T-Roc Salon VW Berdychowski Łukasz Grabowski radny w sejmiku woj. wielkopolskiego Osa Nieruchomości Mosina - działki, mieszkania, domy Wielkanoc w Starym Browarze w Poznaniu - złap zająca w apce
Justyna Bryske | piątek, 11 gru, 2015 | komentarze 2

Mosina protestuje w sprawie kopalni węgla

Burmistrz Mosiny zwołał nadzwyczajną XXIII sesję Rady Miejskiej (9. grudnia) w związku z opublikowaniem przez Ministra Środowiska projektu „Białej Księgi Ochrony Złóż Kopalin”.

Władze i radni Rady Miejskiej uważają, że ewentualna eksploatacja przez Skarb Państwa złóż węgla brunatnego, znajdujących się na naszym terenie może doprowadzić do poważnej degradacji środowiska naturalnego, zablokować rozwój, ale przede wszystkim zniszczyć zasoby wód podziemnych zaopatrujących region aglomeracji poznańskiej w wodę pitną.

„Biała Księga Ochrony Złóż Kopalin”

„Biała Księga Ochrony Złóż Kopalin” została opublikowana 3 listopada 2015 r. przez Ministra Środowiska poprzedniego rządu, Macieja Grabowskiego. Księga ta zawiera wykaz złóż kopalin strategicznych, położonych m. in. w Wielkopolsce. Autorzy księgi proponują, aby złoża zaliczone do grupy kopalin strategicznych, podlegały specjalnym przepisom, które zagwarantują Skarbowi Państwa możliwość ich eksploatacji. W świetle obowiązującego prawa zgodę na eksploatację złóż musi wyrazić wójt, burmistrz bądź prezydent miasta (sprawdza on na przykład, czy wydobycie surowca nie będzie kolidować z planowaną zabudową w gminie). Biała księga jest dokumentem przeznaczonym do publicznej dyskusji i uwagi do niej można składać do 15 grudnia.

odkrywkowa kopalnia węgla

odkrywkowa kopalnia węgla

Mosina protestuje ws koplani

Burmistrz Mosiny i Rada Miejska na nadzwyczajnej sesji przedstawili i zatwierdzili projekt swojego stanowiska w tej sprawie uznanych za strategiczne w konsultowanej Białej Księdze, wszystkich złóż kopalin węgla brunatnego w Czempiniu, Gostyniu, Krzywiniu, Mosinie oraz Oczkowicach. Eksploatacja tych złóż wiązałaby się z powstaniem m. in. elektrowni, naruszeniem warstw wód podziemnych i wpłynęła na jakość wody. Ponadto Rada Miejska wnosi, aby dostęp do wody, która przeznaczona jest dla ludności do picia uznany został za nadrzędny cel publiczny w stosunku do celu publicznego, jakim jest bezpieczeństwo energetyczne Państwa.

Burmistrz Jerzy Ryś przypomniał też w kontekście turystycznej strategii rozwoju gminy, że „eksploatacja węgla brunatnego na naszych terenach spowoduje, że błyskawicznie zniknie środowisko przyrodnicze”.

Michalina Szeliga z Urzędu Miejskiego w Mosinie (wydział planowania przestrzennego) poinformowała na sesji, że woda nie jest analizowana w prawie Unii Europejskiej jako dobro publiczne, a ingerencja w środowisko przyrodnicze jest dopuszczalna, jeśli służy zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego państwa.

Dlatego właśnie mosiński samorząd chce, aby woda została uznana za nadrzędne dobro publiczne. Mosina „ma asa w rękawie”, bo to na jej terenie znajduje się ujęcie wody dla aglomeracji poznańskiej. M. Szeliga podkreśliła, że w związku z tym na gminie spoczywa szczególny obowiązek ochrony wody.

Burmistrz Jerzy Ryś stwierdził, że woda powinna być uznana za dobro publiczne, narodowe, które trzeba chronić.

– Wiele wojen toczy się w krajach Afryki, Bliskiego i Dalekiego Wschodu, w tych które mają problemy z dostępem do wody, uzasadniał. Odwołał się też do tradycji społeczników i wartości, które szerzyli:

– Raczyński, Krotowski dbali o zachowanie stosunków wodnych na tym terenie. Dziś ważniejsze są słabe notowania spółek na giełdzie niż potrzeby przyszłych pokoleń.
Głos zabrał też radny Waldemar Wiązek, który powiedział, że Biała Księga to zamach na suwerenność organów władzy gminy, jeśli chodzi o planowanie przestrzenne. (jb)

Wasze komentarze (2)

Skomentuj