Niebezpieczny remont bloku w Puszczykowie [film]

Do redakcji napisała mieszkanka Puszczykowa, która zaniepokojona jest wzbudzającym spore wątpliwości remontem bloku w Puszczykowie. Na przysłanych filmach widać wyrzucane z okien bardzo ciężkie przedmioty, podczas gdy obok znajduje się zsyp. Sytuacja miała miejsce od wczoraj. Straż miejska oraz Urzędnicy rozkładają ręce i kierują do inspektora budowlanego.

– Dzień dobry, przesyłam filmiki jak wygląda remont bloku w Puszczykowie, straż miejska poinformowała, że jest to teren prywatny i nie mogą tam wejść. Sporządzili notatkę, którą prześlą do Urzędu Miasta. – poinformowała redakcję mieszkanka Puszczykowa.

Film 1:

Film 2:

Zapytaliśmy świadków tego zdarzenia o szczegóły:

– Co się działo? A właściwie dalej dzieje. Panowie remontujący blok, o którego sprzedaży było tak głośno, w sposób zagrażający bezpieczeństwu wyrzucają kawałki wyciętych ścian w całości, wcześniej z wyższych pięter kondygnacji. Robią to nagminnie, wyrzucają taczki pełne gruzu bez użycia zsypu, który jest zamontowany kilka metrów dalej. – poinformowała redakcję mieszkanka Puszczykowa.

remont bloku w Puszczykowie – kadr z filmu

I dodaje:

– Jak już wspomniałam jest to nagminne. W dniu dzisiejszym (07.08 – przyp. red.) również ma miejsce taka sytuacja. Zawiadomiona straż miejska poinformowała mnie, że jest to teren prywatny i jedyne co mogą zrobić to zgłosić do Urzędu Miasta. W dniu dzisiejszym dostałam wiadomość, że Urząd Miasta też nie może nic z tym zrobić i proszą o zgłoszenie do inspektora budowlanego, oczywiście zgłoszenie zostało wysłane. – dodaje mieszkanka.

Blok w Puszczykowie od pewnego czasu ma nowego właściciela. Budynek ze względu na zły stan techniczny wymaga kapitalnego remontu. Nowa spółka ma zamiar prowadzić na terenie nieruchomości działalność mieszkaniową oraz hotelarsko – usługową. Blok najpierw trzeba jednak dostosować do warunków mieszkalnych (budynek był projektowany pod hotel, nie było tam np. kuchni, mieszkańcy sami przysposabiali sobie mieszkania). Wszystko wymaga więc przebudowy. Mamy nadzieję, że obędzie się ona bez tragicznych w skutkach wypadków.