Gazeta Mosińsko-Puszczykowska
Lato zapowiada się w tym roku wyjątkowo gorące. Z pewnością wielu z nas spędzi je na rodzimych gliniankach. Nic dziwnego, w końcu od wielu lat glinianki kojarzą nam się z urokliwym miejscem nad wodą czy doskonałym miejscem do rekreacji, wypoczynku czy przyrodniczej edukacji. Niestety znajdą się tacy, którzy uprzykrzą nam wypoczynek i zepsują krajobraz tego pięknego miejsca.
Taki oto widok pozostawili po sobie pewni osobnicy, odwiedzający mosińskie glinianki:
– Ktoś sobie zrobił spotkanie „towarzyskie”. Karton po pizzy butelki po piwach, puszki, opakowania po chipsach, po papierosach itd. – pisze Pan Tomasz, autor zdjęć.
Zdjęcia wykonane na gliniankach, przed tak zwaną zatoczką przy nowej ścieżce.
Apeluje do wszystkich, którzy mają informację o osobach które w ubiegły weekend niszczyły tablice o przekazywanie informacji do Straży Miejskiej lub do mnie osobiście. Kolejny raz zostanie wydanych kilkaset złotych na sprzątanie po aktach wandalizmu. W skali roku likwidowanie szkód kosztuje kilkanaście tysięcy. Czy to ma sens? – nawołuje Dominik Michalak, wice przewodniczący Rady Miejskiej.
Miejmy nadzieję, że odwiedzający uszanują to miejsce i zaczną wyrzucać śmieci do koszy.
Bo to ,,buraki,,nie ludzie.
Może dostawca pizzy coś będzie wiedział? Na pudełku zawsze jest adres albo ulotka. Można by było sprawdzić w pizzerii.
Straszne menelstwo, miało się siłę przyniesć, to się powinno mieć siłę zabrać ze sobą spowrotem. Dorwać takich delikwentów i dla przykładu zamknąć w kontenerze na odpady zielone na targowisku. To się następni nauczą.
@Wnerw
Absolutna racja, popieram
Ja bym proponował im te śmieci wetknąć w …. Też by podziałało 😛
Chuliganka działa prężnie … ambony, wiaty, teraz to. A straż miejska i policja zero inicjatywy.
Spokojnie, lato się dopiero zaczyna, się dopiero zacznie …
Co komu te tablice przeszkadzały wstyd gówniarze!! Dorwać bachorów i tyle.
Można by zlecić stworzenie aplikacji na smartfony. Taka mobilna mapa z lokalizacjami najbliższych koszy na śmieci, nawigacja, która pokaże jak do nich dotrzeć, coś dla takich, co tłumaczą się tym, że w pobliżu nie ma koszy na śmieci.
No dobrze, nawet jak nie ma koszów to chyba łatwiej jest zabrać puste, niż przynieść pełne. Trzeba tępić takich obwiesiów, tylko kto ma tp zrobić jeśli nie straż miejska, która od tego w końcu jest?
Jakby chcieć to można byłoby sprawdzić nagrania z kamer, przeszukać te śmieci, może dojść po pizzerii, znaleźć paragon z monopolowego i sprawdzić monitoring pod sklepem. Tylko trzeba chcieć. Jedna, dwie takie akcje pokazane w mediach, surowe kare dla smieciarzy i zero tolerancji na co dzień równa się kłoppt z głowy. Najgorsze jest to, że takich spotów jest w Mosinie dziesiątki jak nie setki. Jeśli nic nie zrobimy ze śnkecącymi menealmi lub żulami-gówniarzami to utoniemy w śmieciach. Jeśli dojdą do wniosku, że do tej pory bezkarne ich działania są potępiane i ścigane to może coś się zmieni na lepsze. Piszę, bo sam jestem uczestnikiem sprzątania takiego miejsca, gdzie po paru dniach jest spowrotem nasyfione. Planuję zakupoć kamerę i pokazać materiał z takiej akcji, innych zachęcam do podobnych działań. Jak nie straż i policja to mieszkańcy. Darmozjadom podziękujemy.
Utopijne marzenie, chociaż jeśli wszyscy bedą pilnować porządku to zdziałamy więcej niż kilku strażników, którzy mają inne obowiązki.