Wiercili na Wodnej
W lipcu na ulicy Wodnej w Mosinie (na części, gdzie nie ma jeszcze utwardzonej nawierzchni) pojawił się niecodzienny pojazd. Na małej ciężarówce zamontowany był olbrzymi świder, którym wykonywano próbne odwierty. Miały one dać odpowiedź, na jakiej głębokości znajdują się tam wody gruntowe.
Badania były potrzebne, ponieważ miasto zanim utwardzi tę część ulicy musi położyć w niej kolektor deszczowy. Ze względów na ukształtowanie terenu musi on jednak zostać położony na głębokości około 5 metrów.
Niestety po próbnych odwiertach okazało się, że wody gruntowe w tym rejonie miasta znajdują się już na głębokości od 1,7 do 1,9 m. Oznacza to, że aktualnie położenie kolektora deszczowego wiązałoby się z olbrzymimi kosztami, ponoszonymi na nieustanne wypompowywanie wody z głębokich wykopów. Dlatego, aby móc dokończyć układanie podziemnej infrastruktury na tej ulicy trzeba będzie poczekać aż wody gruntowe opadną. Jest to jednak możliwe jedynie podczas zdecydowanie „suchszych” niż obecnie lat.
Zamiast budowy kolektora i nowej nawierzchni w najbliższych tygodniach na ulicy Wodnej zostanie położony chodnik na odcinku od zbiornika retencyjnego do ulicy Kopernika. Dzięki tym pracom piesi będą mieli do dyspozycji trotuar na całej długości ulicy Wodnej. (red.)
Wasze komentarze (3)
Wielka szkoda, że nie rozważono położenia na tej ulicy systemu do odprowadzenia wody ze studzienką przepompową do zbiornika retencyjnego. Nie na darmo Wodna nosi swoją nazwę – tam nigdy woda nie opadnie do pożądanej głębokości. System przepompowy umieszcza się na mniejszej głębokości.
puszczykowianka– Sądzisz że tego nie rozważano? lecz czy nowo położony chodnik nie będzie rozjechany podczas wiosennych roztopów ?
Jeśli rozważano dlaczego nigdzie nie natknęłam się na taką informację, a utwardzenie Wodnej bardzo mnie od kilku lat interesuje.