przeszło minus 15 stopni, a na zachodzie minus 10 stopni. Jeśli to przetrwamy, to będzie już 1/4 sukcesu.
Kolejny przełom w piątkowy (3.02) poranek, który będzie najmroźniejszym podczas obecnej fali zimna. Na Warmii, Mazurach i Suwalszczyźnie temperatura spadnie między minus 25 a 30 stopni, a w pozostałych regionach do minus 20 stopni.
Pod koniec tygodnia rozpocznie się ocieplenie, ale na razie będzie ono postępować powoli. Najszybciej temperatura wzrośnie na zachodzie, zaś najwolniej na wschodzie. W poniedziałek (6.02) o poranku na południu i wschodzie nadal 20 stopni mrozu, a po południu 11-13 stopni poniżej zera. Na krańcach zachodnich temperatura wzrośnie do minus 5 stopni.
Ostatni przełom w środę (8.02), czyli równo na tydzień, kiedy rozpocznie się odwilż. Temperatura przejdzie na wartości dodatnie najpierw na zachodzie kraju. Tymczasem na wschodzie jeszcze 5-6 stopni mrozu. Odwilż popołudniowa w całej Polsce od czwartku (9.02) lub piątku (10.02). Niewykluczone, że w wielu regionach mrozu nie będzie również w nocy.
Zmiany w pogodzie rozpoczynają się tysiące kilometrów od Polski już dzisiaj, ale na ich skutki trzeba będzie poczekać jeszcze kilka dni. Pierwszym czynnikiem zwiastującym odwilż jest słabnięcie i odsuwanie się wyżu rosyjskiego.
Jeszcze nie nadeszła szczytowa fala mrozów, a już pytamy, kiedy będzie odwilż. Mamy dobrą wiadomość, bo rozpocznie się ona już za tydzień.
Drugim zaś narodziny wyżu nad Azorami, portugalskimi wyspami pośród Atlantyku. Ten drugi wyż będzie z biegiem dni zwiększać swój zasięg i jednocześnie zbliżać się do zachodniej Europy. To on zaciągnie na początku przyszłego tygodnia cieplejsze i wilgotniejsze powietrze atlantyckie, które do połowy tygodnia przyniesie nam odwilż.
Ocieplenie oznacza również kres pogodnego nieba i powrót opadów śniegu. Lokalnie zaczną się one pojawiać od weekendu (4-5.02), a w przyszłym tygodniu będą częstsze i intensywniejsze. Kres syberyjskich mrozów może nastąpić w śnieżycach
Wasze komentarze (3)
nic tylko czekać na rachunki za ogrzewanie
a ja się pytam gdzie są nasze stare poczciwe koksowniki, które stawiają w innych miastach? To, że jest XXI wiek nie oznacza, że to taki zły pomysł by był. Stojąc na przystanku czy stacji naprawdę można się odmrozić! Zwłaszcza, że nasza komunikacja do punktualnych raczej nie należy.
mam dość już mrozu