Pomóżmy starszym i niepełnosprawnym mieszkańcom
W sobotę 4 lipca na rynku panował wielki upał. Może dlatego nie było widać osób starszych i niepełnosprawnych, które przychodzą po zakupy w mniej gorące dni, także w ciągu tygodnia. Jak zauważa handlarz z targowiska, mieszkańcy poruszający się na wózku muszą zjeżdżać szosą w kierunku straganów, razem z samochodami, bo nikt o nich nie pomyślał, kiedy budowano górny parking.
Nie ma dla nich w tym miejscu przejścia w postaci zjazdu, są tu jedynie schody. Inny sprzedawca widuje chorych, jak zjeżdżają z chodnika na wózkach w stronę straganów. A tam są wysokie krawężniki z każdej strony rynku… Dla nas nie stanowią one problemu, ale dla ludzi niepełnosprawnych i starszych już tak. Pewnie te „udogodnienia” są powodem, że niejednokrotnie wolą oni zostać w domu.
Handlarka, która pracuje na targowisku od 22 lat uważa, że dla tych ludzi wyjście czy wyjazd inwalidzkim wózkiem na targowisko, oprócz zrobienia atrakcyjnych i świeżych zakupów, umożliwia także spędzenie wolnego czasu w ładne dni. Twierdzi, że to dobrze, że nie zamykają się w domach. Wczuwa się w ich sytuację i zwraca uwagę na to, że im bardziej będą mieli utrudniony wjazd na targowisko, tym rzadziej wyjdą po zakupy, a w efekcie do ludzi. Dlaczego zabrakło empatii i nikt nie wziął ich pod uwagę, remontując rynek? Czy Miasto nie mogłoby im jakoś pomóc?
Wasze komentarze (1)
Pan Krzyżanowski chwali się o pozyskanych funduszach :
https://www.gazeta-mosina.pl/2013/targowisko-z-chlebowym-piecem/
Projekt uwzględnia także wprowadzenie elementów małej architektury takich jak: ławki, kosze na śmieci, stojaki na rowery, tablice informacyjne.
Jednak zapomniano dostosować istniejące tarogwisko do nowego zapominając o niepełnosprawnych