Czy utoniemy w tonach odpadów? – gospodarka śmieciowa zagrożona
Jesteśmy producentami odpadów. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w 2016 r. w Polsce zebrano ponad 11,6 mln ton odpadów komunalnych, to znaczy o 7,3 proc. więcej niż w 2015 r. Na jednego mieszkańca Polski przypadało więc średnio 303 kg zebranych odpadów komunalnych. Większość (82,1 proc.) odpadów komunalnych w 2016 r. zostało odebranych od gospodarstw domowych. Słowem – toniemy w śmieciach…
Składowiska odpadów pękają w szwach
Podstawową wadą śmieciowej rewolucji w Polsce jest brak mechanizmów zniechęcających do wytwarzania odpadów. Stała opłata bez względu na ilość wyprodukowanych śmieci wręcz zachęca do tego, aby nie przejmować się tym, ile odpadów wyprodukujemy.
Odpady zmieszane, czyli popularne śmieci trafiają do sortowni, by zwiększyć odzysk surowców. W sortowni wszystkie worki na śmieci są rozrywane na początku linii sortowniczej. Warto więc zrezygnować z wkładania worka foliowego do wiaderka na śmieci i wrócić do starych zwyczajów, kiedy jego dno wykładano złożoną stroną z gazety, by chłonęła wilgoć. Worek, to tylko kolejny niepotrzebny odpad zużyty na pakowanie innych odpadów.
Recykling odpadów zmieszanych w Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych (RIPOK) w Piotrowie Pierwszym: 1% złom, 30% paliwo alternatywne, 69% odpadów poddawane jest stabilizacji tlenowej w komorach zamkniętych, co ogranicza emisję odorów do powietrza. Uzyskany w ten sposób stabilizat przekazywany jest w części do przerobu na paliwo alternatywne, pozostała część przewożona jest na składowisko.
Jak zmniejszyć ilość produkowanych odpadów?
Co powinniśmy wiedzieć o odpadach, żeby zmniejszyć ich liczbę? Bardzo ważne jest segregowanie odpadów. Odizolowane w ten sposób surowce wtórne w domu są czystsze niż śmieci komunalne. W obecnej chwili oddzielamy od odpadów zmieszanych cztery frakcje: plastik/metal, makulaturę, szkło i odpady biodegradowalne.
Materiały, które nadają się do ponownego wykorzystania (100% recykling), to puszki aluminiowe i puszki żelazne (oddzielane od reszty śmieci ręcznie i za pomocą elektromagnesów), szkło i makulatura. Odzysk plastiku jest zwykle mało opłacalny lub nieopłacalny (brakuje firm, które chciałyby go odkupić od sortowni). Wyjątkiem są butelki PET oraz tzw. twardy plastik (nakrętki, opakowania po chemii, itp.)
Niewiele firm przetwarza odpady wielomateriałowe (kartony po mleku, sokach, opakowania po przyprawach, itp.), a jak przetwarza, to w niewielkiej ilości. Plastiki, których nikt nie chce przetwarzać są spalane np. w cementowniach.
Nie wrzucajmy do worków na szkło słoików z zawartością. Zawartość takiego słoika zanieczyści całą partię szkła, utrudni jego recykling i niepotrzebnie podniesie wagę odpadów. Nie powinno się myć opakowań! Mycie opakowań (szklanych i plastikowych np. po jogurtach) powoduje zwiększone zużycie wody. Wystarczy je po prostu wytrzeć.
Reklamówki tzw. biodegradowalne/ekologiczne są często tylko chwytem reklamowym (oczywiście nie wszystkie). Do ich biodegradacji potrzebne są specjalne warunki w komorach o kontrolowanej temperaturze, ilości tlenu, pH itd. Jeśli wyrzucimy taką reklamówkę w krzaki lub trafi na wysypisko, będzie ulegać biodegradacji bardzo wolno krusząc się na coraz drobniejsze kawałki (tworzywo nie rozkłada się tylko podlega procesom wietrzenia zanieczyszczając wodę i glebę oraz emitując cały czas gazy do atmosfery).
Niektóre surowce mogą zostać poddane recyklingowi tylko określoną ilość razy, np. butelki plastikowe 3-7 razy, zanim ostatecznie trafią do spalarni odpadów. Szkło i metale mogą być recyklingowane niemal w nieskończoność.
Nie przechodźmy obojętnie obok śmieci w przydrożnych rowach, lasach, na trawnikach miejskich. Pozostawione przez ludzi śmieci, np. butelki – nie tylko szpecą krajobraz, ale też mogą być śmiertelną pułapką dla małych zwierząt. Butelki szklane i plastikowe z wodą skupiają światło słonecznie jak soczewka i są przyczyną wielu pożarów. Udowodniono, że butelki plastikowe z nie do końca wypitą wodą były przyczyną pożarów na składowiskach odpadów.
Odpady są ściśle powiązane ze wszystkimi współczesnymi zagrożeniami dla środowiska naturalnego, niszczeniem siedlisk zwierząt, zanieczyszczeniem wód, wpływają także na zmianę klimatu. Jeśli choć trochę zależy nam na środowisku naturalnym, warto wprowadzić chociażby kilka zmian: pakować zakupy do toreb z materiału, kupować kosmetyki pakowane w szkło lub papier, potrawy na wynos wkładać do wielorazowych pudełek, korzystać ze sklepów z używaną odzieżą oraz z Pchlich Targów, nie robić nadmiernych zapasów spożywczych, żeby uchronić się przed wyrzucaniem przeterminowanych produktów, naprawiać zepsuty sprzęt, nie kupować rzeczy, których nie potrzebujemy, wybierać produkty wielokrotnego użytku i takie, które można przetworzyć.
Dokonujmy świadomych zakupów, wpływ odpadów na środowisko jest większy, niż nam się wydaje.
(autorka tekstu: Mariola Marecka-Chudak;
konsultacja: Remigiusz Bisak, Kierownik działu ochrony środowiska TONSMEIER ZACHÓD Sp. z o.o.)
Od redakcji: Wymogi Unii Europejskiej dotyczące poziomu recyclingu (czyli odzyskiwania surowców z masy odpadów) określają wyśrubowane, rosnące z roku na rok parametry. Jednocześnie brakuje zaplecza pozwalającego zagospodarować to, co odzyskane, mało tego – określona wielkość i ilość odpadów trafiająca do spalarni, wyrobisk po byłych żwirowniach czy instalacji bardzo szybko osiąga swój limit. A odpadów produkujemy coraz więcej… W całej Polsce raz po raz wybuchają pożary na składowiskach odpadów (śmieci płonęły także w stacji w Piotrowie Pierwszym). Stacje szukają sposobów pozbycia się nadmiaru odpadów. Co zatem stanie się z odpadami? Co możemy zrobić w tej sprawie? Zapraszamy do dyskusji.
(wykorzystano tekst z „Czasu Dopiewa” autorstwa A. Strażyńskiego)
Tagi: Piotrowo Pierwsze, PSZOK, śmieci, ZUK Mosina
Wasze komentarze (25)
Dobrze napisane, kilka porad ale co to zmieni. Ludzie i tak palą śmieci bo taniej, a jak jest ciepło to wyrzucają do pobliskich lasów i wszędzie gdzie popadnie. Na zimę, gdy chwasty znikną będzie widać jak na dłoni ile nowych śmieci przybyło. Dopóki straż miejska nie zacznie się tym zajmować przy odpowiednim wsparciu urzędników i radnych będzie tylko gorzej. Bo jak na razie zmian ani sposobów rozwiązania tego problemu nie widać. Chyba się politycy za bardzo skupili na projektowaniu basenu, że na zwykłe sprawy czasu nie starcza. Tutaj problemem jest również zapewne brak odpowiedniej wiedzy i chęci.
Nie ma wyjścia, róbmy swoje. Jest coraz więcej ludzi, którzy zaczynają przejmować się środowiskiem i jego ochroną. Mam za sobą odwiedziny na składowiskach, zwiedzałam RIPOK w Piotrowie Pierwszym, góry odpadów robią bardzo duże wrażenie. Często wystarczy zmiana przyzwyczajeń, by wyhamować ten proces.
@mieszkaniec
W gminie jest kilkanaście tysięcy rodzin, czyli niemal tyle samo miejsc które mogą wpływać na nasze środowisko gromadząc odpady, spalając je czy wyrzucając do rowów i lasów. mamy około 10 strażników miejskich, którzy nie są w stanie być wszędzie w tym samym czasie. jednak każdy obywatel może zawiadomić te służby, by przeprowadziły kontrole we wskazanym miejscu. To jest nasze zadanie, czynność do wykonania przez mieszkańca – zawiadomić służby o zaistniałej nieprawidłowości.
@mieszkaniec
Masz pomysły, to je przedstaw na tym forum. Potrafisz tylko narzekać nawet nie wskazując na konkretne sprawy. Powiem tak: zapewne nie rozumiesz tego problemu, ale chcesz medialnie zaistnieć. Możesz, ale zrób to należycie. Wskaż problemy oraz twój sposób lub sposoby na ich rozwiązanie…
Problem jest inny, odkąd Mosina wyszła z selektu to za wywóz śmieci których nie chce przyjąć PSZOK w Mosinie trzeba PŁACIĆ!!! A nie tak jak wcześniej za darmo oddawać w Piotrowie. I teraz pytanie – jeden z drugim jak ma do wyboru zapłacić za odbiór dodatkowo to zrobi to czy wywali do lasu??? Część, ta bardziej proekologiczna zapłaci, ale reszta? Lasy są duże… :/
Gdzieś też tutaj czytałem komentarz (zapewne kogoś związanego z UM), że rozwiązaniem problemu stojących przez miesiąc plastikowych śmierdzących odpadów na posesjach jest ich wcześniejsze mycie…
Proszę nie myć opakowań plastikowych, szklanych, szkoda wody i tak będą myte w przedsiębiorstwie. Naprawdę wystarczy poprostu wytrzeć – sprawdzona informacja u źródła czyli specjalisty ds odpadów w Piotrowie Pierwszym.
Proszę pamiętać, że Wielkopolska stepowieje i na mycie odpadów naprawdę szkoda wody.
Takie pomysły to tylko w „Erze”, a nie w UM. Poczytaj ulotki i materiały przygotowane przez UM. Nie cierpię urzędników, ale o taka głupotę ich nie podejrzewam. Musi, sam to wymyśliłeś he he.
Mam niestety świadomość,żę myte plastiki gorzej palą się na gangsterskich składowiskach!
Brawo za pamięć. Zmywarka pobiera tyle samo wody z kubeczkiem po jogurcie i bez. Wiele osób nie segreguje śmieci, bo nie ma ich gdzie trzymać. Umyte plastiki można trzymać gdziekolwiek. Taka była intencja mojego wcześniejszego komentarza.
PS. Właśnie kupiłem worki na śmieci, wyprodukowane w 100% z kukurydzy, rozpadają się po 40 dniach. Ciekawe, czy w sortowni wrzucą je do plastików…
PS2. Nie jestem związany z UM, chyba że zobowiązaniem podatkowym.
Sądzę, że worek do śmieci (taki nowy, a do śmieci 🙂 nie trafi na kompostownik. Prędzej wyląduje w części przeznaczonej do przerobu na paliwo alternatywne.
Folia biodegradowalna wykonana z surowców roślinnych pochodzących np.z przerobu kukurydzy (mieszanka naturalnych cukrów oraz organicznych poliestrów) ma europejską normę EN 13432, rozkłada się dzięki pracy bakterii lub grzybów, proces ten wspomaga naturalne światło, nadaje się do kompostowania i rozkłada na związki przyjazne środowisku (wodę, dwutlenek węgla oraz inne resztki organiczne).
Kiedy mowa o ekologii należy pamiętać i o tym, że zmywarka pobiera nie tylko wodę, ale i prąd oraz potrzebuje trochę chemii i detergentu lub 3 w jednym (tabletki), która trafia do Bałtyku i dalej… Zmywarka potrzebuje także mycia, napraw z wymiana części zapasowych, produkcji tych części z elementów metalowych oraz z tworzyw sztucznych, które potrzebują utylizacji lub recyklingu.
Co z ekologią w tym temacie?
Ile wody i ile energii potrzebujemy na wyprodukowanie podzespołów zmywarki? Ile energii potrzebuje transport składowanie itd, itd. Czy ktoś to liczy? Jak wysoka jest emisja energii do atmosfery w procesie produkcji, emisja gazów cieplarnianych w procesach produkcyjnych – takie pytania można mnożyć, a przecież chodzi tylko o naszą zmywarkę. około 400 kubików wody potrzebujemy na wyprodukowanie 1 samochodu. Ile wody zużyjemy myjąc ten samochód przez kolejne lata jego użytkowania? Ile, ile ile – warto pytać, a otrzymane odpowiedzi mogą szokować!
Świadomość ekologiczna 🙂
Główny Urzęd Statystyczny ogłosił najnowsze dane – w 2017 roku ilość odpadów komunalnych wytworzonych w całym kraju wzrosła o 2,7 proc. w porównaniu do poprzedniego roku.
W 2017 r. w Polsce zebranych zostało 11,97 mln ton odpadów komunalnych. Na jednego mieszkańca Polski przypadało średnio 312 kg zebranych odpadów komunalnych (w 2016 – 303 kg).
Przy okazji, w 2017r. zlikwidowanych zostało 13 tys. dzikich wysypisk. Podczas ich likwidacji zebrano około 42,8 tys. ton odpadów komunalnych.
Czy rzeczywiście brak powiązania ilości śmieci z wysokością opłaty jest taki zły? – uważam, że dzięki temu jest coraz mniej dzikich wysypisk śmieci – nie twierdze, że ich nie ma ale zdarzają się rzadziej. Myślę, że dobrym pomysłem było by też wymuszenie na producentach np. kosmetyków ograniczenia ilości materiałów wykorzystywanych na produkcję opakować – proszę zwrócić uwagę na to że kupując np. krem jest on zapakowany w kilka warstw (tzw. karton a w zasadzie często opakowanie wilomateriałowe + szklana lub plastikowa butelka) a dodatkowo objętość takiego opakowania jest znacznie większa niż wymaga tego objętość produktu. Ludzie w gospodarstwach domowych produkują śmieci często dla tego że nie mają wybory – w Polsce życie zgodnie z regułą „0 waste” jest bardzo trudne. Dziękuję za bardzo fajny artykuł – warto by było nad tematem pochylić się jeszcze bardziej.
Zgadza się, do tego dochodzą jeszcze opakowania zbiorcze tzw. logistyczne, np. beczki, z których przelewa się produkt do właściwego opakowania.
Jak rozumiem proponujesz, by towar do sklepów roznieść w kieszeniach albo w wiaderku…?
Pani Basiu, kiedyś po kapustę kiszoną, ogórki chodziło się ze słoikiem i brało się przy okazji trochę zalewy, kasze, groch, fasolę sypało do torebki z pakowego papieru. Torebki w domu gospodynie składały i chowały, bo nie były traktowane jednorazowo, tylko się jeszcze do czegoś przydały. Jest wiele produktów, które są bez sensu kilkakrotnie pakowane. Najgorszy przykład dot. herbatek ekspresowych. Prawie każda torebka do herbaty zawiera plastik. Plastik przenika do napojów pod wpływem temperatury. Torebki okrągłe lub kwadratowe ze „zlepionymi” brzegami zawierają do 20-30% plastiku. Torebki piramidki niestety plastik. Prostokątne torebki ze sznureczkiem może i nie zlepiają się plastikiem, ale same w swoim składzie zawierają plastik. Alternatywa? Powinniśmy kupować herbatę liściastą w herbaciarni, chodząc tam ze swoim pojemnikiem. Jeśli tego nie zrobimy, to liściasta herbata w sklepie będzie prawdopodobnie zapakowana w folię, nawet jeśli jest w kartoniku. W herbaciarni mają tendencję do pakowania herbat także w folię.
http://rozrywka.dziennik.pl/telewizja/artykuly/580802,katarzyna-bosacka-plastik-nas-zalewa-i-jest-tym-co-nas-truje.html
Rzeczywiście jak czytam tak głupie wypowiedzi to niektóre „odpady” lepiej zapakować w plastik i głeboko zakopać….. Pani Basiu co jest takiego trudnego w temacie odpadów i ich fatalnego wpływu na zdrowie, że tak trudno zrozumieć? Czy rzeczywiście co drugi dzieciak musi cierpieć z powodu chorób układu oddechowego żeby ludzie tacy jak Pani przestali palić w piecu plastiki i zaczeli wreszcie myśleć?
Sami stworzyliśmy sobie świat, jaki teraz mamy i sami musimy przywrócić mu równowagę. Gdyby temat odpadów był łatwy, wtedy nikt by nie cierpiał z tego powodu. Nie spalam w piecu odpadów, ponieważ nie posiadam takiego pieca. Odpady segreguję i dbam o to, by było ich jak najmniej wokół mnie. Nie jestem przeciwnikiem propozycji, jakie padają na tym portalu w kwestii odpadów i nie mam nic przeciwko ludziom, którzy są gotowi wprowadzać omawiane zmiany. Oburza mnie postawa ludzi, którzy traktują odpady jak coś, co ukradkiem wtargnęło do mosiny i innych polskich miast, jak coś do czego nie przyłożyliśmy swoich rąk. Jesteśmy współsprawcami całego śmieciowego zamieszania i tylko my możemy to zmienić.
Zatem, do roboty!
Dobre spostrzeżenie! Społecznicy z ruchów Zero Waste (bez opakowania) dokładają starań, żeby przedsiębiorcy ograniczyli marnowanie niepotrzebnych surowców na opakowania.
http://rozrywka.dziennik.pl/telewizja/artykuly/580802,katarzyna-bosacka-plastik-nas-zalewa-i-jest-tym-co-nas-truje.html
Jestem za selekcją odpadów domowych,ale za tą cenę powinni odbierać odpady częściej!!!! bo nie mam gdzie ich przechowywać!!!!
powiem tak, ja czasami segregowane wystawiam co drugi raz, bo za każdym nie zdążę tyle nazbierać żeby wystawić. Może zamiast częstszych odbiorów lepiej zacząć produkować mniej odpadów???
Przyszłością są bioodpady, jako część odpadów ulegających rzeczywistej biodegradacji, w tym oczywiście kompostowalne produkty opakowaniowe.
Wysoki poziom w recyklingu ma np. Holandia. Obserwacjach z miasta mającego 100 000 mieszkańców, tu postawiono na odzysk surowców w sortowniach. Osobno mieszkańcy gromadzą papier i tekturę, reszta surowców wtórnych oddzielana jest w sortowni. Dodatkowo duże pojemniki zbiorcze umieszczone pod ziemią na odpady zmieszane (ze złomem, plastikiem i szkłem) wysyłają sygnał do przedsiębiorstwa, jak są pełne, tylko wtedy są opróżniane. Oczywiście właściciele domów jednorodzinnych na przedmieściach posiadają indywidualne pojemniki na odpady opróżniane wg harmonogramu. Jakie zmiany nastąpia w Polsce, zobaczymy. Przy okazji, 21-22-23 września, odbędzie się jubileuszowa 25 Akcja Sprzątanie świata. Świat można sprzątać w czasie powrotu ze spaceru łącząc przyjemne z pożytecznym.