T-Roc Salon VW Berdychowski Łukasz Grabowski radny w sejmiku woj. wielkopolskiego Osa Nieruchomości Mosina - działki, mieszkania, domy Wielkanoc w Starym Browarze w Poznaniu - złap zająca w apce
Redakcja GMP | poniedziałek, 11 lut, 2019 | komentarzy 30

Skuteczna walka ze smogiem

W sobotę 9 lutego na placu targowym w Mosinie mogliśmy nauczyć się, jak prawidłowo palić w piecu, by ograniczyć emisję spalin. W dwóch piecach palono takim samym węglem, różnica polegała na tym, że jeden z nich rozpalono od góry, a drugi od dołu.

Piec rozpalony prawidłowo od góry wytworzył bardzo mało dymu i będzie to głównie para wodna. Tradycyjne rozpalanie od dołu spowoduje emisję czarnego, gryzącego dymu. Sposób, w jaki palimy, ma ogromne znaczenie. Przekłada się nie tylko na rodzaj wytwarzanego dymu, ale też wydajność energetyczną. Podczas prawidłowego spalania zużywamy mniej węgla, a ciepło w domu utrzymuje się dłużej.

Smog - pokaz rozpalania w piecu w Mosinie

pokaz rozpalania w piecu w Mosinie fot. Ewa Buksalewicz-Moskal

To, że czasem widzimy u sąsiada czarny dym, nie musi oznaczać, że pali złej jakości paliwem. Możliwe, że pali w nieodpowiedni sposób.

Smog - pokaz rozpalania w piecu w Mosinie

Wydarzenie przyciągało uwagę wielu osób. Część mieszkańców przyznała, że do tej pory nie wiedziała, że pali źle. Takie pokazy, to kolejna aktywna forma walki ze smogiem.

pokaz na zielonym rynku (targowisko) w Mosinie

pokaz na zielonym rynku (targowisko) w Mosinie fot. Ewa Buksalewicz-Moskal

W pokazie oprócz wielu mieszkańców uczestniczyli Burmistrz Przemysław Mieloch oraz Prezes Konsorcjum Kominiarzy Polskich oddz. w Poznaniu Jacek Chrzanowski oraz strażnicy miejscy. Wszystkim serdecznie dziękuje za poświęcony czas

Grupa Dla Mosiny, fot. Ewa Buksalewicz-Moskal

Smog - pokaz rozpalania w piecu w Mosinie - W dwóch piecach palono takim samym węglem: z prawej rozpalono od góry, a z lewej od dołu

W dwóch piecach palono takim samym węglem: z prawej rozpalono od góry, a z lewej od dołu. fot. Ewa Buksalewicz-Moskal

Smog - pokaz rozpalania w piecu w Mosinie

Pokaz w Mosinie fot. Ewa Buksalewicz-Moskal

rozpalanie od góry - smog

doraźne sposoby ograniczania zanieczyszczeń

doraźne sposoby ograniczania zanieczyszczeń źródło: Echo Puszczykowa

smog: jak palić bez kopcenia

smog: jak palić bez kopcenia; źródło: czysteogrzewanie.pl

Napisano przez Redakcja GMP opublikowano w kategorii Aktualności, Mosina

Tagi:

Redakcja GMP

Autor: Redakcja Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej.

Wasze komentarze (30)

  • Czesław
    poniedziałek, 11 lut, 2019, 8:50:21 |

    Jak widać po okolicznych domach niewielu o tym wie. Dlatego takich pokazów powinno być więcej. Nie byłoby też nic złego, jeśli chodziło by się pod takie domy kopciuchów i zostawiało materiały informacyje.

    • Grupa Dla Mosiny - organizatorzy pokazu
      poniedziałek, 11 lut, 2019, 9:18:41 |

      W Mosinie zostały zorganizowane trzy pokazy, które prowadził Adam Moskal. Staraliśmy się, by w pokazie wzięli udział Strażnicy Miejscy z Mosiny i Puszczykowa, to oni odwiedzają właścicieli domów, którzy przy rozpalaniu kopcą. Mogliby ich za każdym razem nauczyć prawidłowego rozpalania z korzyścią dla wszystich, także dla Strażników – docelowo zniknie potrzeba kontolowania lub zdecydowanie zmniejszy się liczba interwencyjnych kontroli.

      • Czesław
        poniedziałek, 11 lut, 2019, 9:23:51 |

        Strażników jest może kilkunatstu, może więcej w naszej gminie. Owszem, mogliby przy okazji instruować mieszkańców jednak moim zdaniem wiązałoby się to z niepotrzebnym stresem i większy efekt przyniosłyby bardziej takie formy, jak podrzucanie ulotek na temat technik i innych zasad, oczywiście na zasadach przyjaznej atmosfery, bez przygary.

      • deus
        poniedziałek, 11 lut, 2019, 12:04:54 |

        Tylko że – sposób rozpalenia tradycyjny (o ile nie pali się syfem) daje dym przez pierwsze kilka-kilkanaście minut, później dymu już nie ma. W tym czasie to SM nie zdąży nawet wyjść od siebie i wsiąść w samochód, nie mówiąc już dotarciu na miejsce.

        • Grupa Dla Mosiny - organizatorzy pokazu
          poniedziałek, 11 lut, 2019, 18:24:52 |

          Codziennie obserwujemy kominy, taki nałóg :) To tylko tak sie wydaje, że rozpalając od dołu kopci się kilka-kilkanaście minut. Podczas rozpalania kopci od 40min. do 1h10min., w tym czasie emituje się potężne porcje trucizn do powietrza, którym oddychamy. Zawsze można nagrać filmik i udowodnić strażnikom brak umiejętności bezdymnego rozpalania.

          Panie Czesławie, jeśli nauczony strażnik, który i tak przychodzi na interwencję z powodu kopcenia będzie potrafił nauczyć prawidłowo rozpalać, a jest to bardzo proste, to gdzie tu stres?

  • dzik
    poniedziałek, 11 lut, 2019, 11:34:21 |

    Tutaj mowa jest o niskiej emisji, ktora w gruncie rzeczy nie jest az tak szkodliwa jak zanieczyszczenia przemysłowe fabryk, które w dużej ilości zlokalizowane są w całej aglomeracji poznańskiej oraz spaliny samochodów, których też nie jest mało a poza tym przy tak mało płynnym ruchu czytaj korki zatruwają powietrze jeszcze bardziej.

    • Grupa Dla Mosiny - organizatorzy pokazu
      poniedziałek, 11 lut, 2019, 18:38:54 |

      Niestety „dzik” ma błędne informacje. Główną przyczyną zanieczyszczenia powietrza w Polsce jest „niska emisja”, czyli spaliny pochodzące z kotłów i pieców na paliwa stałe w gospodarstwach domowych, to one w trakcie niekorzystnych warunków atmosferycznych tworzą smog. Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport z kontroli jakości powietrza w Polsce. Według niego za 82–92,8 proc. zanieczyszczeń odpowiedzialna jest niska emisja. Zanieczyszczenia komunikacyjne to 5,4–7 proc., przemysł to 1,8–9 proc. odpowiedzialności.

      • JB
        wtorek, 12 lut, 2019, 9:19:51 |

        Rację mają tutaj i dzik i GDM. Jak podaje NIK w artykule ze stycznia 2019 r.: „Pomimo odmiennej sytuacji geograficznej i gospodarczej krajów uczestniczących w audycie międzynarodowym, ich mieszkańcy narażeni byli często na negatywne oddziaływanie tych samych substancji występujących w otaczającym powietrzu. Największym problemem dla jakości powietrza w tych krajach były wysokie stężenia pyłów zawieszonych (PM10 i PM2,5) oraz dwutlenku azotu (NO2).” – źródłem emisji tego ostatniego jest transport drogowy. – https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/smog-nad-europa.html

        • W temacie
          wtorek, 12 lut, 2019, 9:42:57 |

          Mozemy się przerzucać cytatami z raportu, najwidoczniej każdy widzi co chce zobaczyć
          „Z danych tych można wyciągnąć dwa podstawowe wnioski. Po pierwsze – najwyższe stężenia pyłów zawieszonych występują w krajach, na obszarze których jakość powietrza kształtowana jest przede wszystkim poprzez emisję ze źródeł komunalno-bytowych (dop. czyli spaliny z kominów gosp. dom.). Poza Polską, niska emisja stanowi najistotniejsze w źródło zanieczyszczeń w sześciu krajach objętych audytem, tj. Bułgarii, Kosowie, Macedonii, Rumunii, Słowacji i na Węgrzech). Zatem, znaczącą poprawę jakości powietrza w tych krajach będzie można osiągnąć przede wszystkim poprzez ograniczenie poziomu niskiej emisji, co powinno stanowić priorytet w planowanych i realizowanych działaniach naprawczych.

          Po drugie – po wyeliminowaniu problemu niskiej emisji w Polsce, która obecnie stanowi główną przyczynę niedostatecznej jakości powietrza w kraju, kolejnym wyzwaniem w zakresie poprawy jakości powietrza będzie redukcja emisji z sektora transportowego”

          Na zdrowy rozum, jeśli mieszka się przy głównej ulicy Mosiny lub w godzinie szczytu idzie chodnikiem przy stu samochodach i tak wyczujemy jeden dym z kopcącego komina.
          Mieszkamy w małych miejscowościach, natężenie ruchu samochodowego jest uciążliwe na niewielu ulicach (biorąc pod uwagę wszystkie).

    • Do dzik(a)
      wtorek, 12 lut, 2019, 12:22:37 |

      Emisja z kominów przemysłowych, to głównie para wodna CO2, prosze otworzyć link i zobaczyć, na którym miejscu w świecie jest Polska
      https://www.green-projects.pl/najwieksi-emitenci-co2-niechlubny-ranking?fbclid=IwAR1mpeMkjZdMxFkX0h0b-wqV5oGtN27_dtVcOYYT8VB4HEUJcC4Cj8dNfKc

      • ixi
        środa, 13 lut, 2019, 9:06:37 |

        Oczywiście… A z przydomowych kominów to jedynie tęcza się wydobywa :/

        • Gość
          piątek, 22 lut, 2019, 7:49:17 |

          Przydomowe kominy tym różnia się od przemysłowych, że nie posiadają ekofiltrów. Ponad to w piecach przemysłowych węgiel spalany jest w znacznie wyższych temperaturach, co także zmniejsza emisję pyłów w spalinach.

  • palacz
    poniedziałek, 11 lut, 2019, 11:38:21 |

    Jeśli to taki wielki problem, to dlaczego nie wymusi się na producentach kotłów umieszczać dobrze widoczną instrukcję w jaki sposób należy rozpalać?

    • zasyp
      poniedziałek, 11 lut, 2019, 12:02:51 |

      Bo to jest sposób rozpalania normalny w piecach zasypowych. I na nich jest taka instrukcja. Przeniesienie tego sposobu spalania do najzwyklejszych piecy najczęściej nie daje takiego rezultatu, bo nie są one do tego dostosowane.

      • Grupa Dla Mosiny - organizatorzy pokazu
        poniedziałek, 11 lut, 2019, 18:45:21 |

        Żałujemy, że autor komentarza nie był na pokazie. W Polsce mamy 90% starych, pozaklasowych urządzeń grzewczych mających dużą komorę, wlot powietrza w dolnych drzwiczkach i wylot do komina u góry urządzenia. Kotły, piece typu koza, piece kaflowe, piece węglowe kuchenne, kominki – jeśli maja komorę na tyle dużą, że można do niej wsypać sensowną ilość węgla lub drewna, to można w nich stosować metode rozpalania od góry.

        • zasyp
          środa, 13 lut, 2019, 9:09:57 |

          Nie byłem, bo mnie to nie dotyczy. Od dawna nie mam takiego pieca. Natomiast odnoszę się do tego który miałem i tam takiej możliwości nie było. Co z tego że komora w miarę duża, jak nie ma możliwości zasypu od góry bo konstrukcja była taka a nie inna.
          Nie dało się załadować dużo opału i jeszcze podpalić to od góry.
          Jedynym wyjściem byłoby palenie dokładane, a to znowu zabawa i czatowanie przy piecu.

          • Lopez
            środa, 13 lut, 2019, 9:29:38 |

            Dokładnie tak jak pisze zasyp, konstrukcja większości pieców utrudnia, a nawet uniemożliwia stosowanie tej techniki. Wiem bo sam mam taki i mimo chęci takie palenie było nierealne.

          • Grupa Dla Mosiny - organizatorzy pokazu
            środa, 13 lut, 2019, 16:53:56 |

            Nie wiem w jakich latach kupował pan piec i czym się kierował. Jeśli nie spełnia normy 5 klasy emisyjności i tak trzeba go będzie wymienić do końca 2023r.
            Proszę napisać nazwę pieca, może uda się nam cokolwiek rozsądnego podpowiedzieć.

  • Gorky
    poniedziałek, 11 lut, 2019, 11:45:25 |

    Dobrze, że w akcję dołączyli się kominiarze bo szczerze wydawało mi się, że te pokazy to jakaś ściema, mająca na celu lokowanie jakiś tam produktów albo usług.

  • mieszkaniec
    poniedziałek, 11 lut, 2019, 12:01:18 |

    Szkoda że nie każdy piec się do takiego palenia nadaje. A palenie kroczące to tak naprawdę ręczne zastąpienie podajników – czyli siedzenie przy piecu non stop (przesadzam, ale bieganie do niego co kilkadziesiąt minut).

    • Grupa Dla Mosiny - organizatorzy pokazu
      poniedziałek, 11 lut, 2019, 18:58:00 |

      Żałujemy, że autor komentarza nie był na pokazie. W Polsce mamy 90% starych, pozaklasowych urządzeń grzewczych mających dużą komorę, wlot powietrza w dolnych drzwiczkach i wylot do komina u góry urządzenia. Kotły, piece typu koza, piece kaflowe, piece węglowe kuchenne, kominki – jeśli maja komorę na tyle dużą, że można do niej wsypać sensowną ilość węgla lub drewna, to można w nich stosować metode rozpalania od góry.

      Palenie kroczące stosuje się jedynie w przypadku konieczności dołożenia do komory kotła/pieca/kominka. Przypuśćmy, że załadowaliśmy za mało do komory i przed nocą się prawie wypaliło. Wiemy, że ma spaść nad ranem temperatura, wtedy przesuwamy pod jedną ścianę nie spalone resztki węgla/drewna i dokładamy na czysty spód/ruszt nowe paliwo tak, aby przylegało do żarzącego się. Jeśli ilość żaru nie była zbyt mała, rozpali on stopniowo zasypany świeży opał. Odtąd kocioł nie wymaga dozoru dopóki opał nie wypali się.
      Palenie kroczace stosuje sie także w nisich i długich komorach.

      • mieszkaniec
        środa, 13 lut, 2019, 9:14:42 |

        A dlaczego żałujecie??? Nie rozumiem. Gdybym miał taki piec to może bym przyszedł. Ten problem na szczęście od wielu lat mnie nie dotyczy.
        Natomiast jak już ktoś tutaj napisał, spalanie górne nie jest takie super jak się wydaje. Chciałbym zobaczyć rzetelne badania na temat tego co wydobywa się z komina zarówno przy paleniu tradycyjnym i tym „górnym” w piecach niedostosowanych do tego sposobu palenia. Bo to że tutaj dymi a tutaj nie, to trochę jak z dieslem z wyciętym DPFem, jak dobrze wycięty to nie dymi, ale co z tego jak cała niewidoczna dla oka tablica mendelejewa wydostaje się z rury.

        • Grupa Dla Mosiny - organizatorzy pokazu
          środa, 13 lut, 2019, 17:19:36 |

          Już raz wkleiliśmy link do wyników badań, możemy i drugi http://czysteogrzewanie.pl/jak-palic-w-piecu/jak-palic-czysto-weglem/wyniki-badan-emisji-dla-rozpalania-od-gory/
          Wyniki Instytutu potwierdzają spadek o 50% zanieczyszczeń, benzo(a)pirenu o 25%.
          Każdy myślący przy rozpalaniu człowiek jest w stanie osiągnąć lepszy wynik od naukowców z Instytutu, my osiągamy spadek emisji do 80% wszystkich składników spalin.
          Żeby cała niewidoczna dla oka tablica Mendelejewa wydostawała się z rury, musiałłby pan wrzucić do kotła różne odpady, a tego niechcemy. Skład spalin węgla jest znany i nie jest tak szeroki.

          Myśli pan, że Ministerstwo Środowiska, które od kilku lat poleca w swoim Poradniku “Czyste ciepło z paliw stałych w moim domu” metodę rozpalania od góry, Cech Zdunów Polskich, Korporacja Kominiarzy Polskich, Murator – nie wiedzą co robią?

  • Eko
    poniedziałek, 11 lut, 2019, 19:36:12 |
  • Artur
    poniedziałek, 11 lut, 2019, 23:39:53 |

    O! Prawidłowo. Bardzo fajna akcja. :D

  • Eko
    wtorek, 12 lut, 2019, 11:04:14 |

    Jak sami państwo piszą, że czekacie na wyniki ekspertyz
    Może lepiej na nie poczekać. Byłem na tym pokazie fakt dym wydawał się mniejszy ale czy jest bezpieczniej?
    Natrafiłem na informacje, że woda w układzie może się zagotować, dodatkowo można w internecie zapotkać sugestie, że przy górnym spalaniu jest ryzyko powstania czadu jak wiadomo czad jest bezbarwny i bezwonny. Państwo na pokazie również nie przedstawili żadnych ekspertyz czy tego diabelstwa z komina wydziela się rzeczywiście mniej. Może lepiej stworzyć taki fachowy artykół podparty wynikami ekspertyzami? Wtedy był by to argument niepodważalny a tak mamy dylematy. Sam osobiście palę odgórnie ale wynika to z konstrukcji mojego pieca, który jest do tego przeznaczony( żmijka podaje ekogroszek od spodu, pali się od góry a dmuchawa zdmuchuje wypalony popiół z misy gdzie pali się węgiel) W przypadku piecy starszej konstrukcji mam niestety obawy czy jest to bezpieczne i aż tak ekologiczne( wg mojej logiki węgiel sypiemy na ruszta i rozpalamy go od góry wiadomo, że aby się paliło musi być cug i teraz taki wypalony węgiel zminiawszy się w popiół nie ma gdzie spaść bo przecież ruszta są przysypane jeszcze niepalącym się węglem i teraz czy ten popiół będący na górze rozdmuchiwany bardzo często dmuchawa nie unosi sie z cugiem do komina i nie wydostaje łatwiej na zewnątrz?przepraszam za brak fachowych nazwenictw ale jestem zwykłym zjadaczem chleba.

  • Grupa Dla Mosiny - organizatorzy pokazu
    wtorek, 12 lut, 2019, 12:01:21 |

    Wyniki Instytutu potwierdzają (dokumentują) spadek o 50% zanieczyszczeń, benzo(a)pirenu o 25%. My czekamy na wynik kontroli przeprowadzenia tych badań. Mamy pewność, że gdyby podczas badań w Instytucie był obecny np. Wojciech Treter twórca strony Czyste ogrzewanie.pl do błędów by nie doszło i wyniki byłyby jeszcze korzystniejsze. Przyjmijmy jednak, że Instytut ma rację, to czy zmniejszenie zanieczyszczeń o 50% uważa pan za niewielkie?

    Ministerstwo Środowiska poleca w swoim Poradniku „Czyste ciepło z paliw stałych w moim domu” metodę rozpalania od góry, Cech Zdunów Polskich, Korporacja Kominiarzy Polskich, Murator…, a ludzie i tak nie wierzą.

    W Grupie Dla Mosiny są ludzie, którzy ogrzewają dom węglem rozpalanym od góry. Robią oraz robili (bo system zmienili) to od lat, bez problemów. Więcej, nie tylko my uważamy, że jest to bezpieczniejsza dla użytkownika metoda. Gazy i cząstki lotne spalają się w żarze i nie osadzaja się w komorze oraz kominie. Proszę zapytać znajomych strażaków – pożar sadzy w kominie nie zdarza sie rzadko.

    http://czysteogrzewanie.pl/jak-palic-w-piecu/jak-palic-czysto-weglem/wyniki-badan-emisji-dla-rozpalania-od-gory/

    http://czysteogrzewanie.pl/2017/10/ministerstwo-srodowiska-zaleca-rozpalanie-od-gory/

  • ...
    czwartek, 21 lut, 2019, 20:29:35 |

    Oby się udało

Skomentuj