Kandydaci na burmistrza Gminy Mosina
21 października odbędą się wybory samorządowe. Wiemy już, kto będzie ubiegał się o władzę w Gminie Mosina. Państwowa Komisja Wyborcza zarejestrowała trzech kandydatów na burmistrza Gminy Mosina. O urząd ubiegają się obecny wiceburmistrz Przemysław Mieloch, Jan Marciniak oraz Robert Borkiewicz. Co wiemy o kandydatach?
Do 26 września można było zgłaszać kandydatów na burmistrzów. W Gminie Mosina o fotel burmistrza będzie rywalizować trzech kandydatów. Oprócz burmistrza w naszej gminie wybranych zostanie też 21 radnych z 4 okręgów i 22 obwodów wyborczych.
Kandydaci na burmistrza Gminy Mosina
Jan Marciniak
Jan Marciniak – ma 63 lata. Jest żonaty, ma troje dorosłych dzieci – córkę i dwóch synów. Ma wykształcenie wyższe – ukończył politologię na Uniwersytecie A.Mickiewicza w Poznaniu. Jan Marciniak jest doświadczonym samorządowcem. W 1990 roku z ramienia Obywatelskiego Komitetu Samorządowego kandydował do Rady. Został radnym i jednocześnie Sekretarzem Gminy. Pełnił te funkcje przez dwie kadencje, do 1998 roku. W 1998 r. burmistrz Jan Kałuziński powołał go na swego zastępcę. W 2002 r. kandydował na stanowisko Burmistrza, jednak w II turze przegrał. W latach 2002- 2006 był zastępcą Burmistrza Gminy Czempiń. W 2006 r. w został radnym Rady Miejskiej w Mosinie. Prawo zakazywało łączenia funkcji radnego i zastępcy burmistrza. Wybrał mandat radnego naszej gminy, rezygnując z bycia zastępcą burmistrza w Czempiniu. Pełnił od tej pory stanowisko Kierownika Referatu Inwestycji. W 2015 r. za porozumieniem stron zakończył pracę w czempińskim Urzędzie. Kandydując w zbliżających wyborach na Burmistrza Gminy Mosina deklaruje m.in ograniczenie zadłużenia gminy do niezbędnego minimum; odkorkowanie gminy – poprzez zmiany w układzie drogowym z Czerwonką od drogi 430 do drogi 431 w pobliżu Jeziora Budzyńskiego, nowym mostem na Kanale Mosińskim w rejonie osiedla nr 4 “Za Barwą”, mostem na Warcie w Czapurach, zastąpienie newralgicznych skrzyżowań rondami. Jak również działania proinwestycyjne, z położeniem zdecydowanego nacisku na utwardzanie dróg i ulic oraz zaopatrzenie wszystkich mieszkańców w wodę.
Przemysław Mieloch
Przemysław Mieloch ma 44 lata, żona mosinianka Anita Plumińska-Mieloch – dyrektor Gimnazjum nr 1 w Luboniu, autorka podręczników, ćwiczeń oraz poradników dydaktycznych, a także powieści „Widok na taras”; dwójka dzieci – Agnieszka (17 lat) i Tomek (9 lat). Pochodzi ze Swarzędza, od 19 lat mieszka w Mosinie, wykształcenie wyższe – magister historii. Aktywny samorządowiec, regionalista, uczestnik życia parafialnego. Pracował w Urzędzie Gminy Komorniki, gdzie zajmował się m.in. promocją i pozyskiwaniem środków zewnętrznych, redakcją Strategii Rozwoju Gminy Komorniki, opracowywaniem Wieloletnich Planów Inwestycyjnych oraz Programu Budowy Dróg Gminnych (2009-2018). Od czterech lat jest pracownikiem samorządu Województwa Wielkopolskiego wdrażającym Program Rozwoju Obszarów Wiejskich (fundusze UE dla obszarów wiejskich). W roku 2002, jeszcze przed wstąpieniem Polski do UE przygotował wniosek unijny dla Stowarzyszenia Pomocy Potrzebującym im. św. Antoniego w ramach Inicjatywy Wspólnotowej „Młodzież”. UE wniosek zaakceptowała. Przyznano ponad 20.000 zł, które w większości przeznaczono dla potrzebujących dzieci na obozów w Łagowie. Jest współzałożycielem i prezesem zarządu Stowarzyszenia Przyjaciół Jedynki, którego początkową sferą działalności było wsparcie SP nr 1 i Gimnazjum nr 1 w Mosinie m.in. w zakresie pozyskiwania funduszy na zajęcia dodatkowe, system monitoringu. Obecnie Stowarzyszenie zajmuje się edukacją społeczną w zakresie lokalnych dziejów, za pośrednictwem wydawnictwa – Biblioteka Ziemi Mosińskiej. Dotychczas ukazało się 6 jej części poświęconych historii mieszkańców Ziemi Mosińskiej od Powstania Wielkopolskiego do zakończenia II wojny światowej oraz historii mosińskiego sportu. Przemysław Mieloch jest ich inspiratorem, redaktorem naczelnym i współautorem, a także autorem publikacji historycznych na łamach prasy lokalnej.
Robert Borkiewicz
Robert Borkiewicz kandyduję na stanowisko Burmistrza oraz Radnego Rady Miejskiej w Mosinie. Ma 44 lata. Mieszka w Daszewicach od 2009 roku, jest żonaty, ma czwórkę dzieci. Ukończył studia wyższe na kierunku informatyki, od wielu lat zajmuje stanowiska managerskie w IT firm międzynarodowych. Jest współzałożycielem wielospecjalistycznej przychodni lekarskiej Centrum Zdrowia Rodziny w Kamionkach. W wolnych chwilach uprawia biegi długodystansowe. Jest organizatorem festynów, imprez integracyjnych, charytatywnych, i sportowych. Przez wiele lat był przewodniczącym Rady Rodziców Szkoły Podstawowej w Daszewicach. Wspiera działania integrujące mieszkańców. Kandydował do Rady Miejskiej w roku 2014 z okręgu w Daszewicach. W kadencji 2018 – 2023 chce podjąć działania nastawione na zrównoważony rozwój gminy.
Gmina Mosina posiada bogate walory turystyczne, które chce promować i zabiegać o wykorzystanie ich dla dobra mieszkańców i turystów. Jako sportowiec chce działać na rzecz poszerzenia oferty sportowej Gminy. Będzue promował takie formy inwestycji, które wpisują się w zielony charakter Gminy. Będzie pracować nad poprawą komunikacji miejscowości na prawym brzegu Warty z dużymi ośrodkami: Mosiną, Poznaniem i Kórnikiem.
Tagi: burmistrz, Jan Marciniak, Przemysław Mieloch, Urząd Miejski w Mosinie, władze Mosiny
Wasze komentarze (75)
Marciniak już swoje zrobił. Niekoniecznie z pożytkiem dla gminy. Mieloch też ma swoje za uszami. A o Borkiewiczu pierwsze słyszę.
Bo działał bardziej lokalnie. Póki co, gdzie nie zasięgam o nim języka, wszędzie same pozytywy! A doświadczenie korporacyjne (przeglądnij sobie m.in. listę stanowisk na linkedin) też robią wrażenie. Myślę, ze miałby świeże spojrzenie na wiele spraw w Gminie, a zwłaszcza na zarządzanie gminnymi zasobami.
Może ludziska mówią o innym Marciniaku. Jest i na pęczki w tym regionie…
Na linkedin można, a nawet należy pisać dużo, by wypaść atrakcyjnie dla potencjalnego pracodawcy.
Niestety ma swoje za paznokciami. Wysługuje się ludźmi i podpisuje cudze osiągnięcia jako swoje. Daszewice na niego nie zagłosują!
Uważam że Pan Marciniak po przegranej zmienił myślenie i w najblizszych wyborach na burmistrza Mosiniacy powinni mu dać szanse.TAKZE GŁOSUJCIE MOSINIACY NA PANA MARCINIAKA
Jako jedyny p.Marciniak nie skalał się prawdziwą pracą, bo z tego co widać to radny z urodzenia i wykształcenia (zresztą politolog – to wiele tłumaczy), bo już prędzej głosowałbym na p.Mielocha (którego nie lubię za wiele decyzji które wydał za obecnego panowania, a które były „antymieszkańcowe”) który przynajmniej w swoim życiu pracował na stanowisku innym niż radny czy zatrudniony w urzędach. Natomiast p.Borkiewicz wydaje się sensowny, ale nikt pewno o nim nie słyszał… Naprawdę nie ma nikogo więcej? Bo ten wybór to jest trochę jak pomiędzy złym a gorszym… :/
Tym bardziej szkoda, że Ryś nie wystartował i dał pole Mielochowi. To wspaniały gest, ale czy rozsądny?
Jaka pracą zajmował się Mieloch. Całe życie zwykły urzędnik, nawet nie był kierownikiem referatu. Brak doświadczenia w kierowaniu zespołem ludzi i wielka naiwność – to cechy, które zaważyły na tej kadencji tak samo jak braki J. Rysia. Ryś to chociaż na inwestycjach jako inżynier się zna, a Mieloch tylko książki pisze, a na samorządzie zna się tak jak kura na pieprzu.
@York
Jakie braki dostrzegasz u burmistrza Rysia? Jest inżynierem, świetnie radzi sobie w wielu branżach technicznych, ale nie tylko. Podciągnął się w sprawach samorządowych i jest znakomicie postrzegany na zewnątrz. Szanowany przez starostów, marszałka i posłów na sejm RP. Dobrze oceniany w poznańskim magistracie i wśród innych burmistrzów i wójtów np. na forum metropolii. Dobry mówca, bardzo asertywny i o przyjemnej powierzchowności. Jest dość ostry w swoich ocenach, co może nie być dobrze odbierane przez jego adwersarzy. Dotrzymuje słowa, co dzisiaj nie jest najważniejszą cechą u ludzi.
O jakich brakach mówisz York?
Burmistrz Jerzy Ryś to gaduła. Pierwsze wrażenie rzeczywiście dzięki aparycji robi dobre, ale przy bliższym poznaniu traci. Często zmieniał zdanie. Jeżeli chodzi o zdolności, to bystrzejszy od Mielocha.
Więcej się nauczył. Słowa dotrzymuje? To coś nowego. Widocznie Jacku miałeś więcej szczęścia niż ja.
To nie kwestia szczęścia, ale bardzo dobrej znajomości osoby na przestrzeni wielu lat i w różnych okolicznościach. Nie zmienia poglądów politycznych. Odkąd go znam, danego słowa nigdy nie złamał. Gotów do dużych wyrzeczeń i rzadko zdarza się, by w swoich sprawach prosił o cokolwiek. Gadułą może i jest, ale tylko wtedy, kiedy przekazuje swoja wiedzę innym. Lubi to robić, może dlatego tak dobrze czuł się jako wykładowca. Kiedy pracuje jest milczący jak grób. To typ naukowca i całymi dniami może prawie nie mówić. Potem gada i wyrzuca z siebie nagromadzone myśli.
Kiedy Ciebie zawiódł York, bo mnie nigdy.
No może teraz, że takie podjął decyzje.
@York
Co sądzisz na temat sprawności pracy radnych? Na ile ci ludzie są przygotowani do pełnienia tej funkcji? Co sądzisz o pracy przewodniczącej Rady? Wyraźnie nie radzi sobie z prowadzeniem sesji Rady. Ma kłopoty ze zdyscyplinowaniem radnych i łatwo poddaje się emocjom, podobnie jak burmistrz. Mam wrażenie, że jest mało odporna na stres. Bardzo elokwentna, ale przesadnie stara się pokazać, że zna się niemal na wszystkim.
Też odnoszę takie wrażenie. Typowo pod publiczkę z tym, że siebie wybielić, a innych oczernić.
Człowiek widmo, który raczej na emeryturę powinien iść i w miękkich kapciach czytać bajki dzieciom a nie mamić gminę „wielkim” programem.Zastanówmy się lepiej dlaczego nie ma żadnego rozsądnego kandydata! Mieloch ma prezencję, ale z całej tej trójki wykazał się świetnym wynikiem pozyskania środków dla gminy. To juz cos. Po Marciniaku jak pamiętam zostały tyko długi i kłopoty z Aqanetem
nie wierzę, że się zmienił a szczególnie swoje przyzwyczajenia. Wybór tej ekipy to stagnacja dla Mosiny. Ja nie chcę takich ” dobrych zmian”
I to już cały wybór? Marnie widzę następną kadencję – niezależnie od dokonanego wyboru…
Borkiewicz ma bardzo złe notowania w swojej okolicy. To co widać to tylko przyjemna powierzchowność, prezencja. Człowiek interesowny.
Można jaśniej? Czyli wyboru żadnego- Marciniak i Mieloch też mają złe notowania…. Dziwie się, że KWW Czas nie postawił na Romana – waszego radnego z Mieczewa. To dobry kandydat na burmistrza.
Burmistrz powinien mieć solidną wiedzę samorządową. Roman ledwie liznął i ma być burmistrzem? Jak takie wymogi stawiamy kandydatom na burmistrza to się wcale nie dziwie że Mosina jest taka zapyziała. Mosiniacy tak mają jak potrafią wybierać.
Widać, że Ty tej wiedzy sąsiad nie masz ale masz racje…. dlatego Burmistrzem na kolejne 5 lat musi zostać Jan Marciniak – 64 letni menadżer, a jego zastępcą 63 letnia emerytowana nauczycielka 🙂 sąsiad….”Mosiniacy tak mają jak potrafią wybierać…”
W obecnym układzie liczy się jedynie Mieloch. Marciniak zapomniał na czym polega samorząd i musiałby się uczyć od nowa tej sztuki (utrzymać 140 milionowy budżet z turystyki -fantasta!). Robert jet zielony jak trawa. Tak czy siak, tylko Mieloch gwarantuje ciągłość, pozostali stracą kadencję na naukę. Najstarszy ze stawki może już nie nadrobić zaległości, a ponadto szkoda gminy na odwetowy program tego pana…
Politolodzy, nauczycielki, historycy…
Roman nie ma żadnego doświadczenia.
Romcia? Tą miękką bułę bez jaj. Chyba żarty sobie stroisz. Jednak jesteś zbyt młody, by grzebać w polityce a do tego nie znasz się na ludziach. To byś Mosinie zafundował rozwój… Wszędzie walono by w bulę, inaczej grając z ludźmi w kulki.
No odpuść facet. Roman co najwyżej sołtysem. Jako radny jest marny, mało wiarygodny, bezczelny i niewiele kuma w świecie liczb. Krótko mówiąc cieniutki i jakoś nad wyraz zgorzkniały jak na swoje lata. Jest też bardzo mściwy, a to cecha nie pasująca do samorządu…
Manager ITI bez jakiegokolwiek doświadczenia w sektorze finansów publicznych. Ktoś taki ma zarządzać 150 milionowym budżetem ? Po to żeby wzmocnić swoje szanse na radnego staruje na burmistrza. Jego sąsiadem jest Waldemar Krzyżanowski były wiceburmistrz Mosiny który przegrał w poprzednich wyborach z Rysiem.Czyżby koń trojański ?
Najbardziej interesujące jest to na kogo zagłosuje ów Borkiewicz, z kim się dogadał – żeby później jak w przypadku układu Ryś-Mieloch komu „przekaże” swoiich wyborców.
Jakie głosy miałby zebrać Borkiewicz? A jeśli ich nie uzbiera, to komu jest on potrzebny? Sprawa jest bardzo prosta. Wielcy mosińskiego świata nie byli w stanie przygotować poważnej kandydatury, bo nie była potrzebna, kiedy wszyscy liczyli na reelekcję Rysia. Ten jednak przygotował miejsce dla Mieloch. Ciekawe, czym ten się odwdzięczy…
Jacku, reelekcję czy reerekcję w tym przypadku….. o tym, że Ryś nie wystartuje było wiadomo od samego początku gdy zaczął publicznie mówić, że żałuje podjęcia się funkcji Burmistrza. Szanuje go, ale jednak niech zostanie przy swoich pasjach.. zostawmy już ten temat mleko się wylało…
Wszystko mi jedno, kto zasiądzie na fotelu burmistrza. Wszyscy obecni kandydaci są siebie warci.
Jednak ciekawi mnie, kiedy to ostatnio publicznie burmistrz wypowiedział słowa, które przytaczasz w swoim wątku @Pablo88?
Chciałbym to wiedzieć dla zaspokojenia własnej, pewnie próżnej ciekawości…
Piszesz szanuję, ale już w pierwszym zdaniu pokazujesz jak bardzo.
Takie to mosińskie. Zawsze tak było i zawsze tak będzie. Tutaj człowiek ulega skażeniu mosińskim, bezinteresownym jadem. Doszedłem do tego, kiedy po latach powróciłem do Mosiny.
Też mnie interesuje, kiedy ten facet powiedział publicznie takie słowa. Z twojej wypowiedzi wynika, że zrobił to wielokrotnie. Nie kumam tych momentów, pierwszy raz je słyszę więc podejrzewam, że robicie facetowi życiorys…
Nie pisz, że szanujesz, bo nie podźwigniesz kinola, a do tego wyrosną na nim dorodne liście…
O Wielochu w tekście: Od czterech lat jest pracownikiem samorządu Województwa Wielkopolskiego wdrażającym Program Rozwoju Obszarów Wiejskich (fundusze UE dla obszarów wiejskich). Kłamstwo. Przecież będąc zastępcą burmistrza w Mosinie nie może pracować u Marszałka. Poza tym, co mnie obchodzi co robi jego żona
Ryjki się zmieniom koryto zostanie to samo . W koło rynku pięknie a wioski to na dożynki się odwiedzi od cała robota
Wszyscy piszą kandydatach . A gdzie ocena pracy Rysia? Ktoś napisał prawdę o korycie. I to jest prawda.
To prawda. Pchają się do koryta, a sprawy gminy ich nie obchodzą. Co do oceny, to niby kto miałby to zrobić? Ponadto, do czego porównać to, co zrobił obecny burmistrz? Weźcie pierwszą kadencję każdej zmiany i porównajcie. No, może Marciniak z kanalizacją. To był duży wysiłek, ale potem oddał wszystko Spółce. Był to wałek, czy głupota?
Żona Pana Mielocha nieźle się prezentuje. Ma też dobrą opinię jako Dyrektor.Jednak jeżeli będzie zarządzać gminą to tylko z tylnego siedzenia. Chwalenie się żoną to manipulacja . Nieźle. Lepiej działać niż manipulować i to działać uczciwie
Pani Dyrektor coś się ostatnio uaktywniła… spokojne. Mam pytanie, dlaczego plac zabaw jest częściej zamknięty niż otwarty?
Kryształowa pani Owoc. Istny wzór do naśladowania.To dopiero egzemplarz bez skazy. Na taką osobę głosować? Jakaś paranoja. Skoro wymieniamy skazy wszystkich fajnie zacząć od swoich.
Żona, nie żona, ważne żona to coś, co powinien mieć facet.
Facet to powinien mieć jaja do podejmowania trudnych decyzji jak np. małżeństwo. Od Burmistrza oczekuje rozsądku…
Co trzydziestolatek może wiedzieć na ten temat? Mleko pod nosem i pielucha pomiędzy nogami zaś jaja raczej miał jego sąsiad…
Po co te niby rozmowy, skoro wszystko jest sterowane. Usuwane są komentarze……Jak zawsze manipulacje.
Szanowna pani – Kandydat do powiatu któremu zabrano dzieci z rodziny zastępczej?. Fiu fiu fiu. Proponuję najpierw porządki na własnym podwórku.
Panie Łukaszu Kasprowicz, Pani Doroto Owoc – stwierdzenie, że usuwamy komentarze jest nieprawdą. Jeśli pojawi się problem z publikacją komentarza, to może to wynikać z tego, że automatycznie wpadł on do spamu (np. komentarze z linkami). Według regulaminu możemy usunąć komentarz jeśli np. obraża on osoby prywatne. Jednak w tej dyskusji nic z tych rzeczy nie miało miejsca. Prosimy więc o niewprowadzanie naszych Czytelników w błąd.
Kasprowicz, wstydź się. Chcesz cenzurować, rób to na swoim blogu. Masz wprawę…
Tak się u pisze i chwali obecną władze. A ktoś powinien się zainteresować pracą referatu planowania przestrzennego. Który mimo wymiany w ciągu ostatniego roku wydawał tylko decyzje niezgodne z prawem. Wszystkie decyzje podpisane przez Burmistrza Mielocha. Deweloperka górą – reszta mieszkańców nie brana pod uwagę. Wszystkie 3 decyzje odnośnie działek wyrzucone do kosza przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze. Wyrzucone w całości nie do poprawy. Coś o tym świadczy. Świadczy o pracy urzędu i burmistrzów. Pisma skierowane do Burmistrzów i Rady Gminy giną w urzędzie – czy to nie jest sprawa dla prokuratora? Zastanówcie się ludzie na kogo będziecie głosować. Obietnice bez pokrycia nic nie znaczą.
Pisma do Rady także giną? A to nowość jakaś. Jeszcze o tym nie czytałem w lokalnych mediach, to pierwsze takie zgłoszenie. Ja sam mam złe doświadczenie z tym referatem, ale w końcu jakoś poszło. Było też w tym sporo mojej winy. Może podobnie było z tobą?
Jacku tylko co może być moją winą? To, że wysłałem pismo poleconym za potwierdzeniem odbioru? I takowe potwierdzenie, że urzędnik odebrał pocztę otrzymałem. Jednak radni pisma nie otrzymali?
Radnych obsługuje Biuro Rady. To urzędnicy oddani do dyspozycji Przewodniczącej Rady. Tam szukaj.
Jeśli tak uważasz, zgłoś to tam, gdzie się tym zajmą. Jeśli jednak kłamiesz, a jestem tego pewien,to przynajmniej przeproś tych ludzi…
O przeliczeniu się ze śmieciami nie zapominajmy 1,8 miliona w plecy to przecież zasługa burmistrzów.
A ja uważam, ze gmina zrobiła dobrze, ze wyszła z Selektu. Poczekaj do wiosny. Zdziwisz się, jak Selekt podniesie opłaty.
Dobrze i niedobrze. Efekt wyjścia jest taki, że przybyło śmieci w lasach. Dlaczego? Bo jak byliśmy w selekcie, to można było pojechać na piotrowo i zostawić śmieci które nie kwalifikowały się do wsadzenia je w kosze. A dzisiaj? Oczywiście można nadal na Piotrowo pojechać, ale za zostawienie śmieci trzeba zapłacić!!! Niestety PSZOK w Mosinie nie odbiera wszystkiego. Więc gdzie gmina zrobiła dobrze???
Widzisz nowe śmieci w lasach? Pewnie w nich nie bywasz stąd taki sarkazm. Z lasów znikają nawet stare śmieci sprzed wielu lat. Oczywiście, są zacni ludzie w Mosinie, którzy nadal zostawiają swoje śmieci w rowach i w lasach, ale są one sukcesywnie usuwane.
Jestem dosyć świeży w temacie ale chciałbym wiedzieć a nie mogę znalezć w materiałach prezentujących kandydatów do jakich oni partii należeli,należą lub nie.
Przesyłam Ci link do informacji o kandydatach na radnych: http://bip.mosina.pl/bip/wybory/wybory-samorzdowe-2018/obwieszczenie-o-zarejestrowanych-listach-kandydatw-na-radnych.html
Miłej lektury.
Wysłałem Ci link do strony o kandydatach na radnych ale nie wiem czy go otrzymałeś bo poczta jakoś dziwnie sie „zakrztusiła: Wysyłam więc go ponownie: http://bip.mosina.pl/bip/wybory/wybory-samorzdowe-2018/obwieszczenie-o-zarejestrowanych-listach-kandydatw-na-radnych.html
Jak historyk moze zajmowac sie inwestycjami. To patologia. Niech uczy w szkole. Mieloch to nieudacznik . Tylko gada a nic nie robi.
Idź do niego i powiedz mu to prosto w oczy. Nie zrobisz tego, bo jesteś tchórzem. Sam może jesteś nikim, ale będziesz szufladkował ludzi, bo to sprawia tobie satysfakcję w sieci…
Zarządzanie na poziomie strategicznym, to nie to samo, co kierowanie grupą szeregowych pracowników w zakładzie pracy. Można się spierać o to, czy burmistrz może być historykiem lub nauczycielem, albo dajmy na to politologiem, jak pan Jan Marciniak. Mówimy o stanowisku burmistrza wybieranego w wyborach, a nie powoływanego przez już wybranego burmistrza.
Kontynuując popatrzmy na poważnych kandydatów w tych wyborach. Pan Burmistrz Mieloch – historyk, pracował już w samorządach (Urząd Marszałkowski, Urząd Gminy w Komornikach, czteroletnia kadencja w Mosinie). Pan Jan Marciniak – politolog, radny Gminy Mosina, dwie kadencje na łączonych funkcjach radnego i sekretarza Gminy, kadencja jako zastępca burmistrza gminy w Czempiniu, wcześniej zastępca burmistrza Kałuzińskiego w Mosinie. Polityk, politolog i niespecjalista w obszarach technicznych. Jednakowoż zarządzał bardzo ważnymi obszarami w gminach. Według twojej oceny nie powinien, bo politologiem z wykształcenia. No gdyby chociaż był kształcony na zarządcę na studiach administracyjnych… Pan Mieloch, historyk o mniejszym doświadczeniu, ale aktualniejszym i bardziej wpasowanym w obecną przestrzeń polityczno-gospodarczą.
Zdajesz sobie sprawę, że burmistrzem mógłby być nawet ktoś bez wyższego wykształcenia? Nie ma takich wymogów, wystarczy przekonanie wyborców i ich wiara w prawidłowość wyboru. Celowo nie piszę o tym, że prezydent USA, Ronald Regan był aktorem…
Potrzebna jest świeża krew- młody człowiek z wielką ambicją- Borkiewicz sprawdzi się rewelacyjnie gdyż w końcu ktoś zadba o gminy A nie ciągle o rynek mosinski. Posiada przeciez doświadczenie w zarządzaniu budżetem- pracuje w korporacji, na wysokim szczeblu- do tego jego wiedza z zakresu IT moze wniesc wiele innowacyjnych pomyslow do naszych wiosek. Głosujmy na tych, którzy mają chęć coś zmienić- zdziałać, ludzi z pasją- A nie tylko na ludzi którzy od lat profesjonalnie zajmują się polityką. Nie są nam potrzebni mówcy tylko działacze.
To był żart? O jakim szczeblu piszesz?
„Jest współzałożycielem wielospecjalistycznej przychodni lekarskiej Centrum Zdrowia Rodziny w Kamionkach.”
Wiemy, że biega, a gdzie pracuje nasz kandydat?
Nadal w korporacjach i nadal na wysokim szczeblu tychże?
No nie, nie tym razem… Zdecydowanie wolę Mielocha.
Panie Jasku S. Dużo bardziej prawdopodobne jest że ktoś kto dobrze zarządza 10-oosowników sprawdzi się także na stanowisku Burmistrza niż ktoś kto zarządza tylko własną osobą. Ja nawet nie bałabym się powiedzieć, że należałoby wprowadzić jakieś wymaganie dotyczące wykazania się sukcesem z zarządzaniu dla osób kandydujących na stanowisko ; Burmistrza, Starosty, Wojewody itd. Niestety uważam że obecne uposażenie Burmistrza nie jest atrakcyjne dla osób które posiadają dobre kwalifikacje, doświadczenie, umiejętności wyuczone lub nabyte do zajmowania odpowiedzialnego stanowiska związanego z zarządzaniem zespołem , kompleksowym rozwoje, przewidywaniem i planowaniem, uczciwą współpracą z ludźmi, poszanowaniem praw każdego człowieka. Mogłabym jeszcze wiele wymienia. Niestety, żeby być Burmistrzem wystarczy bardzo chcieć , dużo obiecywać i umieć odpowiedzi dostosowywać do potrzeb słuchających. Żeby być dobrym Burmistrzem trzeba być uczciwym wobec siebie i innych i przede wszystkim właściwie ocenić swoje umiejętności. TO PRZESĄDZA O WSZYSTKIM
a jak pani podatki w gminie? czy ktoś mógłby prześwietlić jak wygląda zaleganie z opłatami u wszystkich kandydatów. Tyle mówimy o tym co trzeba by ale nikt się nie zastanawia za co, Większość opłat jest z naszych podatków. Postuluję każdego kandydata w tym sprawdzić!
Kandydat na stanowisko burmistrza musi być tez bardzo odporny psychicznie by wysłuchiwać głupot głoszonych na sesjach.Nie powinien tez później czytać i słuchać opinii na swój temat.
Niestety Mosina tym się żywi. Ale nie ma co się przejmować tylko działać zgodnie z przyjętymi zasadami społecznymi dla wspólnego dobra.
Szanowna Pani.
Wymagania o których Pani pisze dotyczą każdego człowieka na każdym stanowisku pracy.
Zgadzam się z Panią, że burmistrzem powinna być osoba nieprzeciętna, ale prawo na ten temat ma inne zdanie i należy je szanować, póki nie zostanie zmienione.
Co do uposażenia burmistrza uważam, że powinno wynosić w granicach 50 tys. zł dla dużych gmin. To jednakowoż zupełnie inna sprawa z którą wiąże się całkowity brak szacunku dla tego stanowiska. Jeżeli są nawiedzeni ludzie, którzy proponują wykonać tę służbę za darmo to znaczy, że jej znaczenie spadło do poziomu zerowego, lub chcą za wszelką cenę wypełnić zadanie polityczne, co wydaje się bardziej prawdopodobne.
Pan Mieloch pokazał przez ostatnią kandencję że nie nadaje sie do niczego. Gmina jest tam gdzie była czyli nigdzie.To wieczny urzędas. Drugi kandydat powienien myslec już o emeryturze a nie o władzy. A ttrzeci ma 4 4lata, pracował w korpo, wie o co chodzi w biznesie – a wlasnie gminie menedzera potrzeba a nie politikiera czy urzedasa. Wybor jest wiec prosty. Ale lud zaglosuje na Mielcoha bo im basen obiecal :)))))))))
No i fajnie, przynajmniej tak jadem nie sączy jak co niektórzy pseudo politycy
Czegoś równie głupiego jeszcze nie słyszałem. Zapewniam cię, ze ten kandydat o którym piszesz n ie ma zielonego pojęcia o zarządzaniu, nie wie też o co chodzi w prawdziwym biznesie. Korporacje to najgorsze miejsce, by się tego nauczyć. Niemal całe zło obecnego świata bierze się z korporacji. Pracowałeś w jakiejś? Nie, więc dlatego z taką łatwością wypisujesz te głupoty. Korporacja to miejsce, gdzie odbywa się wielki wyścig szczurów. Tam człowiek się nie liczy, tylko cele korporacji. Nie idą one w parze z celami wyznaczanymi przez samorządy oraz mieszkańców. Poczytaj o korporacjach a dowiesz się, jak mało wiesz na ich temat i jak niewłaściwe są twoje preferencje wynikające z miłości do ludzi z korporacji. Tysiąc razy w to miejsce wolę drugiego z młodych kandydatów. Masz prawo do swoich wyborów, ale nie masz prawa mówić, że w czasie ostatnich lat w gminie nic dobrego się nie wydarzyło. Ty i ludzie wykrzykujący podobne poglądy jesteście kłamcami, albo obrażonymi na burmistrzów, ze nie mogliście przeforsować własnej prywaty. W dziejach mosińskiego samorządu nie było tylu inwestycji w takim czasie, a już z pewnością w 1 kadencji nowych burmistrzów. Dlatego co niektórych szlak trafia!
Skoro tak do tegobpodchodzisz to tak zapewne jest.
Ale problem negatywnego myślenia, jak u kontrakndydatów – ewidentny.
Nowa kadencja, nowy być może stary burmistrz i , budujemy zamiast mostów, basen, który utopi gminę w długach na lata video basen w Słupsku).Niestety, to nie jest pierwszą potrzeba zaniedbanej od lat gminy! Dla obecnych włodarzy najważniejsza jest Mosina, ta reszta nie ma znaczenia, ale znaczenie mają podatki.Czytając programy i opisy czego to nie zrobiono, to niestety jedynie kilka ulic w Mosinie! Moje życzenia dla p.Mielocha i p. Rysia, aby za nieodpowiedzialne decyzje kiedyś zostali rozliczeni! Nie ma kasy na przyzwoita zbiorowa komunikację, nawet nie pofatygowali się dokonać analiz, by ta aktualna komunikacja spełniała swoje zadania i była dostępna dla mieszkańców. Drogi są zbedne, ulice też, bo po co, niech podatnicy jadą do pracy rowerem lub pieszo po wertepowych poboczach, co tam bezpieczeństwo! Wystarczy, że płacą podatki.Bezmyślne układanie chodników, ale za to światła,może co 50metrow, bo przecież wyjscie dziecka z domu do szkoły nie może odbywać się po stronie bezpiecznej, czy innego pieszego trzeba koniecznie zmusić do przejścia przez ruchliwa ulice, zamiast skierować do oznakowanego przejścia przy szkole.budowa chodnika tańsza od budowy świateł i zużytego prądu. Wystarczy tylko bić brawo! Dodam jeszcze te betonowe płoty, które przy wyjazdach z ulic podporządkowanych zasłaniają widoczność, brawo bezpieczna gmina!
Nigdy nie będzie tak, że wszystkie drogi będą asfaltowe czy wyłożone kostką. Nigdy nie będzie tak, że wszystkie drogi będą miały chodniki. Nie można oczekiwać od miasta/gminy, że budując się na pipidówie gdzie są dwa domy na krzyż zrobią Tobie asfalt, ścieżkę rowerową i oświetlenie najlepiej pod sam garaż.
Druga sprawa, nie wszystkie inwestycje muszą przynosić zysk w postaci pieniądza. Niektóre – vide basen – przynoszą zysk w postaci poprawy jakości życia, kondycji i zdrowia mieszkańców. Niestety – osoby zapatrzone w czubek swojego nosa najczęściej myślą inaczej.
Błędem jest też myślenie że najpierw drogi/chodniki/ścieżki rowerowe a później basen inne tego typu rozrywki. Ja już byłbym bardziej sceptyczny co do tych „siłowni” na otwartej przestrzeni. Ktoś miał niezły PR i niezłą kasę za to zgarnął. Mamy takie cuda co kawałek i ogólnie może tylko z jednego czy dwóch ktoś faktycznie korzysta. Lepszym rozwiązaniem byłby skate park dla dzieciaków z prawdziwego zdarzenia (np. taki jak w Swarzędzu), ścieżka rowerowa do Rogalinka itd itp. Ogólnie do zrobienia jest wiele…
Dla ciebie prawie siedem kilometrów dróg to jest nic. W takim razie pokaż, ile kilometrów w ciągu 4 pierwszych lat swoich kadencji zrobili inni burmistrzowie. W tym samym czasie 3 szkoły bardzo mocno rozbudowywane, sala widowiskowo sportowa, która za chwilę zacznie działać, pól tysiąca punktów oświetleniowych itd. Pewnie, ze można powiedzieć, iż mogło być więcej, ale nikomu nie udało się tak wielu inwestycji wykonać. Światła co 50 m? Zapytaj mieszkańców, radnych i sołtysów, którzy wnioskowali o światła. Oczywiście burmistrz mógł odmówić, ale wtedy byłbyś pierwszym, który zarzuciłby burmistrzowi, że nic nie robi w kwestiach bezpieczeństwa. Nie mas z zielonego pojęcia o tym, co możesz ludziom zakazać lub nakazać, a mędrkujesz jak dopiero co urodzone dziecko.
Pokaż tych znakomitych włodarzy, którzy zrobili więcej i lepiej od obecnych burmistrzów. Nie pyskuj, tylko pokaż w liczbach albo złotówkach.