Wojewoda rozpatrzył skargę przychodni na burmistrza
Spółki lekarskie Vis-Medica i Consensus w Mosinie jeszcze w grudniu ub. roku złożyły do Wojewody Wielkopolskiego, Piotra Florka skargę na zarządzenie burmistrza Mosiny w sprawie przetargu na budynek przychodni przy ul. Dworcowej. Jak czytamy w oświadczeniu spółek:
„…Wobec braku podjęcia przez Burmistrza Gminy Mosina czynności zmierzających do usunięcia naruszeń, a nade wszystko wobec kontynuowania czynności przetargowych na podstawie zaskarżonych zarządzeń i nie rozpatrzenia skargi zgodnie z wymogami obowiązującymi w przepisach prawa, pismem z dnia 11 grudnia 2013 r. o całej sprawie powiadomiono Wojewodę Wielkopolskiego Pana Piotra Florka wnosząc o stwierdzenie nieważności i wstrzymanie wykonania zarządzenia Burmistrza Gminy Mosina na mocy, którego zostały przeprowadzone procedury przetargowe oraz rokowania”.
Rzecznik prasowy wojewody, Tomasz Sztube poinformował nas dzisiaj, że wojewoda nie stwierdził nieważności i nie wstrzymał wykonania zarządzenia burmistrza Mosiny:
„Wojewoda Wielkopolski poddał ocenie w zakresie zgodności z prawem zarządzenie burmistrza Miasta i Gminy Mosina. Z treści zarządzenia nie wynika, aby zostało ono wydane z naruszeniem prawa. Organ nadzoru bada wyłącznie treść zarządzenia, nie zaś sposób jego realizacji czy celowość wydania. Prawidłowość przeprowadzenia procedury przetargowej może być zweryfikowana wyłącznie w postępowaniu przed sądem powszechnym. Wojewoda pismem z dnia 20 stycznia br. odpowiedział na wniosek przychodni Vis Medica”, napisał rzecznik. (red.)
Tagi: powiat poznański, wojewoda, władze Mosiny
Wasze komentarze (11)
Ciekawe, czy spółki będą się sądzić z burmistrzową
Mam nadzieję, że będą się sądzić, bo to co się u nas dziej, to przechodzi już ludzkie pojęcie. Ciekawe, czy pracownicy naszego Urzędu Gminy też zostali zobowiązani w umowach o pracę do remontowania pomieszczeń, w których pracują świadcząc usługi dla ludności – obsługa mieszkańców. To wszystko jest chore!!!! I jeszcze ten Medicomplex. Porażka. Znajomi byli tam kiedyś z chorym dzieckiem (z wysoką temperaturą), to kazali im przyjść na wizytę za 4 dni. Zadzwoniliśmy do lekarza z jedej ze Spółek (z Dworcowej) i nie było problemu z natychmiastowym przyjęciem.
Ten cały przetarg, to jedna wielka pomyłka!
Szczerze mówiąc – wątpię. Całe to oświadczenie to pic na wodę; zasłona dymna, żeby nie wyszło całe cwaniactwo. Zarządzanie w tych spółkach pozostawia dużo do życzenia. Nie wiem jak można było dopuścić do tak idiotycznej sytuacji! Przynajmniej medicomlex, największy wygrany z tego całego zamieszania będzie miał teraz jak pączek w maśle.
Raczej będziemy mieli monoplistę w Gminie i brak możliwości wyboru u kogo się leczymy. Nie wspomnę o chirurgu, ortopedzie, okuliście, ginekologu, … WYŁĄCZNIE PRYWATNIE. A ceny, to nam dopiero wywindują. No, ale na to pozwoliliśmy, a raczej pozwalamy nic nie robiąc, żeby było inaczej.
A może zaczniemy zbierać podpisy wśród mieszkańców i oświecimy nasze władze, czego my tak na prawdę chcemy. Ja jestem za pozostawieniem na terenie Gminy wszystkich dotychczas działających Spółek i danie mieszkańcom możliwości wyboru, gdzie i u kogo się leczyć!
Apeluję, do Spółek, żeby wyłożyli listy poparcia, na których będą zbierać podpisy mieszkańców! Potem te listy przesłali do Rady Gminy.
Zbyszku to jest dobra myśl, oby tylko te już można powiedzieć ex-spółki zrobiły coś więcej niż tylko skargi, które moim zdaniem nic nie pomogą.
Mam nadzieję, że nadal będą z nami. A może i nasi radni zastanowią się nad tym wszystkim.
Wojewoda rozpatrzył skargę, w zasadzie jej nie komentując, tylko umywając ręce. Ta wypowiedź niczego do sprawy nie wnosi.
Wyszło na to, że obie spółki całą winę za powstały bałagan, chcą zrzucić na wszystkich i wszystko wokół; „Dlaczego pan uderzył żonę ?” – „Bo zupa była za słona” …
zawsze wszyscy wieszali psy na VisMedice…. na rejestratorkach (mięso armatnie, które obrywało za wszystko – na nowe pani bluzgi leciały już chyba z przyzwyczajenia mieszkańców), na lekarzach, jakości usług, skargi na poranne kolejki (które przecież sami pacjenci tworzyli od 6-tej rano żeby zarezerwować miejsce czasem dla 3 osób a potem często po prostu nie przyjść)…. Wiele osób odgrażało się że pójdzie do konkurencji…
Ale to miło, że proponujecie nawet listy poparcia. Może się uda.
Kto się lubi, ten się czubi 🙂
Listy poparcia były, przynajmniej tydzień temu jak byłam z dzieckiem na wizycie to zbierali podpisy. Zawsze można podejść do Vis Medici czy Consensusa i zapytać czy podpisy jeszcze zbierają. Im więcej tym lepiej