Redakcja GMP | środa, 24 maj, 2017 | komentarzy 28

Ruch tranzytowy – czy to konieczne? STOP dla tranzytu w Puszczykowie!

Od kilku lat ruch tirów w okolicy Mosiny i Puszczykowa jest bardzo duży. Wielu mieszkańców naszego regionu uważa, że jest to związane z modernizacją drogi wojewódzkiej nr 431 oraz, że sytuacja będzie się pogarszać. W związku z tym mieszkańcy Puszczykowa postanowili wziąć sprawę w swoje ręce. 10 maja br. w Puszczykowie odbyło się spotkanie dotyczące zmian czekających miasto, w szczególności obecnej sytuacji drogowej, zagrożeń związanych z ruchem tranzytowym w rejonie ulic Wczasowa – Ratajskiego – Nadwarciańska – Dworcowa oraz zmian, które według mieszkańców Puszczykowa – wpłyną na jakość ich życia.

STOP dla tranzytu

Na spotkaniu omówiono wyjątkowy charakter historycznej części Puszczykowa znajdującej się w rejonie zagrożonym przez ruch tranzytowy. Obecny był Powiatowy Konserwator Zabytków, który przedstawił między innymi możliwości i konsekwencje wpisania układu urbanistycznego do Rejestru Zabytków. Omówiono także koncepcje i plany zarówno tworzone przez miasto jaki i te, które powstają w ościennych gminach, a wpłyną na znaczące zintensyfikowanie ruchu na terenie Puszczykowa. Przybyli licznie na spotkanie mieszkańcy wystosowali także petycję do władz Miasta Puszczykowa w sprawie obrony interesów mieszkańców przed zagrożeniami wynikającymi z realizacji planów gmin ościennych.

Społeczna inicjatywa mieszkańców Puszczykowa

Tak się zaczęło. Mieszkańcy wyszli ze społeczną, oddolną inicjatywą,. W odpowiedzi na rozpropagowaną informację o spotkaniu Burmistrz Miasta Puszczykowa, Andrzej Balcerek wystosował do mieszkańców pismo, w którym wyjaśnia stanowisko Gminy w sprawie tranzytu i innych postulatów podnoszonych przez mieszkańców. To jednak nie przekonuje pomysłodawców akcji protestacyjnej. O co dokładnie postulują?

Samochód ciężarowy z ładunkiem drewna w Puszczykowie

Samochód ciężarowy z ładunkiem drewna w Puszczykowie

Postulaty przeciwko tranzytowi w mieście

Mieszkańcy domagają się uspokojenia ruchu w rejonie wspomnianych ulic: Nadwarciańska – Ratajskiego – Wczasowa – Dworcowa. Uzasadniają, że ruch tranzytowy JUŻ odbywa się na tych drogach, będących naturalnym skrótem do Poznania i traktowanych jako trasa szybkiego ruchu. W związku z tym dodatkowo postulują o wprowadzenie rozwiązań, które uspokoją ruch i zapewnią bezpieczeństwo na drogach. Pokazują, że kursy tranzytowe w Puszczykowie to 72 % wszystkich przejazdów i że odbywają się one mimo zakazu ruchu pojazdów powyżej 3,5 t. Idąc dalej, mieszkańcy nie zgadzają się na poszerzenie jakiegokolwiek odcinka ulic: Nadwarciańskiej, Ratajskiego, Wczasowej oraz Grobli, ponieważ doprowadzi to według nich do zatracenia unikalnego charakteru miasta i przyrody. Dlatego też domagają się podjęcia działań zmierzających do zmiany klasy drogi 2490P ze zbiorczej na lokalną, a docelowo z powiatowej na gminną i objęcie jej ochroną konserwatorską jako układ urbanistyczno – krajobrazowy. Mieszkańcy żądają także umieszczenia swoich postulatów w tworzącej się Strategii Rozwoju Miasta Puszczykowa oraz przeprowadzenia konsultacji społecznych na etapie przygotowywania katalogu rozwiązań przez firmę projektową.

Samochód ciężarowy  w Puszczykowie

Samochód ciężarowy w Puszczykowie

Bezpieczeństwo mieszkańców przede wszystkim

Podsumowując, działania mają na celu ochronę Puszczykowa i jego mieszkańców przed ruchem tranzytowym, zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom i zachowanie unikalnego charakteru miejsca, w którym żyją. Inicjatywa cieszy się dużym zainteresowaniem. Na spotkaniu informacyjnym pojawiło się około 300 mieszkańców Puszczykowa, a petycję podpisało kilkaset osób (stan przed wydaniem numeru gazety).
Mieszkańcy dokładają starań, by ich działania były jak najlepiej przygotowane merytorycznie. Zaprezentowana podczas spotkania analiza ruchu tranzytowego opracowana została na Politechnice Warszawskiej (materiał poświęcony jest przestrzeganiu prędkości przez kierowców w ruchu tranzytowym i dokładnie opisuje aktualną sytuację Puszczykowa), a część dotycząca Puszczykowa zawierała opinię specjalisty od nieruchomości oraz architekta omawiającego kierunki planowanych zmian.
Podsumowanie dotychczasowych działań przedstawione zostało podczas sesji Rady Miasta Puszczykowa w dniu 23 maja br. z prośbą o działania w obronie interesów mieszkańców. Kolejnym krokiem będzie udział w obradach podczas specjalnie zorganizowanego posiedzenia połączonych Komisji Spraw Społecznych oraz Budżetu i Rozwoju Miasta.
(źródło i zdjęcia: www.facebook.com/stopdlatranzytuwpuszczykowie)

Redakcja GMP

Autor: Redakcja Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej.

Wasze komentarze (28)

  • STOP TIROM
    środa, 24 maj, 2017, 14:06:50 |

    Uwaga! Ważny temat dla wszystkich, których denerwuje zwiększony ruch ciężarówek. Pora wziąć sprawy w swoje ręce.

  • Polak Mały
    środa, 24 maj, 2017, 22:07:24 |

    A niby dlaczego samochody z Kórnika miałyby jeździć przez Puszczykowo? Do Poznania? Bez sensu bo jest S11 i nikt nie będzie nadrabiał drogi… Kolejna afera koperkowa Puszczykowa. Może dla zasady niech zablokują jeszcze budowę S5 bo jeszcze jakiś TIR zabłądzi i zakłóci spokój mieszkańców tego letniska…

    • Polaku Mały
      środa, 5 lip, 2017, 9:41:24 |

      Cytat z tekstu „Kursy tranzytowe w Puszczykowie, to 72 % wszystkich przejazdów i że odbywają się one mimo zakazu ruchu pojazdów powyżej 3,5 t”

  • Pek
    czwartek, 25 maj, 2017, 8:37:29 |

    Przez Puszczykowo to nie.
    Przez Mosinę to już ok.
    Ruch samochodów ciężarowych ograniczała nośność mostu. Po wybudowaniu nowego wszyscy którzy musieli jechać na około będą jechać prosto przez Mosinę. Gdzie jest burmistrz??
    Może równocześnie z mostem powinna powstać obwodnica Mosiny i w samej mosinie wprowadzić zakaz ruchu ciężarowego (z wyjątkiem aut jadących do tutejszych firm). Szczere współczucia.

    • mosiniak
      sobota, 10 cze, 2017, 15:08:12 |

      Rozumiem Pek, że doskonale znasz koszty budowy takiej obwodnicy. Bywam na różnych spotkaniach i czytam opracowania dotyczące także rozwiązań drogowych dla Mosiny. Ostatnio gdzieś wyczytałem (a może słyszałem), że budowa tylko odcinka obwodnicy od ul. Mocka do ul. Śremskiej, to koszt ponad 40 mln złotych. Pek, mówimy o kosztach rzędu dziesiątków milionów na samą przeprawę przez Kanał Mosiński i realizację zadania do ulicy Śremskiej. Podobno Mosina ma przystąpić do projektowania ww. obwodnicy. Pek, jeśli jesteś z Mosiny, to powinieneś bardziej interesować się tym, co tam „w trawie piszczy”. Podobno burmistrzowie o tej sprawie już kilkakrotnie rozmawiali z Marszałkiem Województwa Wielkopolskiego, który ma tutaj najwięcej do powiedzenia. Z pewnością wiesz o tym, ze droga 431 dla której ma powstać obwodnica jest drogą wojewódzką. Jeśli będzie realizowana w jako obwodnica, to albo wróci na stary szlak po ominięciu Mosiny, albo w inny, bardziej sprzyjający Gminie sposób włączy się w drogę krajową nr 5. Zatem mowa o około 20 km drogi o podwyższonym tonażu. Koszty zapewne nie są do udźwignięcia przez Gminę, więc zamiast pytać gdzie jest burmistrz zapytajmy siebie, jak możemy tej sprawie pomóc. Szczerze mówiąc chciałbym zobaczyć koncepcję obwodnicy dla Mosiny – podobno jej opracowanie powstało w 2011 lub 2012 roku.

  • Gosia
    czwartek, 25 maj, 2017, 11:36:53 |

    Zgadzam się z Pek. Puszczykowo to „miasto ogród”, a w Mosinie niech budują następne markety, niech cały ruch tranzytowy przebiega przez Mosinę. W Puszczykowie natomiast będzie spokój, a jego mieszkańcy na zakupy w Tesco, Lidlu, na targ będą przyjeżdżać do Mosiny i to oni najbardziej zanieczyszczają nasze środowisko.

  • Antony
    czwartek, 25 maj, 2017, 14:10:52 |

    Widać niektórzy z komentujących całkowicie nie rozumieją sprawy, którą komentują. Puszczykowo ma już tranzyt i w dodatku do Mosiny przez ul.Wysoką.
    A niby jak mieszkańcy Mosiny dojeżdżają z Poznania przez Luboń i Łęczycę ? Przecież nie jeżdżą przez Rogalinek, a tym bardziej przez Stęszew ! Chodzi o uspokojenie ruchu i zmniejszenie skutków tranzytu w rejonach, gdzie drogi nie są do tego przystosowane! Radzę wszystkim, którzy zajmują stanowisko zapoznać się z dostępnymi opracowaniami. A potem niech zamilkną ze wstydu, tak po prostu po ludzku !

    • Polak Mały
      czwartek, 25 maj, 2017, 18:19:06 |

      Panie Antoni czy Wy w ogóle widzicie cokolwiek poza tym Puszczykowem, choćby waszego sąsiada? Oczywiście, że Puszczykowo ma tranzyt ale jego rozwój (koncepcja poszerzenia) też powstrzymaliście twierdząc, że mieszkańcy mosiny mają sobie połączenie kolejowe do Osowej Góry odtworzyć a nie wam drzewa wycinać. Z drugiej strony droga Nadwarciańska mogła stanowić wstęp do obwodnicy Mosiny (przez wodociągi do ulicy śremskiej) jednakże i tutaj wam się nie podoba, bo to nie wasz problem, że nasi mieszkańcy stoją w korkach… Obawiam się, że taka postawa w cale nie wpłynie korzystnie na relacje miedzy mieszkańcami obu miast…

      • Antony
        piątek, 26 maj, 2017, 0:46:43 |

        Tak się składa, że mieszkam w Mosinie! Podziwiam inicjatywę mieszkańców Puszczykowa, bo jak widać chcą wziąć sprawy w swoje ręce. Każdy Polak Mały niech się weźmie do pracy na rzecz swojego miasta, bo w internecie to każdy mądry…Władze Mosiny przez 20 ostatnich lat nic nie zrobiły na rzecz poprawy sytuacji komunikacyjnej. Tylko partykularne interesy się liczyły. Tak więc niech Polak Mały wreszcie dorośnie i otworzy szerzej oczy !

  • zezem
    czwartek, 25 maj, 2017, 22:27:28 |

    Typowo małopolskie bicie piany i rozdzieranie szat przez ludzi,którzy prowadzą kampanię wyborczą do różnej maści samorządów w Puszczykowie.
    Droga 430 Mosina-Poznań przez Puszczykowo jest podłej klasy,niebezpieczną lecz od zawsze niezbędną drogą lokalną.Najwyższy czas na jej modernizację.
    Wprowadzenie ograniczeń tonażu ciężarówek jest oczywiście możliwe,ale uderzy w mieszkańców Puszczykowa.Mosina ma jeszcze 431.
    Stop tranzytowi przez Puszczykowo najtaniej będzie zrealizować przez wchłonięcie miasteczka przez Mosinę,a najdrożej przez wybudowanie tunelu pod miasteczkiem!

    • z
      piątek, 26 maj, 2017, 10:05:55 |

      wchłonąć to sobie możesz…
      Modernizować 430? może 2x po dwa pasy ,żebyś mógł szybciej na włości dojechać ? Puknij się w główkę. Największy korek jest zawsze na wjeździe do Mosiny , a nie na wcześniejszych odcinkach dróg – to może zaproponuj współmieszkańcom z okolicy Mocka i Ronda, ,że tam zbudujesz estakadę i ślimaki – a oni niech oddadzą działki i wyprowadzą się np. do Krosna.
      Boszsz, skąd się biorą tacy ludzie, jak ty….

  • Polak Mały
    piątek, 26 maj, 2017, 17:31:34 |

    Jest jeszcze jeden sposób na pozbycie się korków – zakaz wjazdu do Mosiny i Puszczykowa samochodom z PKS na początku rejestracji 😉

    • Gość
      piątek, 26 maj, 2017, 18:14:37 |

      PKS?

      • Polak Mały
        piątek, 26 maj, 2017, 18:30:45 |

        Kierowcy z Kościana i okolic… Warto zwrócić uwagę na sposób zachowania na drodze. Unikają używania kierunkowskazów, są bardzo niezdecydowani i powolni w reakcji – ogólnie zawalidrogi…

        • też Polak
          piątek, 26 maj, 2017, 20:53:24 |

          Zwrócę uwagę.

    • Kierowca zawodowy z PKS
      niedziela, 28 maj, 2017, 17:04:45 |

      Jesteś rzeczywiście mały.Jadac do Kościana z waszej parafii w Puszczykowie powinniście teraz omijać nasz piękny ryneczek w Czempiniu. Typowy Gaweł z Puszczykowa.

      • andrzej
        niedziela, 28 maj, 2017, 21:50:19 |

        Ale po co przez Czempiń? nie lepiej odbić w Pecnej i prosto 5 do Kościana?

        • Gość
          poniedziałek, 29 maj, 2017, 12:44:42 |

          Ale po co przez Puszczykowo?
          Pragnę podkreślić ,ze duży ruch przez rynek w Czempiniu tez nam się nie podoba.

  • Elegant z Mosiny
    piątek, 26 maj, 2017, 22:42:45 |

    Wszyscy biją pianę! Problem jest poważny. Polak Mały i inni nie zdają sobie sprawy z zagrożeń. To czysty populizm! Stuknijcie się w czoło ! Problem należy rozwiązać , a nie rozwiązywać,jak zagadkę.
    Połączmy siły mieszkańcy Mosiny i Puszczykowa. Polaku Mały nie szczekaj jak psy tylnią częścią ciała !

    • Polak Mały
      sobota, 27 maj, 2017, 7:25:43 |

      Właśnie miałeś szansę coś wnieść do dyskusji i co? Nic poza prywatnymi zaczepkami i kilkoma zdaniami, które nawet większego sensu nie mają… „Problem należy rozwiązać , a nie rozwiązywać,jak zagadkę.” – i teraz rozjaśniłeś mi sens życia, dzięki ci filozofie 🙂

  • Marek
    poniedziałek, 29 maj, 2017, 12:38:02 |

    Zjawisko wzmożonego ruchu samochodów osobowych i ciężarowych dotyczy większości polskich(i nie tylko polskich) miast,miasteczek i wsi. Wiec i rozwiązanie musi być standardowe. Puszczykowo nie jest tutaj wyjątkiem.
    Natomiast określenie „stop”nie zaprasza do merytorycznej dyskusji o rozwiązaniu lepszym niż urzędnicze i standardowe.

  • mosiniak
    sobota, 10 cze, 2017, 14:11:34 |

    Na chwilę powrócę do podobnego tematu, a dotyczącego wiaduktu na ul. Śremskiej w Mosinie. (niestety, nie można tam już dopisywać komentarzy).

    Każdy z nas chciałby, ażeby sprawy toczące się wokół nas miały przebieg zgodny z naszymi oczekiwaniami-to oczywiste. Tak rozumując zapominamy jednak, że wiele tych zadań wcale nie jest realizowanych tylko z myślą o nas, mieszkańcach, lecz także z myślą o wykonaniu zadań przez poszczególne podmioty gospodarcze. Tak jest także w przypadku modernizacji linii E59. Spółki kolejowe realizują swoje statutowe zadania wykorzystując do tych celów środki unijne, które pozyskały. Zadanie jest ogromne i ma zabezpieczać interes Państwa oraz interes PKP S.A. Przy okazji (jeśli potrafimy to dostrzec) zauważymy w tym przedsięwzięciu także reprezentację interesu publicznego. Bądź co bądź nastąpi poprawa w komunikacji ulicą Śremską o czym marzyli mieszkańcy np. Nowego Krosna w Mosinie od dziesiątek lat. Teraz, kiedy inwestycja (nareszcie!!!) zaczyna dobiegać końca rozpalane są namiętności tworzące nieistniejące byty jak to w Mosinie, a jakże. Jedno jest pewne – budowa wiaduktu ruszyła i ma się całkiem dobrze. Są problemy z odwodnieniem, bo gdzieś zawalił sprawę zamawiający, ale należy przyjąć, że w końcu i z tymi problemami spółki kolejowe sobie poradzą. Za dwa albo trzy lata zapomnimy o dzisiejszej dyskusji oraz o tym, że kiedyś (nie tak dawno jeszcze) niemal co 20 minut staliśmy cierpliwie przed zamkniętymi zaporami czekając na przejazd pociągu. zapomnimy o tym co było i szybciuteńko znajdziemy sobie inny obiekt naszych narzekań, by nie zmącić tradycyjnego, mosińskiego stylu życia.

    • biegan84
      wtorek, 13 cze, 2017, 12:22:46 |

      A czy wiadomo kiedy planowane jest udrożnienie przejazdu?

      • mosiniak
        środa, 14 cze, 2017, 16:41:52 |

        Co do tego nie ma pewności. Wieści z okolic magistratu są takie, że ma to być koniec czerwca. Kiedy jednak popatrzymy na harmonogram prac wykonywanych na wiadukcie i w jego okolicach to termin ten wydaje się być niepewnym. Gdzieś słyszałem, że może to być połowa, albo koniec lipca. Niełatwo wyciągnąć takie dane od spółek kolejowych, a jeszcze gorzej od wykonawców. Cały czas (o tym także się mówi) nierozwiązany pozostaje problem odwodnienia wiaduktu. Podobno odwodnienie tymczasowe działa, ale nic się nie dzieje w sprawie odwodnienia docelowego. Nie ma żadnych wyprzedzających prac na skrzyżowaniu z ulicą Kolejową czy Leszczyńską. Podobno o takiej konieczności prowadzono rozmowy z wykonawcami i inwestorem w urzędzie. Jeśli tak faktycznie było, to dziwi fakt, że na wymienionych skrzyżowaniach nic się nie dzieje. Może być i tak, że ruszy przejazd i zaraz zostanie zamknięty przez uruchomienie prac na Kolejowej lub Leszczyńskiej…

        • biegan84
          czwartek, 15 cze, 2017, 21:11:25 |

          Bardzo dziękuję za odpowiedź 🙂

  • mosiniak
    sobota, 10 cze, 2017, 14:31:05 |

    Wracam do wywołanego tematu o ruchu tranzytowym.
    Jest sprawą oczywistą, że żaden ruch tranzytowy nie powinien odbywać się przez środek jakiejkolwiek miejscowości. Rzeczą naturalną jest, że boimy się takiego tranzytu, gdyż jest on zagrożeniem dla naszego bezpieczeństwa oraz pozbawia nas możliwości spokojnego zamieszkania poprzez generowanie hałasu. By pozbyć się takiej niedogodności w rozwijającym się świecie potrzebujemy pieniędzy, dostrzeżenia potrzeby usunięcia problemu, dobrego pomysłu i możliwości przestrzennych do zrealizowania zamierzenia. Tym zamierzeniem powinna być obwodnica zdolna do odsunięcia ruchu tranzytowego od zwartej zabudowy miejskiej. W równym stopniu dotyczy to Puszczykowa jak i Mosiny. Krzyki i blokady niczego nie zmienią. Jeszcze raz: pieniądze, dobre pomysły i możliwości!
    Nie można bezkarnie korzystać z dobrodziejstw rozwoju, nie stwarzając warunków do jego zaistnienia w taki sposób, byśmy nie stali się ofiarami własnego egoizmu.

  • paw
    wtorek, 4 lip, 2017, 18:41:30 |

    Mosiniacy i Puszczykowianie powinni działać razem dla dobra oby miejscowości których granicy de facto nie widać.
    Po pierwsze:
    1)Usprawnić komunikacje autobusową z Poznaniem – strefa B dla Puszczykowa i Mosiny – alternatywny kierunek połączeń w stosunku do pociągu czyli Starołęka. W ramach sieciówki (w jej cenie) oczywiście możliwość jazdy pociągiem – kolej aglomeracyjna czyli takt min 30 minut.
    2)Droga 430 realizować tylko jej modernizacje polepszając bezpieczeństwo czyli ronda, ronda np rejon szkoły zrobić rondo 430 jako 2*1 pas a obok lokalna dojazdówkę do szkoły z ronda, 430/431 skrzyżowanie zamienić na rondo ba można zrobić duże rondo obejmujące i ulice Poznańską, i Szosę Poznańska i ulice Mocka – wtedy nie trzeba poszerzać pasów drogowych.
    3)Modernizacja drogi na Starołękę tam jest miejscami sporo miejsca na szeroką drogę.
    4)Czerwionka i inne pomysły burmistrzów Mosiny do KOSZA.
    Chrońmy WPN, chrońmy swoje miejscowości- dbajmy o polepszenie jakości życia w nich na miarę XXI wieku.

  • mosiniak
    czwartek, 6 lip, 2017, 23:32:45 |

    No proszę, sypnęło cudownymi pomysłami jak z rękawa…Pawia.

Skomentuj