Przeszli przez niemiecki „Dom Dziecka” w Puszczykówku
Niecodzienną wizytę w piątkowe popołudnie, 22 listopada br., złożyła nam grupa gości z miast Lidice i Ležáky w Czeskiej republice. Przyjechali do Puszczykowa, by zwiedzić budynek, w którym w latach niemieckiej okupacji znajdował się „Dom Dziecka” (Gaukinderheim Puschkau).
Obóz został utworzony w celu germanizowania małych dzieci z Polski i z ówczesnego Protektoratu Czech i Moraw. W latach 1942-1944 przebywało w nim około 40 dzieci, w tym 7 dzieci z Czech. Wszystkie zostały poddane selekcji pod względem warunków dla przynależności do rasy aryjskiej, a po pobycie w „Domu Dziecka” dzieci wysyłano do niemieckich rodzin.
W okresie okupacji władze niemieckie założyły w Puszczykówku okręgowy dom dziecka – Gaukinderheim – w którym przebywały pozbawione rodziców dzieci polskie i czeskie. Łagodnie brzmiąca nazwa „dom dziecka” nie odzwierciedla rzeczywistej funkcji, jaką on spełniał, bowiem nie było to schronisko, zapewniające dzieciom opiekę i utrzymanie, lecz obóz utworzony w celu germanizowania małych, kilkuletnich zaledwie dzieci. Obóz ten zaliczony został do hitlerowskich obozów represji, rozmieszczonych na terenach okupowanej Polski, i jego sprawę włączono do dowodów oskarżenia w procesie norymberskim. Przebywały tu przez pewien czas dzieci uznane przez hitlerowców za nadające się do germanizacji, m.in. 7 dzieci czeskich z Lidic. Dzieci przechodziły w obozie dodatkowe badania „rasowe” i po ostatecznej „selekcji” wywożone były do zakładów germanizacyjnych w III Rzeszy. Ten tragiczny epizod jest prawie nieznany społeczności Puszczykowa, z wyjątkiem nielicznych osób, które mieszkały w czasie okupacji w Puszczykówku i były świadkami tych zdarzeń.
Gaukinderheim mieścił się w Puszczykówku przy ul.Dworcowej 12 (w czasie okupacji ul. Horst Wessel 14), w zagarniętym przez Niemców domu zakonnym Zgromadzenia Ojców Misjonarzy Ducha Świętego, skąd zakonnicy zostali bezprawnie wysiedleni. W domu zakwaterowano członkinie hitlerowskiego związku dziewcząt niemieckich (Bund deutscher Mädel), które sprawowały m.in. również pieczę nad przebywającymi tam dziećmi. W latach 1942-1944 przebywało w obozie przeciętnie ok. 40 kilkuletnich dzieci, przede wszystkim polskich. W lipcu sprowadzono do Puszczykówka sześcioro dzieci czeskich, z których dwoje pochodziło z Lidic, dwoje z Leżaków i dwoje z Pragi. Najstarsze urodzone było w 1933 roku, troje w latach 1937-39, a dwoje najmłodszych liczyło zaledwie rok i dwa latka. Na marginesie warto przypomnieć, że Lidice i Ležáky to dwie miejscowości w Czechach, w których Niemcy przeprowadzili eksterminację ludności w odwecie za zabicie przez czeskie podziemie hitlerowskiego gubernatora Protektoratu Czech i Moraw – Heidricha. We wrześniu 1942 roku doszło jeszcze siódme dziecko z Czech. Z zachowanej korespondencji wynika, iż w okresie pobytu czeskich dzieci ograniczono przyjmowanie polskich dzieci najwyżej do 32. Polskie dzieci rekrutowano przede wszystkim z polskich domów opieki, m.in. znaczna część pochodziła ze schroniska dziecięcego w Bruczkowie koło Borku w powiecie gostyńskim. Wszystkie dzieci przechodziły, wykonywaną przez specjalną komisję, której centrala znajdowała się w Łodzi, selekcję pod względem spełniania warunków dla przynależności do rasy aryjskiej. Na podstawie orzeczenia komisji kwalifikowano dzieci do germanizacji – jak to określano – powtórnego zniemczenia. Po kilku tygodniach pobytu w Puszczykówku dzieci wysyłano do Rzeszy i w ich miejsce przyjmowano następne. Gaukinderheim istniał do grudnia 1944 roku. Ostatnie zapiski w dokumentacji pochodzą z pierwszej dekady grudnia 1944 roku, po czym nastąpiła ewakuacja obozu.
Grupa, która przyjechała do Puszczykowa liczyła 45 osób i była zorganizowana przez gminę Lidice. Wśród naszych gości znajdowała się m.in. pani Marie Dolezalová-Supiková, która była w tutejszym „Domu Dziecka”, a później trafiła do Poznania, do rodziny niemieckiej Schillerów. Nie zabrakło także innych świadków tamtych lat. W grupie były obecne również „lidickie dzieci”, które nie przebywały w Puszczykowie, lecz w innych obozach, np. w Pradze.
Wizyta gości z Czech, ze względu na napięty program wycieczki, była krótka. Po zwiedzeniu budynku byłego „Domu Dziecka” oraz parafiii św. Józefa Oblubieńca NMP, naszych gości zaprosiliśmy do sali Jana Pawła II na mały poczęstunek przy kawie. Powodem tej niezwykłej wizyty była chęć zobaczenia miejsc, gdzie żyli i chodzili do szkoły ich rodzice czy krewni. Grupa w ciągu weekendu odwiedziła Puszczykowo, Częstochowę, Łódź i Chełmno – miejsce, gdzie miały być zagazowane pozostałe dzieci ze zniszczonych przez Hitlerowców Lidic.
Agnieszka Hahuła (UM Puszczykowo)
Tagi: parafia, Puszczykówko