Strona główna / Aktualności / Chodnik kruszeje, a co z przejściem?

Chodnik kruszeje, a co z przejściem?

Chodnik przy Szosie Poznańskiej jest pokruszony. W takim stanie ciągnie się po prawej stronie Szosy od ul. Mocka do kolejnej krzyżówki ze światłami (Szosa Poznańska/Poniatowskiego). Miejscami brakuje płytek, a mieszkańcy muszą chodzić po wystających kamieniach, które zostały po tym chodniku, albo przejść na drugą stronę ulicy.

kruszejący chodnik w Mosinie
kruszejący chodnik w Mosinie

Dalej, za wspomnianą krzyżówką, chodnik po lewej stronie też się kruszy. Jedna z mieszkanek zwraca uwagę na to, że chodniki te ciągną się przy wjeździe do Mosiny, a więc są wizytówką miejscowości. Jak twierdzi, problem zgłasza na zebraniu osiedlowym od lat i w odpowiedzi słyszy, że na ich remont nie ma pieniędzy. Pyta więc z nadzieją i teraz, kiedy będzie położony nowy chodnik w miejsce kamieni? Czy da się jakoś poprawić wspomniane chodniki mieszkańcom i ułatwić im przejście obiema stronami Szosy Poznańskiej? (jb)

Autor Justyna Bryske

Sprawdź również

Od 21 lipca zamknięty zostanie węzeł A2 Poznań Luboń. To ważna informacja dla mieszkańców Mosiny i Puszczykowa

Zamknięty węzeł A2 Poznań Luboń. Utrudnienia i objazdy

Od 21 lipca rusza remont nawierzchni na węźle autostrady A2 w Luboniu. Czasowe zamknięcie łącznic …

Jeden z wyremontowanych drewnianych mostków na Nadwarciańskim Szlaku Rowerowym

Nadwarciański Szlak Rowerowy znów otwarty. Drewniane mostki przeszły odbudowę

Trzy drewniane mostki, których fatalny stan techniczny doprowadził do zamknięcia trasy w lutym 2023 roku, …

4 komentarze

  1. Nie masz szans – nikt z reprezentujących nas władz po nim nie chodzi więc nie ma potrzeby.

  2. Niektórzy mogą tylko pomarzyć o takim chodniku i ciągle brodzą w błocie.

  3. Ciężko nazwać chodnikiem, górskie szlaki są już czasem w lepszym stanie.

  4. Pani redaktor zgubiła gdzieś różowe okulary, bo miejsca, które wskazuje od dawna są takie a nie inne. Nie przypominam sobie, żeby składała podobne wnioski zaprzyjaźnionej Zofii Springer, a szkoda, bo pewno by jej nie odmówiła.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *