Redakcja GMP | środa, 4 wrz, 2019 | komentarze 4

Porzucony wrak

Do redakcji zgłosił się mieszkaniec Rogalina zaniepokojony porzuconym wrakiem na ulicy Klonowej w Rogalinie. Jak wynika z monitoringu, uszkodzony samochód został wyrzucony z lawety i porzucony na drodze. Teraz okazuje się, że po interwencji policji i straży miejskiej służby nie widzą podstawy prawnej żeby ten pojazd usunąć. – Czy to oznacza, że można w naszym kraju podrzucać bezkarnie śmieci? – pyta mieszkaniec.

– Jestem mieszkańcem Rogalina. Po powrocie z urlopu zaniepokoił mnie stojący samochód na końcu ulicy Klonowej. Osiedle jest słabo zabudowane, dlatego każde zdarzenie budzi zainteresowanie. A takie szczególnie nasz niepokój. Po weryfikacji okazało się, że jest to porzucony wrak mercedesa. Zawiadomiłem policję, ta po wizytacji stwierdziła, iż skontaktuje się z właścicielem (auto posiadało nr rejestracyjny). – napisał do redakcji zaniepokojony mieszkaniec

porzucony wrak

porzucony wrak

– Jak się później okazało, najdziwniejsze jest to, że nie ma żadnych podstaw prawnych do usunięcia samochodu. Według policji pojazd nie utrudnia ruchu – chociaż stoi na środku skrzyżowania dróg gminnych. Nie zagraża bezpieczeństwu – chociaż zbite reflektory, uszkodzona karoseria, ostre krawędzie szkło zagrażają jeżdżącym rekreacyjnie dzieciom. Nie zagraża środowisku – chociaż uszkodzenia są tak duże że w każdej chwili może dojść do wycieków. Powiadomiłem też straż miejską w Mosinie. Ta również nie posiada podstaw prawnych do usunięcia wraku – dodaje mieszkaniec.

Czy to oznacza, że można w naszym kraju podrzucać bezkarnie śmieci? – dziwi się mieszkaniec.


Artykuł 50a prawa o ruchu drogowym stanowi:

Pojazd pozostawiony bez tablic rejestracyjnych lub pojazd, którego stan wskazuje na to, że nie jest używany, może zostać usunięty z drogi przez straż gminną lub policję na koszt właściciela lub posiadacza.”

Przepisy wskazują, że usunięcie porzuconego pojazdu jest możliwe ale wiele zależy od tego, na jakim terenie samochód został porzucony. Jeżeli wrak zalega na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu mogącej stanowić fragment osiedla, procedury pozbycia się niechcianego pojazdu są jasne. Należy zadzwonić do straży miejskiej lub na policję i zgłosić problem. Służby przyjadą na miejsce i ocenią sytuację. Jeśli mundurowy stwierdzi brak tablic rejestracyjnych, stan wskazujący na nieużytkowanie albo realne zagrożenie dla środowiska (wycieki płynów eksploatacyjnych), wyśle do właściciela wezwanie do zaopiekowania się samochodem. Użytkownik pojazdu ma od 3 do 14 dni na podjęcie działań. W przypadku braku reakcji, laweta odstawi wrak na parking depozytowy. Koszty holowania i postój pokrywa właściciel lub posiadacz. Jeżeli pojazd został usunięty na mocy wspomnianego artykułu 130a, na odebranie samochodu z parkingu i uregulowanie kwestii finansowych prawo przewiduje 3 miesiące. Jeżeli służby działają na mocy Art. 50a ten czas jest wydłużony do 6 miesięcy. Po określonym terminie auto przechodzi na własność gminy. W większości przypadków samorządy poddają maszynę utylizacji.

Osoba, która porzuciła pojazd na drodze publicznej musi się liczyć z możliwymi konsekwencjami. Kary finansowe przewidziane przez prawo są dotkliwe. Porzucenie wraku w miejscu publicznym może skutkować mandatem w wysokości 500 złotych. Jeśli samochód zagraża bezpieczeństwu, sprawa może się skończyć w sądzie, który może nałożyć na właściciela pojazdu lub posiadacza grzywnę wynoszącą 1500 złotych.

Dodatkowo, właściciel lub posiadacz pojazdu musi liczyć się z kosztami usunięcia, holowania, przechowywania na parkingu depozytowym oraz późniejszą, ewentualną utylizacją.

źródło: moto.pl, Prawo o ruchu drogowym

Napisano przez Redakcja GMP opublikowano w kategorii Aktualności

Tagi: , , , ,

Redakcja GMP

Autor: Redakcja Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej.

Wasze komentarze (4)

  • Mieszkaniec Mosiny
    środa, 4 wrz, 2019, 16:26:27 |

    W prawie o ruchu drogowym definicja skrzyżowania jest wytłumaczona,w miejscu w którym znajduje się wrak nie jest skrzyżowaniem!

    • Gość
      środa, 4 wrz, 2019, 16:52:38 |

      To przesuńcie go policjiantom na drogę i będzie zgodnie z przepisami.

    • Gość
      środa, 4 wrz, 2019, 17:09:50 |

      No proszę. Jak krzyżują się ze sobą dwie drogi to dla większości ludzi takie miejsce jest skrzyżowaniem. I mam w d… co każe mi widzieć jakiś kodeks.

  • Gość
    piątek, 6 wrz, 2019, 23:12:19 |

    Opcja numer 1
    Rozebierzcie na części, a resztę co zostanie to podpalić. Jakie się spali to zaczną szukać właściciela żeby sprawdzić czy żyje.
    Opcja numer 2.
    Wepchnąć do Warty
    A tak na poważnie to Policja po nr.VIN nie potrafi odnaleźć właściciela? (Pewnie była ekipa z słynnego posterunku 13a i tak im było łatwiej)

Skomentuj