Jacek Sobota | poniedziałek, 4 wrz, 2017 |
Koniec słonecznej i ciepłej pogody. Idą burze, ulewy i chłód
Długo ciepłą i słoneczną aurą się nie nacieszymy, bo od zachodu nad Polskę wkracza front atmosferyczny, a wraz z nim ulewne deszcze, burze i duże ochłodzenie, nawet o 15 stopni z dnia na dzień.
Do Polski płynie jeszcze ciepłe, wręcz gorące powietrze podzwrotnikowe z dalekiego południa. Jednak masa ta będzie systematycznie spychana coraz dalej na wschód, bo znad Niemiec wkracza front atmosferyczny, który wymienia powietrze na polarno-morskie, które jest dużo chłodniejsze i bardziej rześkie.
Nawet po osłabnięciu i zaniku burz, nadal spodziewamy się opadów deszczu, które będą mieć umiarkowane natężenie oraz charakter ciągły. dotrą one do centrum i na północ kraju. Na pozostałym obszarze będzie pogodnie i sucho.
Będziemy mieć olbrzymi kontrast termiczny, ponieważ na południu i południowym wschodzie, gdzie zepchnięta zostanie gorąca masa powietrza podzwrotnikowego, termometry wskażą do 29-30 stopni. Dla porównania na zachodzie, gdzie spłynie masa polarno-morska, będzie zaledwie 15-17 stopni, a więc o około 15 stopni mniej niż dobę wcześniej.
Jacek