Strażacy uratowali uwięzioną klacz
Dzisiaj po godzinie 3:00 w nocy strażacy z JRG9 Mosina oraz OSP Puszczykowo brali udział w akcji wydobywania konia, który uwięziony został w podziemnej kondygnacji budynku gospodarczego. Na miejsce przybył również lekarz weterynarii.
Pod specjalistyczną opieką lekarza weterynarii strażacy przystąpili do działań mających na celu bezpieczne wydobycie zwierzęcia. Otwór był na tyle duży, że koń wpadł do środka, ale nie był w stanie samodzielnie się wydostać. Jego wydostanie wymagało użycia koparki, która powiększyła otwór na tyle mocno, aby możliwe okazało się uwolnienie zwierzęcia z pułapki.
Po około dwóch godzinach klacz została uwolniona cała i zdrowa. Jak piszą strażacy z OSP Puszczykowo:
– Działania ratowniczo – gaśnicze to nie tylko ratowanie ludzkiego życia i zdrowia oraz mienia, to również pomoc zagrożonym zwierzętom.
Poniżej fotorelacja (fot. JRG9):
źródło: OSP Puszczykowo, zdjęcia: JRG-9 Mosina
Tagi: JRG 9, OSP, OSP Puszczykowo, Straż pożarna
Wasze komentarze (9)
Nikt łaskawie nie wyjaśni, co ten koń tam robił?
Wspaniała akcja. Brawo strażacy! Kolejny dobry uczynek na ich koncie. Szacunek.
A dziw że dali sobie radę bez „WSPANIAŁEJ OSP MOSINA”
Czytałeś początek artykułu ?
Czytanie ze zrozumieniem Cię przerasta ?
Czy działania gaśnicze polegały na gaszeniu pragnienia klaczy czy strażaków po akcji ?
Dobrze, że w akcji udziału nie brał udział strażnik z Puszczykowa, słynny pogromca dzików.
Chyba z Mosiny.
Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim mieszkańcom Mosiny i okolic dogodził :) Strażacy wykonali kawał niezłej roboty. Nie mówię, że należą im się od razu z tego powodu owacje na stojąco, ale szacunek na pewno. :)
Kawał dobrej roboty! Biedne zwierzę, przerażone i w ciężkim szoku. Na szczęście służby dały radę i nikt nie ucierpiał. Dobrze, że zwierzę nie zostało zostawione na pastwę losu jak to czasami bywa… Szanujmy życie – nie tylko swoje :)