„Chwilami życie bywa znośnie” – spotkanie z Wisławą Szymborską w Mosinie
W tytule nie ma pomyłki. Zorganizowany 22 listopada br. przez Mosiński Ośrodek Kultury i Mosińską Bibliotekę Publiczną wieczór artystyczny „Wisława Szymborska – nie tylko o twórczości” nie był jedynie przedstawieniem osoby słynnej noblistki czy też jej dorobku artystycznego, lecz prawdziwym spotkaniem z nią samą, w sposób szczególny obecną na sali. Obecność tę dało się odczuć od samego początku.
Wisława Szymborska w Mosinie
„Nie wiem, jak Państwo, ja przyszłam tutaj, żeby posłuchać trąbki pana Tomasza” – tak po krótkim wstępie muzycznym, zagranym na trąbce przez Patryka („Tomasza”) Rynkiewicza przywitały wszystkich uczestników słowa Wisławy Szymborskiej, od razu wprowadzając wyjątkowy nastrój. Chwilę później głos zabrał Kazimierz Krawiarz, kustosz Izby Pamiątek Regionalnych w ratuszu w Bninie, zajmujący się między innymi gromadzeniem materiałów, wspomnień i pamiątek dotyczących Wisławy Szymborskiej. W sposób niesamowicie barwny i wywołujący duże zainteresowanie opowiedział on dzieje nie tyle samej noblistki, co całej rodziny Szymborskich, zachęcając do zgłębiania historii i oczywiście – odwiedzenia Izby (do osoby pana Kazimierza Krawiarza z pewnością wrócimy jeszcze na łamach naszej gazety!).
Przy kolejnych dźwiękach trąbki (jakże bardzo przypominały klimat spotkania poetyckiego Wisławy Szymborskiej z akompaniamentem Tomasza Stańki!) uczestnicy mogli podziwiać ilustracje wycinanek, które poetka tworzyła z pasją przez wiele lat, obdarowując nimi znajomych. Wyklejanki były dla niej rodzajem sztuki, listami, pocztówkami, zresztą świetnie oddającymi jej ironiczny i pełen dystansu do świata styl. Prawdziwa uczta dla zmysłów i intelektu.
Wzruszające były wiersze recytowane – odtworzone z nagrania – przez samą poetkę, przeplatane znów dźwiękami trąbki, tak, jak lubiła sama Szymborska. Doskonałą charakterystykę poetki, ważne momenty z jej życia, przyzwyczajenia, upodobania – przedstawione dodatkowo z dystansem i poczuciem humoru – można było zobaczyć także we fragmentach filmu „Chwilami życie bywa znośne”. Łzy wzruszenia mieszały się z rozbawieniem.
Historia. Emocje. Wspomnienia. Cytaty i obrazy skłaniające do refleksji nad życiem i jednocześnie powodujące, że chce się to życie przeżywać jak najpełniej. Wrażenie, że „jej widzenie świata rozpięte jest między ekstatycznym zachwytem a równie silną rozpaczą” – czyli życie dostrzegane i przyjmowane w całej pełni, z właściwym poetce dowcipem i dystansem, z jednoczesną zgodą na świat taki, jaki jest, traktowany z przymrużeniem oka, ale równocześnie z wielkim szacunkiem. Wszystko to sprawiło, że wieczór artystyczny z Wisławą Szymborską był niezwykle bogaty i inspirujący. Pozostaje tylko zachęcić do czytania jej wierszy, refleksji nad życiem i światem, a także – odwiedzenia Izby Pamięci Wisławy Szymborskiej w Bninie.
Tagi: Bnin, Mosińska Biblioteka Publiczna, Mosiński Ośrodek Kultury
Wasze komentarze (2)
Świetna relacja, szkoda, że mnie nie było bo wygląda, że był to naprawdę ciekawy wieczór.
A tak na marginesie
Kila przykładów mało znanych wierszy Pani Wisławy Szymborskiej, noblistki i wszystko na to wskazuje, że raczej miernego autorytetu
Po śmierci Stalina
Wisława Szymborska
TEN DZIEŃ
„Życie Literackie” nr 11/61 z 15 marca 1953 r.
Jeszcze dzwonek, ostry dzwonek w uszach brzmi.
Kto u progu? Z jaką wieścią, i tak wcześnie?
Nie chcę wiedzieć. Może ciągle jestem we śnie.
Nie podejdę, nie otworzę drzwi.
Czy to ranek na oknami, mroźna skra
tak oślepia, że dokoła patrzę łzami?
Czy to zegar tak zadudnił sekundami.
Czy to moje własne serce werbel gra?
Póki nikt z was nie wypowie pierwszych słów,
brak pewności jest nadzieją, towarzysze…
Milczę. Wiedzą, że to czego nie chcę słyszeć –
muszę czytać z pochylonych głów.
Jaki rozkaz przekazuje nam
na sztandarach rewolucji profil czwarty?
– Pod sztandarem rewolucji wzmacniać warty!
Wzmocnić warty u wszystkich bram!
Oto Partia – ludzkości wzrok.
Oto Partia: siła ludów i sumienie.
Nic nie pójdzie z jego życia w zapomnienie.
Jego Partia rozgarnia mrok.
Niewzruszony drukarski znak
drżenia ręki mej piszącej nie przekaże,
nie wykrzywi go ból, łza nie zmaże.
A to słusznie. A to nawet lepiej tak.”
I jeszcze jeden
„Lenin”
Że w bój poprowadził krzywdzonych,
że trwałość zwycięstwu nadał,
dla nadchodzących epok
stawiając mocny fundament –
grób, w którym leży ten
nowego człowieczeństwa Adam,
wieńczony będzie kwiatami
z nieznanych dziś jeszcze planet.
Partia. Należeć do niej.
Z nią działać
Z nią marzyć,
Z nią w planach nieulękłych.
Z nią w trosce bezsennej
wierz mi to najpiękniejsze
co się może zdarzyć
„Po okresie stalinowskim Szymborska przygotowywała śpiewnik mający uczynić z harcerzy młodych, ideowych komunistów. Według jej założeń polscy harcerze mieli śpiewać przy ogniskach „Międzynarodówkę”, „Czerwony sztandar” (pieśń szczególnie ulubiona przez komunistycznych przywódców), „Na barykady” (pieśń rewolucyjna z 1905 r.) „Kowal” („tradycyjna pieśń rewolucyjna”, „Bądź zawsze gotów” (hymn pionierów radzieckich z 1928 r.), „Marsz młodzieży radzieckiej” itd. Według Szymborskiej polska młodzież gdy już będzie w odpowiednio podniosłym i zarazem radosnym nastroju powinna śpiewać:
Konsomolskie jasne słońce opromienia cały świat
pozdrowienia śle dziś Polsce
cała młodzież kraju Rad.” Andrzej Grych
Zachęcam do zajrzenia na stronę :)
http://www.andrzejgrych.pl/wislawa-szymborska/
I tyle na temat wielkiego człowieka..