Salon VW Berdychowski Łukasz Grabowski radny w sejmiku woj. wielkopolskiego Osa Nieruchomości Mosina - działki, mieszkania, domy Wielkanoc w Starym Browarze w Poznaniu - złap zająca w apce
Czytelnicy GMP | sobota, 23 sty, 2016 | komentarzy 10

Modernizacja linii kolejowej u bram Puszczykowa

Wielkimi krokami zbliża się do Puszczykowa zapowiadana od dawna modernizacja linii kolejowej – jest już na rogatkach miasta. Kolejarze obiecują nam, że po zakończeniu inwestycji, która pochłonie blisko miliard złotych, pociągi jeździć będą szybciej, ciszej, będzie ładniej i wygodniej. Ale jak będzie w rzeczywistości, to się okaże. Pewne jest, że zniknie przejazd na ul. 3 Maja, więc mieszkańcy rejonu ul. Kochanowskiego będą mieli dalej do najbliższego przystanku autobusu i najbliższego sklepu.

Pewne jest, że Puszczykowo przedzielone dziś linią kolejową, która na początku XX wieku przyniosła miastu rozwój, teraz podzielone zostanie dodatkowo wysokim na kilka metrów murem ekranów akustycznych. Czy będzie dzięki nim ciszej? Zobaczymy, różnie mówią ci, którzy takie ekrany już mają. Mimo, że inwestycja u bram, to przeciętni mieszkańcy nadal nie wiedzą, jak ona zmieni nasze miasto, jak wpłynie na nasze życie. Ja do końca nie jestem pewien czy w lesie między stacjami Puszczykowo i Puszczykówko będą ekrany, siatki, czy też będzie jak jest.  Na ile modernizacja peronów na puszczykowskich dworcach kolejowych wpłynie na estetykę budynków dworcowych, to też się okaże, ale informacje dotyczące dworca w Puszczykowie optymizmem nie napawają. Może się okazać bowiem, że peron na tej stacji będzie wyżej niż budynek dworca i ładniej niż obecnie wyglądać to nie będzie. W każdym razie, co i jak będzie, przyszłość pokaże, bo informacji wyczerpującej brak.

Modernizacja linii kolejowej - budynek do rozbiórki

Modernizacja linii kolejowej – budynek do rozbiórki

Nie napawają optymizmem dotychczasowe działania PKP na terenie miasta. Dwa piękne dworce puszczykowskie, to przecież nie zasługa PKP. „Zasługa” PKP to na przykład straszący przez lata kolejowy budynek (na zdjęciu) z tabliczką „obiekt monitorowany”.  Czego spodziewać się, jeśli w ten sposób monitorowana będzie i ta inwestycja? Aby zobaczyć inne efekty działań PKP wystarczy pójść do lasu wzdłuż torów między stacją w Puszczykówku i Puszczykowie.  Po wycince drzew, jakiej dokonano w tym lesie na całej długości torów, pozostał niesamowity bałagan.  Zdjęcia, które publikujemy, wykonaliśmy kilka miesięcy temu, kilka miesięcy po wycince. Mimo, że minęło kilka następnych miesięcy, nic się tam nie poprawiło. Nadal straszą nie uprzątnięte gałęzie, śmieci, korzenie i kable.  Czego więc spodziewać się mamy jak inwestycja przetoczy się przez Puszczykowo?

Krzysztof J. Kamiński

Modernizacja linii kolejowej - wystające kable

Modernizacja linii kolejowej – wystające kable

Napisano przez Czytelnicy GMP opublikowano w kategorii Aktualności, Puszczykowo

Wasze komentarze (10)

  • RaV
    poniedziałek, 25 sty, 2016, 6:39:08 |

    Niech naprawią przejazd kolejowy w Mosinie na Sowinieckiej… bo coś tam robili i teraz jest katastrofa.

  • Rambo
    poniedziałek, 25 sty, 2016, 8:19:35 |

    Mnie „rozbawił” slup trakcyjny dokładnie w świetle wejścia do poczekalni, wiaty dworca w Puszczykówku. Pozostaje pogratulować wykonawcy, projektantom, inspektorom i pozostałej grupie „fachowców”!

  • Robi
    wtorek, 26 sty, 2016, 3:41:15 |

    Co się czepiasz wykonawców? Projekt był długi czas u Burmistrza do analizy, jakoś nikt nie zwrócił uwagi na taki bubel. Dopiero jaki postawiono słupa to się zrobił problem. Każą to wykonawca robi, a jak zapłacą to go zdemontuja i postawią nowego.

  • mieszkanka Puszczykowa
    wtorek, 26 sty, 2016, 6:46:36 |

    Po prostu, miasto nie ma dobrego gospodarza, człowieka kochającego Puszczykowo. Brakuje SPP…

  • Rocky
    wtorek, 26 sty, 2016, 8:28:16 |

    Robi – burmistrz mimo, że jak widzę bardzo Go chyba nie lubisz, linii kolejowej nie projektuje – a wykonawca widzi gdzie słup stawia – średnio ogarnięty człowiek powinien interweniować. Jest to ewidentna głupota projektanta – natomiast może nie dysponował pełną dokumentacją lub zaszły inne okoliczności, przez które fakt, że słup stoi w świetle wiaty został przeoczony. Jest jeszcze inspektor, który powinien zareagować. Po to cała procedura projektu i wykonastwa jest tak urządzona, żeby profesjonaliści mogli zapobiec tego typu przypadką i burmistrzowi nic do tego szczególnie w kwestiach kolejowych. To tak jak by premier miał pilnować budowy wodociągów w Koniecpolu….. yyyy no tak :) może to nie najlepszy przykład..:)

  • mieszkanka Puszczykowa
    wtorek, 26 sty, 2016, 17:19:45 |

    Gdyby burmistrzowi zależało na nieoszpeceniu puszczykowskiego dworca mógłby interweniować, to zabronione nie jest, prawda Rocky?

  • Gość
    wtorek, 26 sty, 2016, 20:08:52 |

    A skąd wiesz że tego nie zrobił??? a może miałby przykuć się do tego budynku.

  • mieszkanka Puszczykowa
    środa, 27 sty, 2016, 18:01:44 |

    Jeśli zrobił z takim skutkiem, to nie powinien być burmistrzem. Czyny, a nie dobre chęci, choć w tym przypadku raczej ich brak, bo wszystkie akcje inicjują i organizują mieszkańcy.

  • Gość
    środa, 27 sty, 2016, 18:06:58 |

    I dobrze. To się nazywa samorządność. Jeśli nie jesteście zadowoleni z działań waszego burmistrza odwołajcie go w referendum.

  • Rafi
    środa, 27 sty, 2016, 21:40:39 |

    Do Anonima: Nie wszyscy są Kasprowiczami czy Marciniakami żeby referenda organizować na prawo i lewo. Podejrzewam, że jesteś z Mosiny bo tam taki debilizm panuje. Po prostu ludzie wskazują problem (np. tutaj) i liczą na jego rozwiązanie. Podobnie jak w przypadku tego nieszczęsnego przejazdu na śremskiej – aż się śmiać chce jak Was władza robi w wała. Jako mieszkaniec Puszczykowa też jestem niezadowolony z wielu rzeczy i liczę, że władza rozwiąże ten i inny problem, albo chociaż zacznie się mocno starać czego i w Mosinie i Puszczykowie zdecydowanie brakuje.

Skomentuj