Na drogach będzie bezpieczniej!
Jest pozytywna opinia w sprawie uspokojenia ruchu na ulicy Strzeleckiej w Mosinie. Starosta Poznański, pozytywnie zaopiniował zamontowanie progów zwalniających. Takie rozwiązanie mające na celu uspokojenia ruchu na tej ulicy, jest wynikiem petycji mieszkańców oraz interpelacji radnych skierowanych do Burmistrza Gminy Mosina. Działań w tym zakresie jest więcej. Urząd ma opracować również mapę niebezpiecznych miejsc na drogach w gminie Mosina.
Bezpieczeństwo na drogach w Mosinie
Ulica Strzelecka w Mosinie, w której bezpośrednim sąsiedztwie zlokalizowana jest Szkoła Podstawowa przy ul. Krasickiego, to droga ruchliwa, na której dochodzi do częstych przypadków przekraczania prędkości. Dla poprawy bezpieczeństwa w tym miejscu, w roku 2018 Gmina zamontowała urządzenia do radarowego pomiaru prędkości oraz czerwone pasy akustyczne przy przejściu dla pieszych przy szkole. Jeszcze w poprzedniej kadencji radni starali się o zamontowanie na ul. Strzeleckiej dodatkowo progów zwalniających, będących najbardziej skutecznym
rozwiązaniem problemu. Przeszkodą wprowadzenia takiego rozwiązania spowalniającego ruch na tej ulicy, była negatywna opinia w tej sprawie Starosty Poznańskiego – zarządcy dróg publicznych Gminy Mosina.
3 lutego br., na ul. Strzeleckiej miał miejsce groźny wypadek. Cztery dni później odbyło się zebranie mieszkańców tej ulicy (zorganizowali je radni Michał Kleiber i Dominik Michalak), na którym ustalono, że Gmina Mosina ponownie zwróci się do Starosty o zgodę na zamontowanie progów wyspowych. Takie progi umożliwiają także przejazd kursujących tu autobusów. Burmistrz ponownie zwrócił do Starosty Poznańskiego o wydanie pozytywnej opinii umożliwiającej zamontowanie progów.
Pismem z 26 marca br. Starosta poinformował Burmistrza o pozytywnym zaopiniowaniu uspokojenia ruchu za pomocą progów zwalniających na ul. Strzeleckiej, ze wskazaniami dotyczącymi rozmieszczenia progów i ich wykonania.
Uspokojenie ruchu na terenie gminy Mosina
Działań w zakresie poprawy bezpieczeństwa na drogach w Mosinie jest więcej:
– Moja grudniowa interpelacja o opracowanie programu uspokojenia ruchu na terenie gminy Mosina doczekała się odpowiedzi. Zastępca Burmistrza Tomasz Łukowiak odpowiedział, „iż po przeanalizowaniu propozycji przekażę ją odpowiednim służbom, które opracują mapę niebezpiecznych miejsc na drogach. Będzie ona podstawą do dyskusji nad wyborem metody rozwiązywania poszczególnych problemów oraz wykonania materiałów z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego na terenie gminy Mosina”. (…) Mam nadzieję, że wkrótce z mieszkańcami będziemy mieli okazję zidentyfikować niebezpieczne miejsca i skuteczniej zapobiegać nieszczęściom. – poinformował Marcin Ługawiak Radny Rady Miejskiej w Mosinie.
W utrzymanie bezpieczeństwa w gminie Mosina włączyli się również m.in radni Michał Kleiber oraz Dominik Michalak:
– Na prośbę mieszkańca złożyłem interpelację w sprawie poprawy bezpieczeństwa na przejściu dla pieszych w rejonie ulicy Mostowej (wyjście z Parku Budzyń). Miejsce jest dość specyficzne – wymaga dodatkowego oświetlenia oraz oznakowania. Otrzymałem odpowiedź z zapewnieniem podjęcia interwencji w tej sprawie w celu prawidłowego oświetlenia i oznakowania „zebry”. O dalszych krokach będę informować na bieżąco. – informował Dominik Michalak wice przewodniczący Rady Miejskiej w Mosinie
A jakie są Państwa spostrzeżenia, zalecenia związane z bezpieczeństwem na drogach w naszym regionie?
źródło: UM w Mosinie, TTVI Mosina, Radni Rady Miejskiej w Mosinie
Tagi: Dominik Michalak, gmina Mosina, inwestycje, Marcin Ługawiak, Michał Kleiber, Radni o gminie, Tomasz Łukowiak, Urząd Miejski w Mosinie, wypadki, władze Mosiny
Wasze komentarze (22)
Skrzyżowanie Mieszka z Leszczyńską – wyjazd z Mieszka brak widoczności z prawej strony rowerzystów, pieszych z powodu słupa energetycznego i krzewu przy aptece który zasłania a tym bardziej jak ktoś jest już na wysokości słupa,krzewu.
Brawo brawo – od kiedy to progi zwalniające zwiększają bezpieczeństwo? Powiem tak – normalnych kierowców irytują i przyczyniają się do niszczenia zawieszenia, mieszkańców irytują bo powodują przystawanie i przy ruszaniu większe spaliny a dodatkowo powodują hałas przy przejechaniu. A idiotom i tak nie robi to różnicy i tak jak ten ze wspomnianego wypadku po prostu nad nimi „przelecą” przy okazji zwiększając swoją szansę na wbicie się na chodnik czy ścieżkę rowerową.
Imho lepszym rozwiązaniem są zwężenia tak jak np. w Śremie się spotyka lub światła z czerwonym na prędkości. Ale kto by się bezpieczeństwem przejmował – będą progi – a niezorientowani będą zadowoleni :/
@Banaj – mogę zapewnić, że wielokrotnie kilku radnych próbowało przekonać urzędników do rozwiązań jakie proponujesz (np. zwężenia, szykany, zieleń, inteligentne instalacje, etc.)Niestety póki co bez skutku. Być może kiedyś. Zgadzam się, że progi nie rozwiązują problemu. Są jednak jednym z kilku środków. To jak z policją. Mnie ona do niczego potrzebna nie jest, bo staram się nikomu nie zagrażać, natomiast, czy to jest argument, żeby policji nie było? Niestety nie, musi być, żeby tych zwykłych ludzi chronić przed jak to określiłeś „idiotami”. Niestety zawsze zwykły człowiek będzie ponosił konsekwencje zachować grupy idiotów.
Natomiast mam nadzieję, że gmina podejmie różnego rodzaju działania zwiększające bezpieczeństwo w ruchu drogowych, np., te o których wspomniałeś.
I to jest w tym wszystkim najgorsze. Wstawimy progi – i problemu nie ma. Podejrzewam też, że te progi są najtańsze. :/
Instalacja progów zwalniających to rozwiązanie nieekologiczne. Jak wspomniał Banaj, powodują zwiększenie emisji hałasu i spalin. Ponadto nikt nie myśli o pojazdach uprzywilejowanych, takich jak karetka pogotowia, straż pożarna, czy policja. Te służby muszą hamować przed każdym progiem co grozi czyimś kalectwem, albo śmiercią.
Progi zwalniające ukażą 98% jadących prawidłowo kierowców, kosztem spowolnienia tych 2% (liczę tutaj mieszkańców i naturę).
@Banaj i @Norion napisali wszystko w temacie. Wstyd radni, wstyd urzędnicy, wstyd naszemu społeczeństwu. Te progi to symbol przegranej z drogowymi bandytami. To oni są zwycięzcami. Jak ktoś wierzy, że dzięki progom będzie bezpieczniej to chyba tylko pismak, który popełnił ten artykuł i dał mu tak głupi tytuł. To tak jak radni i urzędasy wierzą, że dzięki ścieżkom rowerowym będzie bezpieczniej. Ani jedni, ani drudzy rowerem nie jeżdżą, ale wiedzą lepiej jak uszczęśliwić rowerzystów. Nie stać was na łatanie dziur w jezdni, ale ścieżek się radnym Pateli i Kleibrowi zachciewa. To odniesienie do interpelacji panów radnych jakie znalazłem na biuletynie informacji urzędowych. A teraz co, będą progi na Leszczyńskiej? Bo ja w ostatnią sobotę koło 18 godziny jechałem tą ulicą autem 50 km/h przepisowo i na skrzyżowaniu Leszczyńska/Kolejowa z impetem wyprzedziło mnie Audi. 90 km/h było na pewno u niego. Na skrzyżowaniu i przejściu dla pieszych mnie wyprzedził. Szczęście, że nie było tam nikogo. Skoro ja potrafię jechać 50 km/h to inni Mosiniacy są mniej zdolni? A może kupcie kolejny radiowóz Policji, żeby inny radny mógł się polansować na fejsbuczku przy jego odbiorze. A rządowe pieniądze pójdą na populistyczne obietnice Jarka zamiast na Policję, skoro gmina ją już finansuje.
Masz gotowe rozwiązanie tego problemu? Powiedz o tym głośno, publicznie pod SWOIM nazwiskiem. W Mosinie każdy potrafi narzekać, niewielu potrafi coś zaproponować
To właśnie jest przykład drogowego kwasu, nic nie zrobi ale poniży każdego kogo się da. Tutaj raczej problemem jest niskie poczucie własnej wartości, a nie korki na drodze. A moim zdaniem progi spełniają swoje zadanie, bo jednak trzeba zwolnić i jest bezpieczniej.
Właśnie o takich zadowolonych ignorantach pisałem w pierwszym poście.
@JWB A kto tu kogo poniża? Czytaj proszę ze zrozumieniem? Piszę, że przegraliśmy wszyscy jako społeczeństwo. Ja też. A radnych i urzędników wymieniłem jedynie na pierwszym miejscu, bo to oni nas reprezentują. Co może jeszcze zrobimy zasieki i okopy, jeśli progi nie wystarczą?
@Andrzej – Twojego nazwiska nie widzę. Redaktor też się nie podpisał. To dlaczego ja mam? Osobą publiczną nie jestem. Czy mam rozwiązanie? Tak. Ameryki nie odkryję. Ktoś kiedyś wymyślił Policję. Niestety przez szereg lat ktoś inny tą służbę rozmontował i zdegradował do takiego stopnia, że dziś nie istnieje. Nie potrafię sobie przypomnieć kiedy ostatni raz spotkałem kontrolę prędkości. A uwierz mi trochę jeżdżę… Pasuje odpowiedź?
Dla mnie najgorsze miejsce w Mosinie to skrzyżowanie Mocka i Rzeczypospolitej Mosińskiej – kierowcy blokują przejazd, i jest tam zawsze spore zamieszanie. Również bardzo niebezpiecznie nieopodal na przejeździe kolejowym, gdzie kierowcy wjeżdzają na przejazd, mimo, ze wcześniej korek i stają na torach. A wiemy dobrze, jak ta sytuację może się zakończyć 🙁
Bo widzisz, kierowcy nie pamiętają podstawowej zasady że nie wjeżdżamy na skrzyżowanie (przejazd itp) którego nie możemy opuścić. A policja nie próbuje im tego przypomnieć mandatami i takie mamy efekty.
Inna sprawa że cały ten „obszar” jest beznadziejny pod względem płynności przejazdu.
Niestety taka prawda. Gdyby policja zaczęła w końcu coś robić i wystawiliby kilka mandatów, to na przejeździe, to na Mocka/Rzeczypospolitej, to przy progach zwalniających, to na Strzeleckiej, skutecznie uspokoiliby ruch, a tak to cóż nic tylko czekać na kolejne nieszczęścia, zwłaszcza, że ruch coraz większy.
Ul. Krosińska to kolejna autostrada dla szaleńców ale kto się tym przejmuje .
autostrada – autostradą – a TIRy na ograniczeniu do 3.5T nie przeszkadzają?
Ostatnio jechałem tamtędy od przejazdu – pierwszy TIR druga nasza lokalna policja i trzeci ja. Dojechaliśmy do Śremskiej, TIR pojechał na Śrem, policja w kierunku tunelu… Zero reakcji. I o czym my tutaj mamy mówić?
Nie wiem czy to nie zadanie dla inspekcji transportu drogowego ale nie jestem pewien.
Ja tam też nie wiem, ale znak drogowy dopuszczający ruch do 3.5T jest, TIR z naczepą to raczej w 100% większa ładowność. Więc tutaj nie potrzeba ITD żeby badać przekroczenie. Idąc tym tropem, patrol pieszy nie powinien zatrzymywać samochodów 😛
Przede wszystkim każde przejście w Mosinie powinny byc oświetlone lampami a narazie to jeśli ktoś stoi ubrany na czarno to wcale nie jest tak łatwo go zobaczyć napewno poprawiło by to bezpieczeństwo
Ul.Niepodległości kierowcy zrobili sobie skrót od Dymaczewa na Poznań i odwrotnie godz 15-16 ruch jak w centrum ulica jest wąską nieraz widać jak auta się blokują o prędkościach nie mówię a wystarczy zrobić jeden kierunek i skończyło by się omijanie zakorkowanego ronda
Powiem tak – droga publiczna – z samej nazwy jest publiczna. Irytuje mnie jak ktoś więcej niż raz przejedzie po takiej drodze i już mieszkańcy z widłami latają że ktoś po ICH drodze jeździ. To nie tak drodzy mieszkańcy. Oczywiście mówię tutaj o jeździe z zasadami ruchu drogowego, bo „piraci” drogowi są niestety wszędzie.
Trudno mieć pretensje do kierowców, którzy zgodnie z przepisami chcą ominąć korek w Mosinie. Każdy chce wrócić do domu jak najszybciej. Zadaniem Starostwa jest im ten powrót ułatwiać, a nie utrudniać i tworzyć dodatkowe przeszkody.