Salon VW Berdychowski dni otwarte Osa Nieruchomości Mosina - działki, mieszkania, domy Jesienna moda w Starym Browarze w Poznaniu
Redakcja GMP | środa, 5 cze, 2019 | komentarze 4

Puszczykowo: Wypadek na Szosie Poznańskiej

Wczoraj (04.06) w godzinach szczytu na Szosie Poznańskiej pomiędzy Mosiną, a Puszczykowem miał miejsce wypadek dwóch samochodów osobowych, w którym poszkodowana została jedna osoba.

Zgłoszenie o wypadku dyżurni poznańskiej straży pożarnej odebrali o godzinie piętnastej.

– Na drodze wojewódzkiej nr 430 zderzyły się dwa samochody osobowe. Na miejscu są nasze cztery zastępy. W wyniku zdarzenia poszkodowana została jedna osoba. W tej chwili znajduje się już pod opieką zespołu ratownictwa medycznego. – powiedział  dyżurny poznańskich strażaków.

Na szczęście okazało się, że poszkodowana osoba nie wymagała hospitalizacji.

Jak informują strażacy z OSP Puszczykowo utrudnienia w ruchu trwały prawie jedną godzinę.

Na miejscu działały: OSP Puszczykowo, JRG-9 oraz pogotowie ratunkowe.

Okoliczności wypadku w Puszczykowie ustala policja.

 

źródło, zdjęcia: OSP Puszczykowo

Redakcja GMP

Autor: Redakcja Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej.

Wasze komentarze (4)

  • Gość
    środa, 5 cze, 2019, 10:11:12 |

    Czyżby znowu problem z sygnalizacją? Tam jest tak, że w jednym momencie wszyscy mają zielone. https://www.gazeta-mosina.pl/2018/niebezpieczna-sygnalizacja-w-puszczykowie-film/

    • Tomasz
      czwartek, 6 cze, 2019, 13:27:55 |

      To że w razie kolizji każda ze stron mówi że miała zielone to nie znaczy że ma zielone.
      Ja ten film oglądałem nie raz i nie ma tam sytuacji gdzie w jednym momencie jest zielona i tu i tu.
      Problem jest inny – pomarańczowe nie znaczy „jedź szybciej” – tylko zatrzymaj się bo będzie czerwone!!!
      Jak jeden z drugim tego nie rozumie to później się spotykają na środku skrzyżowania.

  • Julek
    środa, 5 cze, 2019, 10:20:53 |

    Sygnalizacja działa OK, tylko dużo osób uważa, że zdąży jak się czerwone świeci.

  • Norion
    sobota, 8 cze, 2019, 9:57:42 |

    Codziennie wracając z pracy przez Grajzerówkę na skrzyżowaniu ze światłami Mosina-Puszczykowo (wyjazd z grajzerówki) trafiam na przynajmniej 3-4 samochody, które ewidentnie przejeżdżają skrzyżowanie na tzw. „wczesnym czerwonym” licząc, że skoro światło czerwone dopiero się zapaliło, to jeszcze zdąży i szybciej dojedzie do pracy. Kiedyś takiemu „cwaniaczkowi” udowodnię, że nie zdąży i nie ustąpię. Gdyby nie remont silnika, to nie miałbym żadnych skrupułów dla ludzi, którzy nie szanują przepisów.

Skomentuj