Z sesji Rady Miejskiej w Mosinie
- Nagrody z rąk burmistrza
- Pomysł dewelopera – spór o drogi
- Oczyszczalnia dla Borkowic i Dymaczewa
- „Barwa” – propozycja nazwy dla nowego kompleksu
Podczas XX sesji RM dyrektorzy szkół odebrali nagrody z rąk burmistrza: Bogumiła Woroch, dyrektor Szkoły Podstawowej pod Lipami w Krosinku (za to, że „wokół miejskiej małej szkoły skupia grono osób)”, Arkadiusz Jurek, dyrektor Szkoły Podstawowej w Czapurach oraz Lidia Szyrej, dyrektor Gimnazjum im. Powstańców Wielkopolskich w Pecnej, „za wysokie oceny w ewaluacji wewnętrznej”.
Nagrody otrzymali też nauczyciele: Joanna Barełkowska z Zespołu Szkół w Daszewicach, „która organizuje projekty, edukacyjne inicjatywy”, Danuta Białas z Zespołu Szkół w Mosinie, która „przekazuje swoje pasje dzieciom”, Anna Chilczuk-Bech z Zespołu Szkół w Mosinie, „przy której oporni uczniowie odkrywają swoje talenty”, Iwona Czaińska z przedszkola w Wiórku, „organizatorka integrujących imprez z rodzicami wokół przedszkola” oraz Paulina Mania ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Mosinie, której doceniono „pasję i twórcze podejście do pracy”.
Burmistrz Jerzy Ryś wręczył również stypendia ośmiu gimnazjalistkom za wybitne osiągnięcia w nauce: Michalinie Falbierskiej (Gimnazjum nr 1 w Mosinie), Klaudii Fornalik (Gimnazjum nr 2 w Mosinie), Karolinie Kowalczyk (Zespół Szkół w Rogalinku), Kindze Ratajszczak (Gimnazjum w Pecnej), Julii Sajek (Gimnazjum nr 2 w Mosinie), Zuzannie Szatkowskiej (Gimnazjum nr 1 w Mosinie), Adeli Witkowskiej (Gimn. im. Orła Białego w Daszewicach) i Zofii Zielińskiej (Gimnazjum nr 2 w Mosinie). Przekazano też stypendia dla dwóch uczennic szczególnie uzdolnionych w sporcie: Natalii Kopeć i Julii Kopeć z Gminazjum nr 1 w Mosinie.
Pomysł dewelopera – spór o drogi
W punkcie sprawozdanie burmistrza z działalności radni zapytali między innymi o to, czego dotyczyło spotkanie z prezesem Family House, Jakubem Pyżalskim, deweloperem z Czapur, w dniu 20 października. Pytanie wywołało dłuższą dyskusję, gdyż tematem tego spotkania był między innymi ewentualny wykup przez Gminę dróg, które wybudował deweloper w Czapurach.
– Family House – mówił zastępca burmistrza Przemysław Mieloch – wyraziło deklarację budowy części, a może całości szkoły w Czapurach wraz z salą gimnastyczną. To z jednej strony. Z drugiej Family House wskazuje na sprawę ewentualnego wykupu dróg przez Gminę. Odbieramy telefony od mieszkańców z informacją o tym, że firma, która zarządza drogami Family House nalicza im opłaty za utrzymanie czystości dróg. Family House proponuje, żeby Gmina w przypadku ewentualnego przejęcia przez nią dróg, znalazła najtańsze przetargi, jakie były zrealizowane na tego typu prace i żeby była to podstawa do rozliczeń, które mogłyby być rozłożone na wiele lat.
Na tę informację radna Wiesława Mania odpowiedziała: – Jestem zdziwiona. W czasie, kiedy drogi te były uzbrajane, na komisjach była mowa o tym, że deweloper przekaże drogi Gminie za przysłowiową złotówkę. Jako radna jestem zbulwersowana. Uważam, że trzeba głęboko zrewidować podejście do tego problemu.
- Mieloch odpowiedział radnej: – To, co pani mówi, to dla nas nowa wiedza. Nie miałem tej świadomości. Przedstawiliśmy to, o czym mówił pan Pyżalski. Przeanalizujemy pani informację. Nie podejmiemy decyzji bez zgody Rady.
Temat dróg wrócił pod koniec obrad. Radny Łukasz Kasprowicz pytał: – Na jakiej podstawie Gmina ma wykupywać drogi? To prywatne relacje między deweloperem a jego klientami i Gmina nie powinna się w nie za bardzo angażować.
Radny dodał też, że partycypacja w budowie szkoły przez Family House to marchewka na kiju, za którą Gmina podąża.
Burmistrz Mieloch po raz kolejny odpowiedział: – Dzielimy się tym, co nam pan Pyżalski przekazał.
Radna Wiesława Mania dodała na koniec: – Pragnę zwrócić uwagę, że wykup jednej drogi może nieść dalsze konsekwencje, gdyż takich przykładów mamy więcej w gminie. Choć jak dotąd deweloperzy z takim pomysłem się do nas nie zwracali…
W tym samym punkcie sesji radni dopytywali się również o spotkanie burmistrza z inwestorem, Bogusławem Troszczyńskim, właścicielem firmy „Spring Expert”. Firma ta trudni się wytwarzaniem sprężyn. Zakupiła halę w sąsiedztwie Gminnej Spółdzielni i chce zatrudnić około 100 osób.
Oczyszczalnia dla Borkowic i Dymaczewa
Mowa była też o oczyszczalni ścieków dla przyszłej sieci kanalizacji sanitarnej z okolic Borkowic i Dymaczewa. Współpracą z Gminą zainteresowany jest Zbigniew Glinkowski, który ma oczyszczalnię ścieków przy swojej firmie „Ubojnia Drobiu Wielkopolski Indyk”.
– Oczyszczalnia pana Glinkowskiego spełnia parametry bardziej restrykcyjne niż zwykła międzygminna oczyszczalnia – przekonywał Przemysław Mieloch. – Pomysł na budowę sieci do pana Glinkowskiego wynika też z tego, że w mniejszym stopniu obciąży to kieszeń mieszkańca niż gdybyśmy dali ją do wybudowania Aquanetowi i miałaby być podciągnięta do kolektora, do oczyszczalni w Puszczykowie. Jako gmina mamy też możliwość uzyskania funduszy unijnych.
Radny Waldemar Wiązek zapytał: – Co się stanie, jeśli ktoś nam zamknie dostęp do oczyszczalni? Burmistrz Mieloch odpowiedział: – Gmina wyznaczy działkę i tak zbuduje sieć, że w razie czego, będzie miała możliwość wybudowania oczyszczalni kompaktowej na tej działce.
„Barwa” – propozycja nazwy dla nowego kompleksu
W punkcie wolne głosy, pod koniec sesji, radny Powiatu Jacek Szeszuła zaproponował, aby miejscu, gdzie trwa budowa kompleksu handlowego przy ul. Farbiarskiej, nadać imię Stefana Kałamajskiego, za porozumieniem Rady Miejskiej z właścicielami terenu. Imię Stefana Kałamajskiego mógłby mieć na przykład plac lub cały obiekt.
Stefan Kałamajski był znanym przemysłowcem, który w roku 1928 uruchomił w Mosinie farbiarnię parową i pralnię chemiczną „Barwa”, zatrudniającą ok. 300 osób.
Justyna Bryske
Tagi: Aquanet, Jerzy Ryś, Sesja Rady Miejskiej, Łukasz Kasprowicz