Jak narodziła się polska złotówka
O czym mówią dawne monety? Dziś, gdy złotówka jest tematem nieustających dyskusji, warto sięgnąć do dawnych kronik i zobaczyć, jak to ongiś bywało. Okazuje się, że nasi przodkowie też mieli kłopoty z pieniądzem, ba – nawet znali inflację.
Pierwszą polską monetę- srebrny denar o wadze 1, 5 kg wybito prawdopodobnie ok. roku 980 na polecenie Mieszka I. Tu ciekawostka, w Polsce, w tym czasie tego kruszcu nie było (nie wydobywano go jeszcze). Mieliśmy zatem do czynienia z importem surowca. Technologia bicia pierwszych denarów była prymitywna, podstawowym narzędziem było kowadło, na którym rozkuwano srebro na cienką blaszkę. Nożycami wykrawano małe krąż oraz stempel.
Warto przypomnieć, że do poznania pojęcia pieniądza przyczyniły się denary rzymskie i arabskie, otrzymywane w zamian za bursztyn. Jak piszą źródła historyczne mennica mieszka I wybiła niewiele tych monet, pisze się natomiast, ze za czasów Bolesława Chrobrego wybito podobno ok. 80 tysięcy srebrnych denarów. Dla porządku trzeba przypomnieć, że za podstawową jednostkę rozliczeniową przyjęto tzw. grzywnę polską (do dziś mówimy o płaceniu grzywny), która ważyła 810 g srebra. Z grzywny bito 240 denarów o wadze 0,87 każdy. Z biegiem czasu, aby uzyskać więcej monet zaczęto do srebra dodawać miedź. Doszło do tego, że dokładano jej nawet 50 procent.
Tak oto denary traciły rzeczywistą wartość kruszca, stosowało się mniej wartościową monetę. Za czasów Krzywoustego, gdy bito już bardzo duże ilości denarów i zużywano tony srebra, zaczęto oszczędzać i wprowadzono nowy rodzaj monety. Były to bardzo ciężkie krążki stemplowane tylko po jednej stronie, ten rodzaj monet nazywano bracteoty od Łacińskiego bractea – cienka blaszka. Dalsze pogorszenie jakości monety nastąpiło za panowania Mieszka III w 1173 roku. Bito z grzywnej srebra plus miedź, ok. 700 brakteoty. Duża ciekawostka z tego okresu to wprowadzenie przez Mieszka III przymusowej wymiany starych monet na bite – nowe, lepsze, dając ich oczywiście mniej. Początkowo takie operacje przeprowadzano raz na kilka lat, za czasem trzy razy w roku. Nastąpiło to, co dzisiaj nazywamy inflacją – wobec wielkiej liczby brakteatów na rynku monety traciły około 30 – 40 procent wartości. Kronikarz czeski – Kosmas pisał wówczas: „Żadna inna klęska, żaden głód i pomór, ani żaden nieprzyjaciel tak gwałtownie nie niszczy kraju, tyle szkody ludowi nie przyniesie, co częsta zmiana. Zdradliwa. Pogorszenie monety. Nie książęta to, lecz złodzieje”.
Ciekawostką jest, ze w tym czasie pojawiły się brakteaty również z tekstami hebrajskimi. Było to wynikiem przejęcia mennicy przez Żydów. Napisy takie jak: Mieszko, książę sprawiedliwy czy Mieszko pan doskonały – miały na celu rozsławianie panowania księcia. Gdy tymczasem moneta stawała się coraz gorsza jakościowo. Wówczas pojawiła się potrzeba nowego pieniądza, nowej monety. Te funkcje zaczęły w połowie XIX wieku pełnić grosze. Były to najpierw grosze czeskie, uzyskiwane jako zapłata za eksport soli, za który to 1 centnar uzyskiwano 15 groszy praskich. Nazwa grosz pochodzi od łacińskiego wyrazu grossus – gruby.
Około r. 1315 Władysław Łokietek ustanowił nowy system oparty na wzorach czeskich. Przyjęto grzywnę o wadze 196 g. Składała się ona z 48 groszy, a jeden grosz z 12 denarów. W tym systemie każdy denar zawierał 0,3 g. czystego srebra. Były to więc nowe, dobre denary, ale ich wartość zaczęła się psuć, w 1330 r. moneta zawierała już tylko 0,1 g. srebra.
W czasach panowania Kazimierza Wielkiego za 24 grosze można było kupić woła, a za 2 grosze parę butów.
W wieku XV nastąpił kryzys wartości monety, emisje bitych monet osiągały olbrzymie rozmiary. Pojawiła się również fałszywa moneta, co gorsza bita przez możnych, o czym pisał Długosz oskarżając o fałszowanie np. rajcę poznańskiego – Jerzego Merkela. Co ciekawe, w tymże XV w. pojawia się i zaczyna w Polsce kursować nowa złota moneta – wenecki dukat. Sama moneta nie przyjęła się, ale przyjęła się nazwa jako oznaczenie złotej monety. Jednocześnie w Polsce wyznaczano wartość dukata w monecie srebrnej.
Sejm Piotrowski w 1496 r. określił ja na 30 groszy za jednego dukata. Aby uniknąć pomyłki dukat złoty nazwano dukatem czerwonym złotym, natomiast srebrny – złotym polskim. I tak oto narodziła się polska złotówka.
Zebrał i opracował Henryk Pruchniewski
Źródła: Teoria pieniądza, K. Dobrecki, 1975 r. oraz Kurier Polski Z. Laskow, 1989 r.