Gazeta Mosińsko-Puszczykowska
Już w najbliższą niedzielę w Manieczkach odbędzie się uroczyste otwarcie nowego pomnika generała Józefa Wybickiego oraz pierwsze pokazanie odremontowanej rotundy, jedynego zabytku, który fizycznie pozostał po Józefie Wybickim, twórcy hymnu polskiego. W Manieczkach, miejscu zamieszkania generała Józefa Wybickiego na 23 września zaplanowano też uroczystości związane z obchodami Dnia Hymnu Polskiego.
Na temat obchodów rozmawialiśmy wczoraj z Panem Józefem Czupała, mieszkańcem Jaszkowa:
– Większość polaków zna Józefa Wybickiego jedynie od strony hymnu i to jest jego nieszczęście. W wieku 21 lat był posłem na sejm i na tzw. „Sejmie Repninowskiego” sprzeciwił się posłom ruskim, którzy naciskali na polskich posłów.
Sejm ten, obradujący w latach 1767-1768, znany był z powodu nacisków na posłów i polityki zastraszania prowadzonej przez Rosję, reprezentowaną przez jej posła Nikołaja Repnina. Protest Józefa Wybickiego przeciw wszystkim aktom tego sejmu uznawany jest za jedną z ostatnich pozytywnych prób zastosowania liberum veto.
W czerwcu 1816 r. Józef Wybicki wyjechał do Warszawy, 6 lipca 1816 r. został prezesem Delegacji Administracyjnej Królestwa, a 25 listopada 1817 r. prezesem Sądu Najwyższego Królestwa Polskiego, osiągając tym samym najwyższą godność w swoim życiu.
– Ostatnią funkcją Józefa Wybickiego była prezesura Sądu Najwyższego Królestwa Polskiego vel dzisiejsza Pani profesor Gersdorf. W międzyczasie pisał opery np. Kulig, która została wystawiona w Manieczkach. – powiedział Józef Czupała.
Dwór w Manieczkach, w którym mieszkał Wybicki z rodziną, już nie istnieje. Obecny dwór został wybudowany w 1894 r. przez późniejszych właścicieli majątku. Od 1978 r. funkcjonowało w nim Muzeum Józefa Wybickiego (już nieistniejące). Jedyną pozostałością z czasów Józefa Wybickiego jest niewielka barokowa kaplica w kształcie rotundy w Manieczkach, ufundowana przez Wybickiego i wybudowana w 1786 r..
Szkoda, że tak niewielu interesuje się jakże ciekawą historią naszego regionu.