25 lat lokalnej samorządności i … chwile wstydu
W piątek, 12 czerwca, popołudniową porą odbyła się na płycie rynku w Puszczykowie uroczystość z okazji 25- lecia samorządności lokalnej i terytorialnej. Na uroczystość zaproszone zostały osoby, które w minionym ćwierćwieczu, niekiedy pioniersko wprowadzały nowy, samorządowy ład w życie i funkcjonowanie lokalnej społeczności. Zaproszono więc byłych włodarzy miasta, byłych przewodniczących RM, byłych i obecnych radnych oraz wiele osób, które swoją pracą, pasją społecznikowską oraz oddaniem dla spraw miasta, w taki czy inny sposób przyczyniły się do jego przemiany, unowocześnienia i rozwoju. Wręczono także laur- „Zasłużony dla miasta Puszczykowa”- Ludwikowi Madejowi.
Zgromadzeni wysłuchali także streszczenia dziejów samorządności w Puszczykowie, autorstwa radnego Macieja Krzyżańskiego, który, choć obecny na uroczystości, nie zaprezentował swojego tekstu osobiście- tekst odczytany został przez gościa obchodów- Wojciecha Ewicza. Jak zwykle, przy takich okazjach, były mowy pochwalne, podziękowania, symboliczne nagrody.
Wśród nagrodzonych były osoby, których wkład w życie naszej lokalnej społeczności nie wymaga żadnej laudacji- doktor Zofia Skibińska – lekarz pokoleń puszczykowian, otwarty, przyjazny, piękny człowiek oraz Gabriela Ozorowska – pionierka puszczykowskiej samorządności, współautorka pierwszego Statutu Miasta Puszczykowa, niestrudzona społeczniczka i entuzjastka działań i inicjatyw obywatelskich.
Wyróżniono także byłego burmistrza miasta – Janusza Napierałę, wielu byłych radnych, urzędników UM oraz dyrektorów instytucji miejskich.
Wśród zaproszonych była także była burmistrz miasta – pani Małgorzata Ornoch- Tabędzka. Jej wszakże praca nie doczekała się wzmianki, ani wyróżnienia. Co więcej, pani burmistrz nie otrzymała nawet wiązanki kwiatów, choć kwiatami dziękowano nawet młodym, puszczykowskim artystom, którzy swoim talentem dodali blasku uroczystości.
Ze sceny często padały jakże słuszne słowa, że wysiłek WSZYSTKICH pracujących w minionym ćwierćwieczu dla miasta złożył się na naszą dzisiejszą, miejską rzeczywistość, że każdy na miarę swoich możliwości współtworzył przemianę miasta.
Dlaczego więc nie dostrzeżono całej kadencji byłej pani burmistrz? Czyżby kluczem do wyróżnienia była długość sprawowania urzędu?
Poza kwestią pozostaje aspekt kultury, jak przy tak wyjątkowej rocznicy, można było całkowicie pominąć pracę drugiej w tym szczególnym czasie burmistrz miasta? Czy pani burmistrz nie była częścią historii Puszczykowa tak, jak wielu innych wymienionych ze sceny? Czy nie współtworzyła zmian?
Przykro było także zobaczyć i usłyszeć, że podczas uroczystości nie doczekała się wzmianki, ani uhonorowania inna, znana niemal wszystkim osoba – Stanisław Balbierz. Radny poprzednich kadencji, niestrudzony obserwator miejski, znający każdy kąt miasta, przemierzający kilometry na swoim rowerze i rejestrujący gospodarskim okiem wszelkie niedostatki i potrzeby. Osoba niezwykłej skromności i pracowitości- dzięki takim właśnie ludziom życie miasta toczy się lepiej.
Pan Stanisław przybył naturalnie na uroczystość, na rowerze- a jakże, punktualnie, jak na rzetelnego Wielkopolanina przystało, nie został jednak uhonorowany nawet kwiatkiem.
Jakich więc zasług potrzeba, aby zostać dostrzeżonym?
Ktoś powiedział, że taka jest kondycja władzy, jaki jej stosunek do bohaterów- niekoniecznie wielkich, walecznych i odznaczających się w boju, ale tych codziennych, pracowicie tworzących podstawy lokalnego bytu, dostrzegających małe uciążliwe usterki, bez których pracy nasze życie zamieniłoby się w chaos.
Forum Puszczykowa (autor artykułu prosił o zachowanie anonimowości)
Tagi: Maciej Krzyżański, Radni o gminie