Pytanie o rejestr
Od jakiegoś czasu wśród mieszkańców gminy Mosina trwa dyskusja na temat braku rejestru umów cywilnoprawnych do publicznego wglądu w Urzędzie Miejskim w Mosinie. Zapytaliśmy więc urząd, dlaczego ów rejestr nie jest prowadzony (do publicznego wglądu), i czy w planach jest udostępnienie takiego zestawienia.
Odpowiedź Urzędu Miejskiego w Mosinie
– Z przepisów prawa nie wynika obowiązek prowadzenia rejestru umów oraz jego upubliczniania. Urząd Miejski w Mosinie jest obecnie na etapie przygotowania i wdrażania procedury, która będzie regulowała kwestie związane z powstaniem rejestru umów, jego zakresem, obiegiem umów wewnątrz jednostki oraz upublicznianiem rejestru, a także pozyskaniem odpowiedniego rozwiązania technicznego, aby wspomniany rejestr był automatycznie aktualizowany, bez konieczności ingerencji operatora. – poinformowała Joanna Nowaczyk z Urzędu Miejskiego w Mosinie (na podstawie informacji przekazanej przez Sekretarza Gminy Mosina).
Wzmocnienie przejrzystości pracy urzędu poprzez stworzenie jawnego rejestru umów cywilnoprawnych z pewnością zwiększyłby transparentność samorządu m.in poprzez kontrolę społeczną nad pracą urzędu miejskiego. Problem ten został poruszony na stronie czasmosiny2.pl w artykule Nieprzejrzysty Urząd:
– Po 2 miesiącach od złożenia przeze mnie wniosku o udostępnienie informacji publicznej Burmistrz Gminy Mosina wprawdzie udostępnił mi rejestr umów cywilnoprawnych, ale w karykaturalnej formie. W rejestrze zostały wymazane nazwiska osób fizycznych, co jest dziwne, bo ministerstwa i duże jednostki samorządu terytorialnego, gdzie jest dobra obsługa prawna, niczego w publicznie dostępnych rejestrach nie zamazują. Burmistrz Gminy Mosina posunął się jeszcze dalej – usunął z rejestru kolumnę wartość umowy. To absurd, gdyż bez tego rejestr jest bezwartościowy i jest to znaczące ograniczenie dostępu do informacji publicznej. – napisała Małgorzata Kaptur, przewodnicząca Rady Miejskiej w Mosinie.
– W Gminie Mosina nie ma publicznie dostępnego rejestru. Otrzymanie go na wniosek, jak pokazałam wyżej jest dużym problemem. Składałam w poprzedniej kadencji wnioski o umieszczenie rejestru w Biuletynie Informacji Publicznej, ale poprzedni Burmistrz Jerzy Ryś, mimo że deklarował upublicznienie, z obietnicy wyborczej się nie wywiązał. W Gminie Mosina nie ma publicznie dostępnego rejestru. Otrzymanie go na wniosek, jak pokazałam wyżej jest dużym problemem.
Tym samym w pełni uzasadnione jest stwierdzenie zawarte w tytule, że Urząd ma problemy z transparentnością. – dodaje Małgorzata Kaptur w artykule opublikowanym na stronie czasmosiny2.pl.
Wasze komentarze (8)
Należy rozróżnic 2 rzeczy. Istotnie nie ma wyymogu prowadzenia rejestru umów na BIP, ale ci którzy nie zawierają umów z królikiem i jego znajomymi, nie mają z tym problemu.
Udostępnienie tego na wniosek, to prawny obowiązek wynikający z Ustawy o dostępie do informacji publicznej. Zatajenie kwot to dla mnie zwykłe matactwo. Jeśli nikt w UM nie słyszał, że finanse publiczne są jawne, to Mosina ma problem. Następnym razem wybierajcie takich którzy to wiedzzą.
Burmistrz Gminy Mosina nałożył obowiązek prowadzenia rejestru i przypisał to zadanie Referatowi Organizacyjnemu.
Rozdz. XI Regulaminu Organizacyjnego Urzędu Miejskiego w Mosinie § 71 pkt 2-4 wprowadzonego Zarządzeniem Burmistrza Gminy Mosina Nr BG. 00501.312.2016 z dnia 11 lipca 2016 r. w sprawie wprowadzenia Regulaminu Organizacyjnego Urzędu Miejskiego w Mosinie.
§ 71
1. Referat Organizacyjny Urzędu Miejskiego w Mosinie, prowadzi Rejestr umów.
2. Rejestracji podlegają umowy, których stroną jest Gmina Mosina.
3. Przed zawarciem umowy pracownik merytoryczny odpowiedzialny za prowadzoną sprawę jest zobowiązany w referacie organizacyjnym pobrać numer umowy, jest to jednoznaczne z rejestracją umowy.
4. Podczas rejestracji, podaje następujące informacje:
– przedmiot zamówienia;
– data sporządzenia umowy;
– dane kontrahenta;
– kwota;
– osoba odpowiedzialna merytorycznie;
REJESTR UMÓW – to jest nazwa tego zbioru danych, więc niezrozumiałe jest dla mnie kluczenie, że nie było wiadomo, o jakie umowy chodzi.
Złożyłam ten wniosek nie jako radna, lecz jako mieszkanka. Cieszę się, że Redakcja podjęła ten temat, który dla mnie jest bardzo ważny. To barometr – w przypadku władz – transparentnego działania w sferze finansów publicznych, a dla mieszkańców – dojrzałości obywatelskiej.
Zapomniałam podać link do Regulaminu Organizacyjnego Urzędu Miejskiego
Okazuje się, że Burmistrz Jerzy Ryś wprowadził obowiązek i określił zasady jego tworzenia w Zarządzeniu z 30 marca 2015 r.
http://bip.mosina.pl/zasoby/files/zarzadzenia/2015/regulamin_organizacyjny_rok_2015z.pdf
jeżeli rejestr jest obowiązkowy to dlaczego nie jest wprowadzony?
Odrębną jest kwestia obowiązku prowadzenia takich rejestrów, czy ich upubliczniania. Z całą pewnością należy go udostępniać w trybie dostępu do informacji publicznej. Wiele jednostek samorządowych upublicznia już „Rejestry umów”, chociaż wymóg taki (prawny) nie jeszcze nie obowiązuje. Możliwe, że Urząd w Mosinie ma jakiś powód, że nie dołącza do grupy tych, które publikują te rejestry, ale nie jest to zachowanie niezgodne z prawem. Pojawi się odpowiedni przepis i publikowanie stanie się konieczne.
Brak publikacji nie oznacza jednak, że Urząd może odmówić udostępnienia danych z Rejestru Umów w trybie o którym wspomniałem wyżej.
Czy Urząd w Mosinie prowadzi taki rejestr? Oczywiście tak. Burmistrz Ryś wprowadził taki wymóg na początku kadencji 2014-2018, a mianowicie 30 marca 2015 roku. Nie oznacza to, że wcześniej dokument taki nie funkcjonował.
Wie o tym nawet każdy mazgaj,że jeśli wnioskodawca składa wniosek o udostępnienie do urzędu, to urząd nie powinien filozofować, tylko udostępnić w formie zakreślonej przez wnioskodawcę. Druga możliwość jest taka, że wydaje się decyzję o odmowie udostępnienia informacji i się ją należycie uzasadnia. UM Mosina wybrał możliwość trzecią, pozaustawową.
Udzielił głupiej (dez)informacji.
Ta cała sytuacja wygląda, jakby urząd miał coś do ukrycia. Gdyby taki rejestr był dostępny publicznie to każdy widziałby ile sobie dorabia na boku taka rodzinka urzędnika zawyżając znacząco wartość usług w swoich firmach.
Mam podobne zdanie, dlatego z niecierpliwością czekam na to, by prawo zmuszało do publikowania takich danych. Na razie Ustawa o jawności życia publicznego nie wyszła poza etap projektu. Szkoda, bo wiele osób także na tym forum nie rozumie problemu, a część, mimo że rozumie to chciałoby obowiązku w miejscu, gdzie on nie występuje itd. Albo mamy prawo, albo go nie ma. Mam dziwne przeczucie, że źle rozumiane społeczeństwo obywatelskie dryfuje w tym drugim kierunku.