Pożegnanie Tomka Szabelskiego
Rogalinek, sobota, 21 stycznia 2012 r.
Dzisiaj na cmentarzu w Rogalinku przy Sanktuarium Matki Bożej Wspomożenia Wiernych pożegnaliśmy Tomka Szabelskiego. Przybyło wiele osób, rodzina, przyjaciele – rzesze ludzi, których liczba najlepiej zaświadczyła o przyjaźni, jaką był darzony i Jego dobrym życiu.
– Przeszedł swoje życie w tajemnicach bolesnych, zawsze poszukując tajemnic chwalebnych, powiedział ks. kanonik Jerzy Stachowiak w pięknej mowie pożegnalnej. – Gdyby nie był dobrym człowiekiem, tylu nas by tutaj dzisiaj nie było.
Kapłan nawiązał też do dzieciństwa śp. Tomka, Jego pięknej (zawsze) postawy w zmaganiu się z cierpieniem, z nieuleczalną chorobą i pełnym, głębokim zawierzeniu Panu Bogu. Z wielką serdecznością i współczuciem zwrócił się także do pełnej poświęcenia, dobrej Mamy Tomka, która całe życie otaczała Go troskliwą opieką i modlitwą.
O twórczości Tomka powiedział m.in.:
– W jego obrazach zawsze tkwiło coś, co przynaglało człowieka do zastanowienia się, była w nich nuta zamyślenia…, w pejzażu cierpienia była nuta ciągłego poszukiwania…
Rodzinie Tomka składam najserdeczniejsze wyrazy współczucia
Żegnaj Tomku, spoczywaj w pokoju
Elżbieta Bylczyńska
Z powodu wielkiego wzruszenia Joanna Olejniczak z Mosiny, poetka, przyjaciółka Tomka nie wypowiedziała słów pożegnania na cmentarzu. Przekazała je później uczestnikom pogrzebu, zebranym w pracowni malarskiej Towarzystwa Przyjaciół Dębów Rogalińskich:
– Tomku, po życiu Twoim chłodem nie powieje, rogalińskie dęby, buki, klony twardzizną sęków głosić będą mądrość i piękno Twojego przemijania.
Płatki z bukietów nie opadną.
Ubrane w dobroć natury zostaną.
Kolorami obrazów, zapachem łąk,
Mocą dębów rogalińskich opowiedzą
O dojrzałości owocu.
Łodyżki kwiatów, liści
Kryją w sobie znak prawdy.
Tylko róża biała obtulona żałobnym tiulem
Dziś
Uroniła łzę
Do swojej czarnej kokardki.
Więcej o Tomku Szabelskim:
Wasze komentarze (2)
pokój Jego duszy
gdzieś…..w innym „Świecie” …mam nadzieję na spotkanie