Sierpniowa XVII sesja Rady Miejskiej w Mosinie
Relacja z sierpniowej XVII sesji Rady Miejskiej w Mosinie (25.08.2015)
- spotkanie z przedstawicielem firmy Family House – Jakubem Pyżalskim
- zmiana sposobu pobierania opłaty targowej
- obowiązek wyremontowania drogi z Babek, obok jednostki wojskowej
- przejazd na Śremskiej
Family House
Na sierpniowej sesji Rady Miejskiej w Mosinie władze miasta poinformowały radnych o spotkaniu z przedstawicielem firmy Family House – Jakubem Pyżalskim i propozycji developera w sprawie sfinansowania (częściowego lub całkowitego) rozbudowy szkoły w Czapurach.
Radny M. Jabłoński wyraził powątpiewanie: – Ta wiadomość o dofinansowaniu szkoły zbiegła się w czasie z niedawno opublikowaną informacją, że żona developera ma startować w najbliższych wyborach do Sejmu z ramienia Zjednoczonej Lewicy…
Była także mowa o zmianach w strefie parkowania, jeśli chodzi o gospodarza strefy. Przejdzie ona pod zarząd Zakładu Usług Komunalnych w Mosinie.
– ZUK chce to zadanie przejąć na siebie, trochę się tego obawiamy, ale dobrze jest zaryzykować, powiedział burmistrz Jerzy Ryś. – Nie wiem, czy nastąpi przekazanie obecnych parkometrów od firmy, która obecnie zapewnia obsługę parkingów w Mosinie, czy kupimy nowe. To pozostanie w gestii ZUK.
Zmiana sposobu pobierania opłaty targowej
Poinformowano także, że na targowisku miejskim stanie urządzenie do poboru opłaty targowej i jej kontroli. Była to decyzja wynikła z sugestii społeczeństwa, jak poinformował burmistrz, który ma zamiar przeprowadzić rozmowy z handlarzami. – Myślę, że handlujący przychylą się do tego pomysłu.
W tym punkcie obrad M. Kleiber zadał pytanie władzom o termin oddania budynku szkoły przy ul. Krasickiego. – Czy to prawda, że inwestor nie realizuje umowy i nie pracuje codziennie na budowie? – pytał radny.
– Sprawa jest bardzo trudna, przestój był spowodowany tym, że wykonawca w lipcu i sierpniu realizował inne swoje zadania. W umowie mamy termin oddania na wrzesień, byłoby to realne, gdyby dotrzymano słowa, niestety nie pracowano zgodnie z deklaracją. Teraz przechodzimy do etapu „ręcznego sterowania”, rozmowy z wykonawcą odbyły się i były burzliwe. Z tym, że przestoje spowodowały także upały.
Wojewoda pozbył się kłopotu
Radni skrytykowali fakt przekazania Gminie i obowiązek wyremontowania drogi z Babek, obok jednostki wojskowej, do Głuszyny.
– Jest to droga zabezpieczenia technicznego, przekazał ją Gminie wojewoda, dla mieszkańców nie ma ona znaczenia. Ma natomiast znaczenie z punktu widzenia obronności kraju. Jest to droga zdegradowana, musimy ją wyremontować i dbać o nią, tym bardziej, że jednostka wojskowa ponagla o naprawę nawierzchni. Decyzja zapadła bez naszego udziału, problem pojawił się w ostatnich tygodniach. Z wojewodą możemy dyskutować i zabiegać o wsparcie finansowe. Ale decyzja już zapadła i prawdopodobnie jest nieodwracalna.
Radni stwierdzili, że Gmina przekazuje swoje środki na utrzymanie dróg, a mimo to władze powiatowe i wojewódzkie, jak tylko mogą, starają się przerzucać koszty na gminy.
Przejazd na Śremskiej
Radny W. Wiązek zasygnalizował pretensje mieszkańców odciętych od miasta remontem przejazdu kolejowego na ul. Śremskiej. Kto zrekompensuje straty, jakie ponoszą przedsiębiorcy mający swoje firmy w tej odciętej części miasta?, pytał radny. – Zwracam się do burmistrza o umorzenie części podatku od nieruchomości dla tych przedsiębiorców.
Przejazd ma być oddany najwcześniej w połowie przyszłego roku…(eb)
Tagi: Jerzy Ryś, Sesja Rady Miejskiej, strefa płatnego parkowania, Urząd Miejski w Mosinie, wojewoda, Zakład Usług Komunalnych
Wasze komentarze (15)
no właśnie kto pokryje straty przedsiębiorstw za przejazdem, a są one ogromne, kto za to jest odpowiedzialny ? NOWY BURMISTRZ ? przecież straty jakie notujemy od czasu w którym przejazd jest nieczynny są niewyobrażalne, kiedy burmistrz ma zamiar ruszyć tą sprawę, w jaki sposób żądać odszkodowania ???? gdzie się udać w tej sprawie ???
Z tego co wiem sesja odbyła się 25 a nie 26 sierpnia
http://mosina.pl/asp/pl_start.asp?typ=13&sub=&menu=50&artykul=7656&akcja=artykul
Najbardziej idiotyczne jest to, że teoretycznie można byłoby tamtędy przejechać, trochę po dziurach, ale to i tak jak większość dróg w Mosinie. Ale nie lepiej zamknąć i olać miekszańców! Widać, żaden z władz i radnych nie miszka w pobliżu – wszystkie wnioski jakie są składane do urzędu dotyczą upiekszania okolicy w których sami zainteresowani mieszkają. Wstyd!!!
Mylisz się Burmistrz miszka właśnie za przejazdem i codziennie objazdem dojeżdża do urzędu.
Za springerowej nie było takich problemów :)
Nie jest to jedyne opóźnienie w budowie
http://lukow24.pl/informacje/lokalne/39930/powazne_opoznienia_przy_budowie_wiaduktu/
A co ma piernik do wiatraka? Tutaj przynajmniej coś budują.
Nieporadność mosińskiej SITWY urzędniczej ciąg dalszy. Wszystko na pierwszy rzut oka wygląda super – jak przeczytamy w czasmosiny czyli mosińskim merkuriuszu 2. Ale gdy przyjrzymy się bliżej wyjdzie na jaw standardowy scenariusz działania tych osób – ma się wydawać, że coś robią, ale gdy faktycznie się czegoś dotkną – klapa na całego. Kolejny przykład: „Wiedząc całą sytuację postanowiliśmy zwrócić się bezpośrednio do Radnych Gminy. Po ponad miesiącu zostaliśmy telefonicznie zaproszeni przez jedną z Radnych na posiedzenie Rady Gminy na 6. 08.b.r. Nie skorzystaliśmy z tego zaproszenia ze względu na podejście władz gminy i nieufność do dalszych ewentualnych negocjacji. Całą energię przekierowaliśmy na ościenne gminy, gdzie klimat do współpracy z władzami jest dużo korzystniejszy.” – czasmosiny2.pl/?p=1133&cpage=1
I jak pomyśleć teraz co było obiecane w wyborach. Wiara jest naiwna.
@ Many ::: Zastanów się jaki wpływ na władza lokalna na bałagan z przetargami i wykonawcami w PKP-PLK
Nie jestem pewien czy na pewno do mnie to pytanie. Ale odpowiadając na nie, uważam że ma i to bardzo duży. Powinna wpływać na wykonawcę, przysłowiowo walić drzwiami i oknami, gdyż największy interes ze sprawnego przejazdu ma właśnie gmina. Tymczasem nic takiego nie ma miejsca, raz na jakiś czas jakieś pismo i to wszystko. Jak myślisz, gdyby gmina zablokowała tory, PKP, to oni też nic by z tym nie zrobili, wysłaliby tylko jakieś pismo i czekali z założonymi rękami? Myślę, że nie. Więc, dlaczego nasz samorząd nie wywiera w tym temacie żadnej presji? Przecież tracimy na tym My wszyscy. Tylko nie PKP.
@ Many ::: Działania są od początku: „Natychmiast po potwierdzeniu informacji o przerwaniu prac na przejeździe kolejowym zlokalizowanym na ulicy Śremskiej, zwróciliśmy się do PKP PLK o jak najszybsze przywrócenie przejezdności tego przejazdu. Mija miesiąc od naszej interwencji po tym, jak PKP PLK zerwał umowę z głównym wykonawcą projektu, hiszpańskim konsorcjum FCC Construccion. Do tej pory nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi w przedmiotowej sprawie. Nasze żądanie ponowiliśmy 25 marca. Nadal czekamy na stanowisko PKP PLK w sprawie przywrócenia przejezdności przejazdu kolejowego na ulicy Śremskiej.”
https://www.gazeta-mosina.pl/2015/kilka-pytan-do-burmistrza-mosiny/
do chwili obecnej :http://bip.mosina.pl/zasoby/files/rada/kadencja_2014-2018/wnioski/wniosek150.pdf
oraz
http://tiny.pl/gxvn8
Myślę że taki akt desperacji (blokada a już ze strony gminy??? )nie rozwiązałby problemu.
Kiedyś Świtalski obiecał Springsteen basen. Do dziś basenu ani widu, ani slychu. Teraz Pyżalski obiecuje Rysiowi szkołę. Jakoś nie wierzę w te obietnicę. Życie uczy, że nie ma nic za darmo.
@ Realista :::W sprawie basenu patrz sprawozdanie p. 12
http://czasmosiny2.pl/wp-content/uploads/2015/05/sprawozdanie-burmistrza-24.04-26.05.pdf
Basen w Mosinie? Już wybory? :)
„Polityka to sprawa zbyt poważna by ją pozostawiać politykom”