Niebezpieczny incydent na przejeździe
Wczoraj o godzinie 15:30 na przejeździe kolejowym w Puszczykowie, doszło do kolejnego incydentu, w którym samochód uwięziony został na torach pomiędzy zamkniętymi rogatkami.
Kobieta prowadząca pojazd z niewiadomych przyczyn nie chciała opuścić pojazdu, który znajdował się w wielkim niebezpieczeństwie. Całe szczęście pociąg REGIO, który zatrzymywał się na stacji w Puszczykowie, kursował po przeciwnym torze.
Szczęśliwie nikomu nic się nie stało, jednak zdarzenie to pokazuje nam wszystkim, iż wypadek karetki pogotowia sprzed kilku miesięcy nie dał wiele do myślenia przekraczającym w tym miejscu torowisko.
Wasze komentarze (9)
Olaboga, to dlaczego nie wysiadł chociaż z tego samochodu … masakra
Jak widać ludzie nie potrafią uczyć się na cudzych błędach.
A wystarczyłoby podnieść szlaban ręcznie, szkoda, że nikt o tym nie pomyślał.
Nie podniesiesz szlabanu. Możesz go tylko wyłamać
Dyskutujemy w takim bądź razie o innych szlabanach.
Od kilku lat przejeżdżam tam kilka razy dziennie i nigdy nie utknelam nie rozumiem w czym ludzie maja problem jak jest ślepy i nie widzi sygnalizacji niech nie wsiada za kierownice
Wystarczy, że auto przed zatrzyma się by puścić pieszego przez przejście co trudno antycypowac na wysokości zakrętu przy lokomotywie. Generalnie jest zasada nie wjeżdżania na skrzyżowania gdy nie ma pewnosci zjazdu ale w realnym życiu opiera się to na założeniu że tak jest o ile nie ma korka, z drugim kierunku podobny problem jest gdy ktoś nagle wrzuca kierunek i skręca do lokomotywy. Mało jest tak , sorry, durnych przejazdów gdzie robi się wszystko by mozna być uwiezionym na przejeździe. Mądrość natomiast powinna w takiej sytuacji podpowiadać ucieczkę w ten czy inny sposób.
Tak właśnie jest jak opisuje Pax. Niestety nie jest bezpiecznie na tym przejeździe. Ja też byłam już nie raz świadkiem takiego zdarzenia.
Przejazd jest tragiczy. Zjazd do lkomotywy, przejscie dla pieszych i ktos skrecajacy w lewo na Puszczykowo a nie na Poznan. To wszystko powoduje korek, a to wszystko jest na jednym przejezdzie. Wiadomo, ze nie powinno sie wjezdzac na przejazd jak nie ma pewnosci co do zjazdu, ale kto z nas zawsze tak jezdzi..