Redakcja GMP | wtorek, 7 kwi, 2015 |

Zajęcie wynagrodzenia przez komornika. A może to najtańszy sposób, by pozbyć się długów?

Choć zajęcie wynagrodzenia za pracę wiąże się dla dłużnika z niedogodnościami, to powinien on wiedzieć, że to jeden z najmniej kosztownych sposobów pozbycia się zobowiązań, gdy sprawa trafia do kancelarii komorniczej. Jak to możliwe?

Zdarza się, że dłużnik nie ma możliwości, by na bieżąco regulować swoje zobowiązania. Choroba, chwilowa utrata pracy czy inny wypadek losowy to sytuacje, które trudno przewidzieć, a które mogą negatywnie odbić się na domowym budżecie. Jeżeli nieuregulowane zobowiązania w efekcie trafiają do komornika sądowego, to dłużnik przede wszystkim nie powinien panikować.

Działalność komornika, jak wiadomo, polega m.in. na zajmowaniu różnych składników majątku dłużnika, wskazanych przez wierzyciela, celem odzyskania należności, stwierdzonych tytułem wykonawczym i określonych we wniosku. Gdy komornik zajmuje wynagrodzenie dłużnika, może on próbować porozumieć się z wierzycielem lub samym komornikiem i zaproponować samodzielne wpłacanie pieniędzy na wskazany rachunek. Czy to rozsądna droga?

Opłaty komornicze

Dokonanie zajęć przez komornika sądowego, wiąże się z koniecznością wyliczenia opłat. Wysokość tych jest zależna od sposobu egzekucji. W przypadku zajęcia rachunku bankowego czy wynagrodzenia dłużnika, Komornik Mokotów, jak i każdy inny komornik, nalicza opłatę w wysokości 8%. Gdy jednak mowa o zajęciu wierzytelności lub ruchomości, opłata wynosi już 15%.

Dłużnik decydujący się na samodzielne wpłacanie pieniędzy do komornika sądowego, zapłaci zatem więcej, niż ten, któremu dokonywane są potrącenia z pensji. Niestety dłużnik nie zawsze ma tego świadomość. Choć komornik nie może samodzielnie zdecydować o umorzeniu postępowania z wynagrodzenia dłużnika, może – na wniosek zainteresowanego – skierować zapytanie do wierzyciela, informując go jednocześnie, że dłużnik zobowiązał się samodzielnie spłacać zobowiązanie. Takie rozwiązanie, z punktu widzenia osoby zadłużonej, wcale nie jest korzystne.

Huissier

A może posłuchać komornika?

Komornik sądowy zawsze ma działać na rzecz wierzyciela, ale nie oznacza to, że powinien działać na szkodę dłużnika. Część osób, których pensja została zajęta, chce jak najszybciej spłacić swoje zobowiązanie. Często na taką decyzję ma wpływ obawa np. o to, co pomyśli sobie szef. Choć takie rozwiązanie wydaje się słuszne i całkiem logiczne, nie zawsze musi być najtańsze.

By dowiedzieć się, jakie rozwiązanie będzie najkorzystniejsze z punktu widzenia dłużnika, biorąc pod uwagę sytuację, w jakiej się on znajduje, dłużnik powinien udać się do kancelarii komorniczej. Pracownicy mogą poinformować go o opłatach pobieranych przez komornika, dzięki czemu będzie on miał możliwość wybrać najtańszy sposób pozbycia się swoich zobowiązań.

Gdy możliwości jest kilka…

Wierzyciel może wskazać we wniosku egzekucyjnym kilka sposobów egzekucji. Dla dłużnika ważne powinno być to, by skuteczny okazał się ten najtańszy. Choć, o czym należy pamiętać, komornik sądowy nie może udzielać porad prawnych i działać na szkodę wierzyciela, może rzetelnie poinformować o opłatach, jakie pobiera.

Zajęcie wynagrodzenia, rachunku bankowego czy wierzytelności zawsze wiąże się dla dłużnika z nerwami. Warto jednak odsunąć emocje i podejść do sprawy „na chłodno”. W ten sposób można po prostu zaoszczędzić pieniądze. A to dla każdego dłużnika powinno być priorytetem.

Napisano przez Redakcja GMP opublikowano w kategorii Aktualności

Tagi:

Redakcja GMP

Autor: Redakcja Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej.

Skomentuj