Czy powstanie market w Puszczykowie?
Od dłuższego czasu spore kontrowersje w Puszczykowie budzi temat budowy marketu w rejonie ulicy Dworcowej.
Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla terenu położonego w Puszczykowie w rejonie ulic: Dworcowa, Kościuszki, Solskiego i terenu PKP, obręb Niwka, ark. 2, 3 został podzielony na dwa etapy. Etap A, nie budzący wątpliwości, został już wyłożony do publicznej wiadomości. Podczas posiedzenia Komisji Rozwoju Rady Miasta Puszczykowa w dniu 15 września 2016 r., radni jednogłośnie zdecydowali o konieczności dokonania zmian w projekcie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla części B, która dotyczy terenu oznaczonego w projekcie planu symbolem U/KP – tam właśnie, na działce nr 252/8, ma powstać market Piotr i Paweł wraz z parkingiem.
Radni Rady Miasta Puszczykowa wyrazili wątpliwości dotyczące obsługi komunikacyjnej tego terenu i zgłosili konieczność wykonania ponownej analizy ruchu drogowego na tym obszarze w obiektywnych warunkach i w konsekwencji określenia intensywności zabudowy oraz jej powierzchni. Radni wnioskowali, by analiza taka brała pod uwagę przede wszystkim bezpieczeństwo pieszych i kierowców pojazdów samochodowych, płynność ruchu w kontekście przejazdu kolejowego, dojazd do szpitala, uciążliwość dla mieszkańców okolicznych posesji, bliskość szkół i kościoła, nieuchronne zamknięcie przejazdu przez tory kolejowe na ul. 3 Maja. Po dokonaniu analizy okazało się, że po otwarciu marketu ruch na ulicy Dworcowej nie powinien wzrosnąć więcej niż o 25 % w stosunku do obecnego. Usprawnieniu ruchu ma służyć także budowa dodatkowego pasa dla aut skręcających z ulicy Moniuszki w Dworcową, a także budowa nawierzchni na ul. Solskiego, co pozwoli przekierować część ruchu drogowego.
Projekt w dalszym ciągu wywołuje sprzeciw części mieszkańców Puszczykowa, którzy obawiają się zakorkowania ulicy Dworcowej z powodu zwiększonego ruchu pojazdów, negatywnego wpływu marketu na kondycję lokalnych sklepów oraz pogorszenia komfortu ich mieszkania i obniżenia wartości ich działek. Wariant miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego z możliwością zlokalizowania na działce nr 252/8 marketu zostanie zapewne wkrótce wyłożony do publicznego wglądu.
To zatem nie koniec sporu o budowę marketu w Puszczykowie. W dniu 16 grudnia, o godz. 18:00 na antenie TVP Info nadawany będzie na żywo z Puszczykowa (z miejsca, gdzie planowana jest lokalizacja obiektu) program „To jest temat” o planowanej przez władze miasta i dewelopera budowie marketu na ul. Moniuszki. Obecni będą przedstawiciele władz i mieszkańcy Puszczykowa.
Wasze komentarze (18)
Zachęcam do jak najliczniejszego przybycia, temat jest bardzo istotny dla mieszkańców Puszczykowa, którzy chcieliby zachować unikalny charakter Puszczykowa. Cieszę się, że zainteresowała się tym nawet telewizja.
Godz. 18 – dzisiaj.
Unikalny charakter Puszczykowa? – to chyba jakieś żarty? Tak może było 40-50 lat temu, teraz to miasto jak każde inne… Tak jak wszędzie mieszkańcy palą śmieciami, nie ma żadnego mikroklimatu ani miejsc, które mogą przyciągać turystów – dlatego tłumaczenie Puszczykowa wypoczynkowym charakterem jest całkowicie nietrafione. Warto zwrócić uwagę na teren gdzie powstać ma market – bałagan, dziki parking, nieuporządkowana roślinność, opuszczona posiadłość – co robili wcześniej ci, którzy teraz najwięcej krzyczą – może trzeba było uprzątnąć teren, zaproponować coś miastu? A teraz będzie lament bo burdel ma zastąpić sklep i parking… Ludzie dajcie spokój – wokół tego terenu zlokalizowanych jest może 10 gospodarstw, którym przez dziesiątki lat nie przeszkadzał pociąg, samochody na ulicy dworcowej, turyści u Kostusiaka – a teraz będzie przeszkadzał im sklep, który celuje w nieco bogatszego klienta? Niestety duża część mieszkańców P-owa to ludzie, którzy kupili działki powyżej swej ceny, a teraz nie mogą pogodzić się z utratą ich wartości – stąd opór przeciw każdej ingerencji w strukturę miasta.
Zgadzam się. Unikalny charakter Puszczykowa to może był – jak działała kolejka na Osową Górę. Teraz to miasto jak każde inne, nie wiem czym się różni choćby od Mosiny.
cyt.” opuszczona posiadłość” co to znaczy opuszczona posiadłość – kupiona za zawyżoną cenę? co to za biadolenie? odpowiedź: proszę sobie samemu odpowiedzieć na pytanie „opuszczona posiadłość”! to biznes – odpowiedź na to pytanie będzie widoczna dla każdego. Mam nadzieję, że opuszczający posiadłość granicząca z dzisiejszymi planami ww. działki poradzili sobie. rolew
Dla mieszkańców Puszczykowa sklepy u siebie nie w innych miejscach tak a, jak oni jadą do Mosina do sklepów na stacje benzynowa to ludziom z Mosiny, Lubonia to nie przeszkadza!!!
Zapowiada się ciekawa dyskusja.
Stop marketyzacji naszych miast, zielone światło dla lokalnych firm.
Nic z tego, opóźniono relację na za tydzień :(
Emisja w TVP info odbędzie się 22 grudnia o 18.00.
Ludzie jesteście nawiedzeni!!! Mam gdzieś to miasto ogród. Czy Wy nie widzicie, że tutaj nie ma nic. Chrzanić Wasze miasto ogród! Młody człowiek nawet nie ma miejsca żeby udać się gdzieś w weekend piwa napić i spędzić czas z przyjaciółmi. 10tysięcy ludzi tu mieszka i nawet stacji benzynowej nie ma. Jak jesteście tacy pro-eco to chociaż jakąś palmiarnie otorzcie albo zoo. Jestem mieszkańcem Puszczykowa i jest mi wstyd za Was. Brzydzę się Wami i Waszym pięknym dziewiczym miastem ogrodem mocherowych babć i starych ludzi! Tfu!!!
Przecież nikt Cię tutaj na siłę nie trzyma.
prostak przez małe p
Nowy numer echa Puszczykowa i ani słowa o markecie.
Nie rozumiem, jak problemem przy budowie nowego marketu może być wzmożony ruch samochodowy, skoro aby zrobić zakupy w jakimś sieciowym markecie mieszkańcy Puszczykowa i tak jeżdżą do Lubonia lub Mosiny.
Taka jest prawda, że nie da się zrobić tak aby wszyscy byli zadowoleni. Nawet najlepsze pomysły mogą się komuś nie spodobać. Ja uważam, że coś tam na pewno powinno powstać bo ten „burdel” tylko odstrasza.
Pytanie tylko kto tutaj jest w większości, i jakie będą korzyści dla miasta.
To już jest jakaś przesada. Po obejrzeniu programu „To jest temat” aż mi się żal zrobiła burmistrza Balcerka. Zrobili z niego jakiegoś kryminalistę, który który nie wiadomo co strasznego chce zrobić. A jedyne co chciał zrobić to utworzyć jak w każdym normalnym mieście konkurencję dla kilku marketów, których ceny są ponad jakiekolwiek normy. Wcześniej nie byłem jakimś specjalnym zwolennikiem budowy marketu ale teraz jestem za!
PiP konkurencyjnym sklepem budowanym przez spółkę z kapitałem zakładowym 3 400 zł? Jakby burmistrz chciał w Puszczykówku ludziom sytuację zakupową poprawić zezwoliłby na rozbudowę Społem, a blokuje ją od 2012r. (znane są pisma składane przez Społem i odwołania od negatywnych decyzji burmistrza).