Salon VW Berdychowski Łukasz Grabowski radny w sejmiku woj. wielkopolskiego Osa Nieruchomości Mosina - działki, mieszkania, domy Wielkanoc w Starym Browarze w Poznaniu - złap zająca w apce
Elżbieta Bylczyńska | środa, 5 cze, 2013 | 1 Komentarz

Burzliwa Sesja RM w Puszczykowie

Majową sesję Rady Miejskiej w Puszczykowie zdominowała burzliwa dyskusja, między radnymi i mieszkańcami, na temat zagrożeń w funkcjonowaniu Centrum Animacji Kultury oraz zasadności zakupu przez miasto od prywatnego właściciela budynku w centrum, tzw. Grzybka (za 750 tys. zł) i propozycji przeniesienia do niego biblioteki miejskiej.

Najgorsza od lat decyzja w Puszczykowie?

Mieszkańcy obecni na sali obrad zarzucili władzom miasta, że lekką ręką wydaje pieniądze, które zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami (także wyborczymi obecnego samorządu) miały być przeznaczone na rozbudowę szkoły podstawowej nr 1 i gimnazjum nr 1. Prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Puszczykowa, Gabriela Ozorowska rozdała obradującym list protestacyjny podpisany przez 566 mieszkańców:

Puszczykowo - burzliwa sesja rady miejskiej

Puszczykowo – burzliwa sesja rady miejskiej

Centrum Animacji Kultury

Działając zgodnie ze statutem Stowarzyszenia przekazujemy Państwu list, w którym sprzeciwiamy się niszczeniu Centrum Animacji Kultury – bardzo ważnej dla mieszkańców Puszczykowa instytucji, służącej kilku pokoleniom…CAK jest zintegrowaną instytucją kultury, służącą WZOROWO od kilku lat seniorom, osobom w średnim wieku, młodzieży i dzieciom; można powiedzieć, że łączy pokolenia. Centrum oblegane jest od rana do wieczora, zapewniając mieszkańcom Puszczykowa urozmaiconą ofertę rozrywki, nauki, zajęć fizjoterapeutycznych, zabawy dla najmłodszych. Swoje spotkania mają tutaj także organizacje pozarządowe i harcerze.

Rozbicie Centrum Animacji Kultury władze samorządowe tłumaczą brakiem sal lekcyjnych dla uczniów w szkole podstawowej nr1 i gimnazjum nr 1.

Centrum Animacji Kultury, biblioteka miejska w Puszczykowie

Centrum Animacji Kultury, biblioteka miejska w Puszczykowie

Centrum Animacji Kultury Puszczykowo

ul. Wysoka 1
62-040 Puszczykowo

Otóż nie zgadzamy się z takim uzasadnieniem, gdyż o szkolnych potrzebach lokalowych wiadomo było od lat i w związku z tym zaplanowana była rozbudowa szkoły, zaplanowane w budżecie miasta były też na to środki finansowe.

Nagłe wycofanie się z tej decyzji w grudniu 2012 r. zaowocowało oburzeniem społeczności, a dalsze propozycje – przeniesienia w różne miejsca działalności prowadzonej w CAK, wywołało ogromne zdziwienie i rozgoryczenie mieszkańców. Co więcej – spowodowało niepotrzebne skonfliktowanie mieszkańców: rodziców, uczniów i osób korzystających z zajęć w CAK, w większości seniorów. Przy czym nikt nie wspomina o stronie ekonomicznej wszystkich proponowanych działań, a przecież wiąże się to z remontami przynajmniej trzech budynków.

Od lutego 2013 upominamy się o przedstawienie chociaż szacunkowych kosztów. Uważamy, że jest dużą niegospodarnością samorządu burzenie instytucji, która od 5 lat działa w budynku gruntownie zmodernizowanym za niemałe środki z budżetu miasta oraz środki unijne (chodzi o budynek starej szkoły). Niegospodarnością jest także nagłe zakupienie bez konkretnego celu budynku na rynku, w którym nie wiadomo, co się zmieści.

Szanowni Państwo radni, wszyscy chcemy życia w Puszczykowie w społecznej zgodzie; wszyscy jesteśmy równoprawnymi członkami puszczykowskiej społeczności i właśnie w imię zasad dobrego współżycia nie przeciwstawiajmy poszczególnych grup mieszkańców – dzieci seniorom i odwrotnie. Mieszkańcy nie mogą ponosić konsekwencji zaniechania działania w odpowiednim czasie i wycofania się z decyzji rozbudowy szkoły, jedynego racjonalnego rozwiązania.

W związku z powyższym domagamy się przywrócenia decyzji o rozbudowie szkoły, wraz z bardzo potrzebną salą gimnastyczną. Przy dzisiejszych technologiach budowlanych jest to możliwe, by zdążyć z rozbudową do 1.09.2014 r. Apelujemy o rozsądek i racjonalne rozwiązanie niepotrzebnie powstałego konfliktu”.

sesja rady miejskiej puszczykowo

sesja rady miejskiej w Puszczykowie

Działania burmistrza i radnych poparły rady rodziców szkoły podstawowej i gimnazjum, co zakomunikowała zebranym Przewodnicząca Komisji Edukacji, Kultury i Sportu – Małgorzata Szczotka, odczytując list Rady Pedagogicznej Szkoły Podstawowej nr 1 (o stanowisko w tej sprawie poprosiłam panią przewodniczącą po sesji).

Divide et impera – dziel i rządź

Przeciwko planom rządzących zaprotestowała sędzia Hanna Sufinowicz, mieszkanka Puszczykowa, obecna na sesji, która zapowiedziała też wystąpienie o postępowanie wyjaśniające: „…Czy nie zostało popełnione przestępstwo niegospodarności. Uważam, że państwu się to ode mnie należy…Poproszę o to, żeby pan prokurator powołał biegłych, którzy stwierdzą, ile pieniędzy poszło na Centrum Animacji Kultury, ile teraz będzie wydanych na nowe inwestycje i prokurator zadecyduje, a państwo będziecie mogli podejmować swoje decyzje. CAK  jest wizytówką Puszczykowa, nie wiem, kto mógł podjąć tak niemądrą decyzję. To jest naprawdę najgorsza od lat decyzja, pozbawiająca ludzi starych tego, co najlepsze. Są inne możliwości rozwiązania tego problemu… Zostawcie to, co już zrobiono, jest tam tak pięknie, są obrazy, meble. Tam się ludzie czują jak u siebie w domu. Nie wiem, co państwu przyszło do głowy…”.

Wypowiedź wiceprezes Stowarzyszenia Przyjaciół Puszczykowa – Krystyny Marcolla brzmiała nie mniej krytycznie: „Dochodzę do wniosku, że dzięki niektórym osobom doszło do zastosowania świetnej zasady: divide et impera – dziel i rządź. Nie wiadomo, jakie warunki będzie miało na rynku Centrum Animacji Kultury, ale Akademia Seniora upadnie…Wybrano dobro dzieci, to jest bardzo ważne, ale co z ludźmi starszymi? Mają siedzieć w kapciach przed telewizorem?”.

Głos zabrał Przewodniczący Rady Miejskiej, Zbigniew Czyż:

– Nie ma mowy o żadnej likwidacji Centrum Animacji Kultury. Od samego początku podkreślamy, że bibliotekę chcemy przenieść na rynek do nowego budynku, a w części nowej szkoły podstawowej nr 1 przygotujemy pomieszczenia dla CAK. W założeniu były trzy sale, szatnie, toalety itp. Jesteśmy na etapie rozważań, Urząd przygotowuje koncepcję, do udziału w pracach nad nią zapraszamy państwa. Myślę, że doszło tutaj do nieporozumienia, naszą intencją jest utrzymanie obecnego stanu i tak, jak wspominałem, w budżecie nie planujemy jakichkolwiek zmian związanych ze zmniejszeniem środków, wręcz przeciwnie doceniamy funkcjonowanie CAK i będziemy to w dalszym ciągu tak postrzegać i rozwijać.

Z galerii padło pytanie o określenie całkowitych kosztów zmian.

Odpowiedział na nie Burmistrz Puszczykowa – Andrzej Balcerek:

– Budynek w rynku został kupiony za 750 tys. zł, płatne w dwóch transzach. Kompletna adaptacja wyposażenia biblioteki, która ma mieścić się i będzie się mieścić na rynku, kosztować będzie ok. 1 miliona zł, z czego 750 tys. pochodzić ma z dofinansowania, o które wystąpimy w tym roku. Oznacza to, że z kasy miejskiej na adaptację biblioteki wraz z wyposażeniem przeznaczone zostanie ok. 250 tys. zł. Z kolei przeniesienie biblioteki umożliwi oddzielenie gimnazjum od szkoły podstawowej i wydaje nam się to bardzo racjonalne. Takich głosów było wiele, zarówno ze strony rodziców jak i rady pedagogicznej. Wydaje mi się, jestem właściwie pewien, że te działania, które rozpoczęliśmy są słuszne.

Jeżeli chodzi o dalsze koszty, będziemy informować mieszkańców, bo jest to kwestia, o której wszyscy muszą wiedzieć – jakie będą nasze działania w poszczególnych miesiącach (po to,  żeby to wszystko we wrześniu 2014 roku funkcjonowało), nie obniżając ani poziomu, ani nie zmniejszając oferty, którą na dzień dzisiejszy ma CAK. A warunki w szkole na pewno się poprawią.

W dalszej części dyskusji mieszkańcy podnieśli problem obciążenia stropu nowego budynku księgozbiorem dopytując, czy projektant przewidział takie obciążenie. Burmistrz odpowiedział, że według projektanta konstrukcja budynku na pewno wytrzyma ciężar książek.

Na pytanie mieszkańca o wysokość kosztów obciążających miasto tym przedsięwzięciem, w przypadku, gdyby nie udało uzyskać się dofinansowania, odpowiedział Skarbnik Miasta, P. Łoździn:

– W sytuacji nie otrzymania dofinansowania na pewno będziemy starali się obniżyć koszty, ale standard będzie co najmniej taki, jak w chwili obecnej. W takim przypadku adaptacja powinna wynieść około 400 tys. zł z tym, że wystąpimy jeszcze o zwrot podatku VAT, więc cała inwestycja (koszt zakupu budynku i adaptacja) zmniejszy się dodatkowo o 23 procent.

Elżbieta Bylczyńska

Stanowisko przewodniczącej Komisji Edukacji, Kultury i Sportu RM w Puszczykowie

Kwestia problemów lokalowych Szkoły Podstawowej nr 1 jest dla mnie priorytetowa. Bo kogo dotyczą te problemy? Wszystkich dzieci, młodzieży, nauczycieli i rodziców uczniów tej placówki. Zważywszy, że szkoła edukuje i wychowuje 348 młodych ludzi, których kształci 34 nauczycieli, to problem (doliczając do tego rodziców uczniów) dotyczy ok. 1000 mieszkańców.

Podoba mi się koncepcja rozdzielenia dwóch placówek oświatowych – Szkoły Podstawowej nr 1 i Gimnazjum nr 1 – na dwa budynki i powrotu przeznaczenia – bądź co bądź – starego budynku szkoły na cele oświatowe. Taka reorganizacja spowoduje, że obie placówki oświatowe zyskają, w opinii ich dyrektorów, konieczną powierzchnię, która zaspokoi potrzeby lokalowe obu szkół i zapewni im odrębność i niezależność, a co za tym idzie większy komfort i bezpieczeństwo dzieci. Pomysł ten jest posunięciem, które należy oceniać bardzo dobrze z punktu widzenia psychologii i edukacji małego dziecka. Dyrekcja Szkoły Podstawowej nr 1, Rada Rodziców SP nr 1 i Gimnazjum nr 1 wyraziła swoją bardzo pozytywną opinię na ten temat już wcześniej, przed sesją, na posiedzeniu KEKiS poświęconym w całości temu zagadnieniu. Jedna z przedstawicielek Rady Rodziców (podczas posiedzenia Komisji Edukacji, Kultury i Sportu 7.05) powiedziała wprost, że wobec takiej propozycji, rodziców nie interesuje już rozbudowa szkoły. Dla każdego, kto rozumie potrzeby Szkoły Podstawowej nr 1 jest to racjonalne i logiczne. Rozbudowa nie spowodowałaby rozdzielenia „podstawówki” od gimnazjum, maluchów od młodzieży i nie rozwiązała żadnych innych problemów szkoły poza powstaniem dodatkowych pomieszczeń do nauki. W przypadku przejścia gimnazjum do starego budynku szkoły – dzieci nie będą uczyć się w jednym budynku z nastolatkami, co jest niezwykle ważne, jak już podkreślałam, ze względów psychologicznych, pedagogicznych i bezpieczeństwa. Bardzo wiele gmin i miast marzy o takiej sytuacji, a my możemy na to sobie pozwolić i zapewnić komfort dzieciom i młodzieży chociaż w dwóch z czterech placówek oświatowych w Puszczykowie, prowadzonych przez Miasto.
Inną kwestią jest też  działalność Centrum Animacji Kultury w nowym miejscu i zapewnienie mu odpowiednich warunków do prowadzenia wszystkich dotychczasowych zajęć i przedsięwzięć, które są tak ważne dla kultury w naszym mieście. Przeniesienie Biblioteki Miejskiej do nowego budynku w centrum miasta uważam za bardzo dobre rozwiązanie. Biblioteka zostanie znacząco unowocześniona, jeśli zrealizują się plany UM, to będziemy mieli budynek Biblioteki Miejskiej w najwyższym standardzie w samym sercu Puszczykowa. Pomieszczenia przeznaczone, według najnowszej koncepcji, na warsztaty prowadzone przez CAK to sale (znajdujące się kilkanaście metrów od dotychczasowego miejsca prowadzenia zajęć), gdzie dotąd uczyły się dzieci, sama tam kiedyś, przed laty prowadziłam lekcje, kiedy pracowałam jeszcze w szkole. Będzie to powierzchnia ok. 200 m kwadratowych na odtąd już oddzielonym całkowicie od szkoły parterze SP nr 1, gdzie będzie trzeba, bez większych trudności  i nakładów zrobić toaletę i aneks kuchenny. Jestem przekonana, że nie wpłynie to w negatywny sposób na  ilość i sposób prowadzonych warsztatów. Dziwi więc mnie nazywanie (przez niektóre grupy mieszkańców, piszących petycje) przeniesienie Biblioteki Miejskiej – z budynku, który kiedyś należał do szkoły w inne miejsce, w centrum miasta – niszczeniem ośrodka kultury, likwidacją czegoś, co się sprawdza i pogorszeniem warunków życia puszczykowian. Jestem bowiem przekonana, że ta koncepcja sprawdzi się i nie tylko przyniesie wymierne korzyści i przyczyni znacząco do rozwoju młodych puszczykowian, ale również ożywi jeszcze bardziej życie kulturalne naszego miasta.

Małgorzata Szczotka

Elżbieta Bylczyńska

Redaktor naczelna Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej

Wasze komentarze (1)

  • mieszkaniec
    czwartek, 6 cze, 2013, 13:18:23 |

    To się będzie działo :D

Skomentuj