Salon VW Berdychowski Łukasz Grabowski radny w sejmiku woj. wielkopolskiego Osa Nieruchomości Mosina - działki, mieszkania, domy Wielkanoc w Starym Browarze w Poznaniu - złap zająca w apce
Redakcja GMP | sobota, 14 gru, 2019 | komentarzy 9

Basen, korki i ewakuacja – pytanie do burmistrza

XX Sesja Rady Miejskiej w Mosinie już za nami. W trakcie sesji padło kilka pytań od mieszkańców do włodarzy naszej gminy. Szczególnie zaciekawiło nas pytanie jednego z mieszkańców dotyczące pływalni, natężenia ruchu i … ewentualnej ewakuacji miasta. Na pytanie odpowiedział burmistrz, Przemysław Mieloch.

Moje pytanie będzie dotyczyło bardziej spraw związanych z basenem, bo rozumiem, że pewne kroki zostały już podjęte. Czy brano pod uwagę analizę związaną z natężeniem ruchu? W jaki sposób będą rozładowywane wielkie korki, bo nie da się ukryć, że Mosina jest katastrofalna jeśli chodzi o komunikację. Idąc dalej, jeżeli stałaby się jakakolwiek tragedia, ewakuacja w Mosinie jest po prostu jedną wielką fikcją. Most, który przed chwilą był dyskutowany dla rolników jednocześnie służy jako sposób tranzytu pomiędzy jedną a drugą miejscowością. Ewakuacja z Mosiny normalnymi drogami w momencie kiedy cokolwiek się dzieje jest praktycznie niemożliwa. Jeżeli stawiamy w środku miasta basen to rozumiem, że będą rozwiązania techniczne pozwalające na większą przepustowość? Czy jest to w jakikolwiek sposób procedowane, rozmyślane? – pyta mieszkaniec Mosiny

Odpowiedź burmistrza gminy Mosina, Przemysława Mielocha:

– Z analizy ruchu sprzed kilku lat wynikało, że każda z dróg wojewódzkich, czyli z Poznania i z Kórnika to jest strumień po kilkanaście tysięcy samochodów na dobę. Na parkingu pływalni jest miejsce na sto kilkadziesiąt miejsc. Czyli mówimy o jednym procencie, tylko z jednej drogi, jeżeli chodzi o natężenie ruchu. Oczywiście, będzie nieco przyrostu ruchu ale wobec samego przepływu samochodów z obu dróg wojewódzkich, jest to pół promila – po pierwsze. Po drugie, rozmawiamy ze starostwem i z Zarządem Dróg Wojewódzkich, co do wytyczenia nowego śladu drogi wojewódzkiej z Kórnika do Stęszewa, zgodnie z planem miejscowym, który został uchwalony w roku 2004. Co więcej, w roku 2002 i 2003 były wstępne rozmowy burmistrza w tym względzie, co do przeprowadzenia tej drogi ale wtedy to było niemożliwe, bo WZD wskazywało, że jest zbyt wiele przejazdów przez czynny czy nieczynny tor kolejowy, który funkcjonował jako linia kolejowa. Natomiast teraz jesteśmy, mamy nadzieję, przy finalizacji przejęcia tego terenu, co nam otwiera drogę do przeprowadzenia tego innego ciągu drogi wojewódzkiej tamtędy. To ułatwi całą komunikację i wyprowadzi ruch poza centrum miasta Mosina. – odpowiada burmistrz, Przemysław Mieloch.

XX sesja Rady Miejskiej w Mosinie w dniu 12 grudnia 2019 r

XX sesja Rady Miejskiej w Mosinie w dniu 12 grudnia 2019 r

Działka, która przeznaczona została na budowę pływalni w Mosinie

Działka, która przeznaczona została na budowę pływalni w Mosinie

Redakcja GMP

Autor: Redakcja Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej.

Wasze komentarze (9)

  • Gala
    sobota, 14 gru, 2019, 10:14:06 |

    Dobry żarcik. Analiza ruchu sprzed kilku lat. Hahaha. Dobrze, że nie sprzed kilkudziesięciu

  • yogiś
    sobota, 14 gru, 2019, 11:00:58 |

    Trucie czterech liter i tyle, szukanie dziury w całym miasto nie może się rozwijać tylko i wyłącznie w kierunku dróg. Może trzeba zmienić myślenie i doprowadzić do takiego rozbudowania komunikacji miejskiej i podmiejskiej aby swobodnie móc się poruszać pociągami autobusami czy bardziej eko trolejbusami. Skoro w każdym garażu musi być po kilka samochodów to może czas coś zmienić w tej kwestii i zastanowić się że właśnie te pojazdy generują najwięcej CO2 do atmosfery. Wybudowanie ilu dróg zaspokoi potrzeby szanownego Państwa? Ja pracuję tu na miejscu tu odprowadzam podatki i też chcę coś z nich mieć, a nie tylko zaspokajać potrzeby śpiochów z podmiejskiej sypialni bo tak naoglądali sie w amerykańskich filmach podmiejska willa i dojazd do pracy, do City :D

    • Miś Uszatek
      sobota, 14 gru, 2019, 22:36:47 |

      Dokładnie yogiś, że szanowni chcą drogi to można zrozumieć. Tylko na litość, zaspokojmy najpierw potrzeby wieloletnich mieszkańców a nie tylko sypialnianych bywalców i ich samochody. I proszę niech to nie będzie kolejny park w polach na obrzeżach czy tężnia czytaj publiczny pisuar pod okiem wielkiego brata!

  • Gość
    sobota, 14 gru, 2019, 11:40:41 |

    Pobożnych życzeń w Mosinie bez liku, ja proszę teraz Burmistrza o program i harmonogram.

  • JWB
    sobota, 14 gru, 2019, 22:44:02 |

    Osobiście uważam, że przypadku jakiejs katastrofy ewakuacja samochodem i drogami nie będzie możliwa. W czasie takiego kryzysu wiele samochodów zostanie porzuconych, a drogi zablokowane. Trzeba pomyśleć o alternatywnych środkach transportu, lub po prostu o pieszej ucieczce z miasta. Jedno jest pewne, popłoch i panika bardzo prawdopodobne, bo nie słyszałem żeby kiedykolwiek omawiano lub ćwiczono taki czarny lecz prawdopodobny scenariusz.

  • Krzysztof
    niedziela, 15 gru, 2019, 11:36:16 |

    U nas wszystko dzieje się po fakcie także ktoś się będzie nad tym zastanawiać jak już będzie po wszystkim. Ale jak widać. Nie mamy dróg aby uciekać samochodem, mamy ścieżki rowerowe, które tak jak w Poznaniu kończą się nie wiadomo gdzie i brakuje nam chodników. Więc chyba trzeba byłoby się nauczyć latać.

  • Mosinianka
    środa, 18 gru, 2019, 0:08:16 |

    A ja chciałabym wiedzieć, czy i kiedy zostanie zbudowany parking z prawdziwego zdarzenia przy dworcu PKP? Skoro alternatywą dla dojazdu do Poznania samochodem są koleje, to po pierwsze parking dla dojeżdżających np. z Krosna do dworca w Mosinie jest niezbędny, po drugie sam parking to dziurawe klepisko, gdzie można stracić zawieszenie, gdzie panuje wolna amerykanka przy poszukiwaniu miejsca o poranku, i przede wszystkim, gdzie tych miejsc jest po prostu za mało.
    Osobnym tematem jest częstotliwość połączeń do i z Poznania, zwłaszcza w godzinach nocnych, kiedy przez kilka godzin nie kursują ani pociągi, ani autobus. Między godziną 22.30 a 5.00 jesteśmy praktycznie odcięci od świata, a pamiętajmy, że nie wszyscy są zmotoryzowani. Czy nasze lokalne władze mogą coś zrobić, by polepszyć nam sytuację z dojazdami i parkowaniem? Matematyka nie kłamie – większy parking = więcej korzystających z usług PKP i ZTM = mniej spalin = czystsze powietrze.

    • JWB
      środa, 18 gru, 2019, 9:58:37 |

      Węzły przesiadkowe w Mosinie, Pecnej i Drużynie, a co za tym idzie prawdziwe parkingi miały być już dawno lecz są opóźnienia w ich budowie. Jeśli wierzyć PKP, nowy termin realizacji tych inwestycji to 30 kwietnia 2020 roku.
      O opóźnieniach: https://www.gazeta-mosina.pl/2019/opozniona-budowa-wezlow-przesiadkowych/
      O parkingu tutaj: https://www.gazeta-mosina.pl/2019/oplakany-parking-przy-dworcu/
      Częstotliwość zmieni się, gdy funkcjonować będzie Kolej Metropolitalna. Teoretycznie połączenia mają być co pół godziny w dzień, nie wiem jak w nocny ale fakt, że nie ma nocnego połączenia to bardzo duże utrudnienie dla stale powiększającego się regionu. Jak widać PKP rzadko dotrzymuje swoich terminów.

  • gość
    środa, 18 gru, 2019, 14:21:24 |

    Co ma PKP do parkingów Park&Ride?

Skomentuj