Dofinansowanie na walkę z smogiem. Czy wystarczające?
Od dłuższego czasu praktycznie cała Polska zmaga się z niebezpiecznym zjawiskiem smogu. Zanieczyszczenie powietrza przekracza w kraju dopuszczalne normy. O problemie pisaliśmy w ostatnim czasie m.in w artykułach: Uwaga! Wysokie stężenie szkodliwych pyłów PM10 i PM2,5 oraz Sposoby jak oszczędzać ciepło w domu.
Na walkę o czystsze i zdrowsze powietrze powiat poznański wyasygnował kwotę 200 tysięcy złotych. Czy to aby na pewno wystarczająca kwota, żeby udało się poprawić jakość powietrza w naszym regionie?
Likwidacja źródeł niskiej emisji?
341 357 – tyle wynosi liczba mieszkańców powiatu poznańskiego według danych z 2012 roku. Jest to powiat o najwyższej liczbie ludności w Polsce. Łączna kwota dofinansowania dla całego powiatu wynosi 200 tysięcy złotych. Maksymalna kwota dofinansowania dla jednego lokalu to 7 000 zł. W przypadku wnioskującej wspólnoty mieszkaniowej jest to 14 000 zł. Łatwo więc obliczyć, że liczba beneficjentów programu może wynieść … 28 pozytywnie rozpatrzonych wniosków – nie licząc spółdzielni. W przypadku tej ostatniej byłoby to tylko 14 wniosków. Czy to wystarczy, aby efektywnie zmienić stan pogarszającego się powietrza w naszym regionie?
Od 14 lutego mieszkańcy powiatu poznańskiego mogą składać wnioski o dopłaty do wymiany starych pieców. Jest to wypełnianie założeń ustawy antysmogowej. Finansowanie obejmuje modernizację lub likwidację ogrzewania opartego na paliwie stałym.
Wszyscy zainteresowani od 14 lutego mogą wystąpić o dofinansowanie wymiany starego systemu grzewczego na:
- podłączenie do miejskiej sieci ciepłowniczej.
- ogrzewanie za pomocą nowego kotła zasilanego paliwem gazowym lub olejem opałowym,
- ogrzewanie elektryczne,
- pompę ciepła,
- ogrzewanie za pomocą nowoczesnego, zasilanego automatycznie, niewyposażonego w ruszt awaryjny, kotła na paliwo stałe, w przypadku braku możliwości
- technicznych podłączenia do sieci gazowej lub ciepłowniczej.
22 listopada ubiegłego roku Rada Powiatu w Poznaniu podjęła uchwałę w sprawie zasad i trybu udzielenia dotacji celowych na likwidację źródeł niskiej emisji i zastąpienia ich rozwiązaniami proekologicznymi.
Dotacja może być udzielona: osobom fizycznym, wspólnotom mieszkaniowym, osobom prawnym, przedsiębiorcom, podmiotom prowadzącym działalność rolniczą oraz jednostkom sektora finansów publicznych będącym gminnymi lub powiatowymi osobami prawnymi.
Regulamin akcji oraz wzory wniosków dostępne są w siedzibie Starostwa Powiatowego oraz na stronie:bip.powiat.poznan.pl w zakładce Środowisko.
Wasze komentarze (34)
Obecnie ceny energii są wysokie i stale rosną. Stosowane w czasach powstawania naszych domów rozwiązania budowlane nie uwzględniały izolacji cieplnej budynków, a odpowiednią temperaturę mieszkań zapewniały rozbudowane systemy grzewcze, które dziś generują ogromne straty cieplne. Do zmniejszenia ilości zużywanej energii prowadzi termomodernizacja, której celem jest ograniczenie kosztów ogrzewania. Oprócz ograniczenia zapotrzebowania na energię, termomodernizacja jest inwestycją, która zapewnia lepsze wyciszenie, podnosi komfort mieszkańców oraz wartość rynkową nieruchomości.
Na stronie http://cieplowlasciwie.pl/jak-to-dziala poznasz przybliżone koszty ogrzewania domu bez zaawansowanej wiedzy, obliczeń i za darmo. Wiedza o tym, ile ciepła potrzebuje twój dom jest bezcenna przy modernizacji instalacji grzewczej, wymianie kotła węglowego.
Po raz pierwszy nie zgadzam się z Panią .
Ta norma nie uwzględnia dużego zapotrzebowania cieplnego mojej dziewczyny.
:)
Śmiech na sali, to już więcej chyba przeznaczono na promocję tego „dofinansowania” w mediach samorządowych.
A montaż mikroinstalacji fotowoltaicznych w budynkach jednorodzinnych nie jest uwzględniony w walce ze smogiem ?
Według tego co podaje powiat poznański to nie. Dofinansowania na fotowoltaikę to osobna kwesta, która nie wypaliła u nas.
Ledwo starczy na chatę dla prezesa :)
Na chatę to na pewno nie starczy. Ledwo na ocieplenie garażu się uzbiera!
Kolejność postępowania w kwestiach smogu powinna być następująca:
– audyty energetyczne,
– działania termoizolacyjne i ich wsparcie finansowe,
– działania termomodernizacyjne i ich wsparcie finansowe,
– działania w zakresie OZE i ich wsparcie finansowe.
Przedstawiona kolejność nie jest przypadkowa. Potrzebne są audyty, by móc określić kierunek działania oraz, by mieć podstawę do występowanie o wsparcie finansowe.
Termoizolacja daje najszybsze oczekiwane efekty w zakresie smogu obniżając poziom emisji gazów i pyłów.
Termomodernizacja to dalsze obniżenie niechcianej emisji.
Kolejne, uzupełniające to zastosowanie rozwiązań z zakresu OZE.
Odwrócenie działań tzn. termomodernizacja przed termoizolacją daje mniejsze spodziewane efekty w przypadku starych budynków. Najlepiej robić to łącznie, ale nie każdego na to stać.
Wymiana pieców i wymienników (termomodernizacja) powinna być realizowana wyłącznie w budynkach już ocieplonych i posiadających audyt energetyczny.
Całość powinna być wsparta monitoringiem zanieczyszczenia powietrza oraz kontrolami.
A wiec naklady i wydatki. I czy ma to sens ekonomiczny dla mieszkańca?
Bo później jeszcze wysokie stawki za gaz i prąd powiększone o excise tax .
Może wystarczy dobra edukacja i horrendalne kary dla kopcacych.
Bez nakładów własnych, unijnych, rządowych i gminnych nie da się tego zrealizować.
Hm.. w mojej emeryckiej głowie pracownika budżetówki aż zabełtało się od szczęścia.
Na szczęście tez pojutrze plus cztery .
Ma sens. Wymogiem przy kredycie było zrobienie audytu, który miał wykazać, że spłacać kredyt będę z oszczędności wydawanych na ogrzewanie po termoizolacji i termomodernizacji.
W dniu dzisiejszym ostatni rachunek za dwa m-ce ogrzewania gazem 120m2 – 882zł, znajomy w porównywalnym domu bez termoizolacji za dwa m-ce ogrzewania gazem – 1640zł
Obawiam się, że trochę przecenia Pani rolę termomodernizacji. Zakładam, że w Pani przykładzie roczna oszczędność wyniesie w granicach 1500zł (nie grzejemy cały rok) to koszt pełnej termomodernizacji w starym budownictwie zwróci się co najmniej po 30 latach o ile w ogóle…
„Wśród prac ociepleniowych najkorzystniejsze jest zaizolowanie dachu lub stropu nad ostatnią kondygnacją, bo przynosi nawet do 15% oszczędności, a poniesione nakłady mogą zwrócić się już 6-8 latach. Ocieplenie ścian zewnętrznych jest niezbędne, ale zwróci się po 10-12 latach. Na zwrot kosztów ocieplenia stropu nad piwnicą trzeba będzie czekać nawet 20 lat, bo tylko nieznacznie zmniejsza zużycie ciepła.”
„Wymiana okien jest mniej opłacalna, bo koszt zakupu dobrych okien jest stosunkowo wysoki i choć przynosi 10-15% oszczędności to na jego zwrot trzeba czekać 15-30 lat.”
Już teraz mówi się, że ocieplanie starych budynków „państwowych” nie ma większego sensu, bo nigdy się nie zwróci…
Mocno przesadzona opinia iw dużej mierze nieprawdziwa. Wszystko zależy od technologii w której wybudowano stary budynek. To ona wymusi sposób postępowania w wybrze własciwych technologii i materiałów podczas termomodernizacji kompleksowej lub częściowej albo termoizolacji.
Patrząc oczami budowlańca termomodernizacja zawsze się opłaca, jednakże w Pana artykule nie ma ani słowa o bilansie finansowym. Też mogę powiedzieć, że tak jest bo tak mówię… wielu ludzi zachłystuje się faktem, że nagle płacą mniej za ogrzewanie ale zanim ta inwestycja się zrekompensuje to właściciela budynku może już nie być.
Ile to już było świetnych pomysłów na oszczędności – kolektory, pompy ciepła, rekuperacja, ogniwa i co? Największe korzyści miał instalator/fachowiec… wg zasady kto remontuje tego się nie żałuje… Nie ma nic za darmo.
Pewnie, że lepiej mieć szczelne drzwi czy okna ale wątpię, żeby – 20 tysięcy zwróciło się w ciągu 10 lat…
O ile dobrze zrozumiałem, nie jest celem tego artykułu rozważanie kosztów ogrzewania domu, ale walka ze smogiem. Wbrew pozorom to nie to samo. Jeśli uznamu, że ograniczenie lub likwidacja smogu jest celem nadrzędnym, to musimy się pogodzić z kosztami osiągniecia tego celu niezależnie od koniecznego wysiłku finansowego społeczeństwa.
Tak, nie ma nic za darmo!
Powiem jeszcze raz: rozmawiamy o smogu.
Naprawdę uważa pan, że temat dofinansowania do likwidacja źródeł niskiej emisji nie wiąże się z kosztami ogrzewania domu?
Nie uważam tak. To oczywiste, że te dwa tematy są ze sobą powiązane. Jednak każdemu z nich przyświecają inne cele, jeśli nie są kontynuacją jednego z nich.
Przykład:
Termomodernizujemy nasz dom, bo chcemy mieć dom cieplejszy. Nie interesuje nas poziom emisji pyłów.
Termomodernizujemy dom, bo naszym celem jest obniżenie emisji pyłów.
Działania i koszty takie same, ale cele całkowicie inne.
Cel główny termoizolacji i termomodernizacji mojego domu zmniejszyć koszty ogrzewania, zmniejszyć zużycie paliwa (w moim przypadku gazu) został osiągnięty poprzez przeprowadzenie tylko inwestycji ekonomicznie opłacalnych wyliczonych przez audytora energetycznego.
Zyski przy okazji: spaliny z mojego komina mniej szkodzą środowisku (choć paliłam rozpalając węgiel od góry), w domu jest cieplej i ciszej, dom wygląda zdecydowanie lepiej.
Najważniejsza dla mnie zmiana – nie noszę już węgla do kotłowni, nie rozpalam, nie czyszczę pieca, mogę wyjechać zimą i nie denerwować się, że rury popękają, bo w nocy temperatura spadła.
Okazuje się, że walka ze smogiem jest bardzo kosztowna. Nie oznacza to jednak, że nie należy jej prowadzić mimo tych kosztów. Skuteczność tej walki zależy w dużym stopniu od świadomości ludzi, ale i od woli i determinacji rządu w tej sprawie. Nie można mieć jednocześnie wciąż zadowolonych górników i kiepskich paliw stałych na rynku. Bez kontroli paliw mało skuteczne są wysiłki zmierzające do obniżenia emisji poprzez choćby termomodernizację.
Walka ze smogiem jest bardzo kosztowna … i w dużym stopniu leży w interesie oligopoli energetycznych .
Na temat szczegółów termoizolacji własnego domu najlepiej rozmawiać z audytorem energetycznym. W moim przypadku nie zalecał dodatkowego zaizolowania stropu nad piwnicą, mieszkam na stoku i piwnice nie są zagłębione w ziemi. Zalecił izolację cieplną fundamentów zagęszczonym styropianem. Okna musiały być wymienione z powodu bardzo złego stanu. Robione przez rzemieślnika papudroka.
Do tych działań dodałbym jeszcze kontrolę jakości węgla.
Jeszcze brakuje podstaw prawnych i z pewnością jeśli wejdą, będą bardzo ostrożne by nie zrobić krzywdy naszemu górnictwu węglowemu…
To dlatego samorządy nie mają poważnych instrumentów prawnych do walki ze smogiem. Udowodnienie spalania paliw innych niż węgiel, drewno czy pelet jest bardziej kosztowne, aniżeli kara poniesiona przez sprawcę (koszty udowodnienia winy: koszt pojemnika do pobrania próbki, koszt przesyłki do certyfikowanego laboratorium w Gliwicach oraz koszt samego badania)
http://www.gloswielkopolski.pl/wiadomosci/wielkopolska/a/500-zl-kary-za-palenie-smieci-w-piecu,11661526/
A bardziej na temat choćby tutaj.
https://www.rybnik.com.pl/wiadomosci,bedzie-zakaz-sprzedazy-flotu-i-mulu-jest-projekt-ustawy,wia5-3266-35736.html
Jak na razie brak podstaw prawnych do takiego działania. Rząd nie spieszy się z taką regulacją mimo, że to od tej decyzji wiele będzie zależało w kwestiach walki ze smogiem.
Inna rzecz, że może to uderzyć po kieszeni najbiedniejszych o ile nie zostanie dobrze przemyślane.
W roku 2014 NIK przeprowadził kontrolę 10. gmin pod kątem działań chroniących powietrze. Żadna ze skontrolowanych gmin nie przeprowadziła pełnej inwentaryzacji źródeł emisji powierzchniowej, która pomogłaby ustalić liczbę palenisk węglowych na jej terenie (jedynie Kraków w 2013 r. zlecił pilotażową inwentaryzację w rejonach występowania największych stężeń zanieczyszczeń pyłem PM10). Tym samym samorządy nie miały wystarczającego rozeznania potrzeb i skali działań naprawczych, które należy przeprowadzić, by osiągnąć docelowe normy jakości powietrza.
Może należy zacząć od uchwalenia programu ochrony powietrza, rozpoznania skali problemu, edukowania społeczeństwa.
Póki Zielona Gmina Mosina nie upora się z problemem niskiej emisji zanieczyszczeń może warto propagować metodę bezdymnego rozpalania od góry w piecach na paliwa stałe.
Zalety:
oszczędza czas – do kotłowni schodzimy raz na dobę na 15min. (nie dokłada się),
oszczędza paliwo – spala się o 1/3 mniej,
chroni piec i komin – nie osadza się sadza i smoła, bo ulegają spaleniu,
oszczędza zdrowie – o 80% emituje się w powietrze mniej zanieczyszczeń,
polepsza efekt cieplny domu – wsad spala się wolniej przez co nie dochodzi do wychłodzenia pieca, instalacji grzewczej i domu,
zmniejsza emisję gazów cieplarnianych – spaliny mają zdecydowanie mniejszą temperaturę.
Tak, to dobra propozycja. Pierwszy krok, który nic nie kosztuje, a przynosi pozytywne efekty.
Panie Andrzeju, człowiek się uczy całe życie. Dwa razy brałam (i spłacałam po cztery lata) kredyt termomodernizacyjny z BOŚa. W 2004 – okna, drzwi, fundamenty, ściany, stropodach. 2008 – zmiana systemu grzewczego od podstaw. Wszystko nazywałam termomodernizacją od nazwy kredytów. Od teraz będę myślała, pisała i mówiła prawidłowo.
Odniosę się do ostatniego zdania – serwis pieca (kondensacyjny gazowy) przed sezonem grzewczym kończy się pomiarem zawartości spalin i dowodem w postaci wydruku.
W ostatnim zdaniu miałem na uwadze:
monitoring czystości powietrza oparty na wskazaniach urządzeń mierzących poziom pyłów zawieszonych, tlenku i dwutlenku węgla, dwutlenku siarki czy benzoapirenu itd.
kontrolę palenisk na zawartość paliw niedopuszczonych do obrotu (w warunkach krajowych chodzi o wszelkiego rodzaju odpady gdyż jak dotąd nie istnieje lista paliw stałych eliminująca te złej jakości o wysokiej emisji)
Na koniec działania pokontrolne, czyli kary za udowodnienie spalania paliw niedopuszczonych do obrotu (jak wyżej) lub pouczenia.
badanie próbek pobranych z palenisk przez wyspecjalizowane laboratorium
Spalamy w głównej mierze ukraiński i rosyjski węgiel, w zagranicznej produkcji piecach. Jeździmy niemieckimi, francuskimi samochodami. A Unia Europejska nam chce wlepić kary za emisję.
https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/polska-ukarana-za-smog-takiego-wyroku-mozna,36,0,2399012.html
Wiele pieców węglowych jest polskiej produkcji, mój dom ogrzewał piec z Pleszewa.
Jednak zasadnicza różnica, to nie W CZYM, ale JAK się rozpala (choć dla patrioty i to może mieć znaczenie).
Za granicą rozpalanie od góry jest znane jako prawidłowa technika palenia od wielu lat. Polecane i promowane przez Ministerstwa Środowiska w RPA (skąd ta metoda pochodzi), w Europie i Skandynawii.
Ministerstwo Środowiska w poradniku “Czyste ciepło w moim domu ze spalania paliw stałych” wydanym w październiku 2017 także po raz pierwszy oficjalnie zaleciło rozpalanie od góry.
Tylko musi to dotrzeć do ludzi.
A propos, dzwoniłam do referatu ochrony środowiska w Mosinie (Luboniu, Komornikach, Dopiewie. W Puszczykowie w informatorze miejskim wydrukowano i rozniesiono opis metody do domów) i przesłałam wszystkie materiały. Zobaczymy…
Wielkie dofinansowanie na walkę ze smogiem, szkoda, że starości i inni politycy nie wspominają już za to o kwocie budżetu. Śmiech na sali.