Deklaracja o nie wpuszczaniu do Mosiny TIR-ów z grudnia 2019 ma być nadal aktualna. Zapowiedział to Wielkopolski Zarząd Dróg Wojewódzkich. Ma się to zmienić, gdy Mosina zostanie „odkorkowana”. Co się dzieje w tej sprawie?
Po rozpoczęciu budowy nowego mostu w Rogalinku, pojawiły się wątpliwości, czy nowa przeprawa nie spowoduje powrotu ciężkiego transportu do centrum Mosiny. Obecnie most jest zamknięty dla pojazdów cięższych niż 20 ton. Wciąż pojawiają się jednak obawy, czy TIRy nie wrócą wraz z nową przeprawą.

W grudniu 2019 roku burmistrz Przemysław Mieloch deklarował, że dyrektor Wielkopolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich zapewnił go, że ciężki transport nie wróci do czasu „odkorkowania” Mosiny. Zapytaliśmy w Urzędzie Gminy, czy te zapewnienia są nadal aktualne.
– Zapewnienia w sprawie zamknięcia mostu w Rogalinku dla samochodów ciężarowych, tzw. tir-ów, do czasu „odkorkowania” Mosiny, jakie Dyrektor Wielkopolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich przekazał Burmistrzowi Gminy Mosina są aktualne – poinformowała nas sekretarz Gminy Monika Kujawska.

Drugie życie „czerwonki”?
Pytania pojawiają się także w kontekście „odkorkowania” Mosiny. Zapytaliśmy gminę o działania zmierzające w tym kierunku. Istotna dla poprawy sytuacji komunikacyjnej w mieście ma być obwodnica „czerwonka”.
– Plan zagospodarowania przestrzennego dla budowy północnej obwodnicy Mosiny mającej rozwiązać problem „zakorkowania” miasta został przyjęty w roku 2004, przy czym pierwsze działania były podejmowane już od roku 2002. Zadanie to nie mogło być jednak wykonane, ponieważ funkcjonował jeszcze tor kolejowy do Osowej Góry. Obecnie, po przejęciu gruntów od PKP, co nastąpić powinno w najbliższej perspektywie, budowa obwodnicy w tamtym ciągu zostanie odblokowana – mówi Monika Kujawska.
Gmina zapewnia, że podejmuje pierwsze kroki ku budowie wyczekiwanej przez mieszkańców obwodnicy. W odpowiedzi od Urzędu pada sporo deklaracji, intencji oraz planów. Ciężko jednak wskazać konkretne terminy.
– W lipcu br. Gmina Mosina oraz Województwo Wielkopolskie podpisały list intencyjny w sprawie współpracy w zakresie opracowania dokumentacji projektowej dla zadania budowy obwodnicy miasta Mosina w ciągu drogi wojewódzkiej nr 431, z uzyskaniem decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. Zgodnie ze złożonymi deklaracjami, Gmina Mosina wykona dokumentację projektową dla budowy obwodnicy wraz z kompletem decyzji , opinii i uzgodnień, Województwo Wielkopolskie z kolei przekaże Gminie szczegółowe wytyczne do opracowania szczegółowej dokumentacji projektowanej wraz z uzyskaniem decyzji środowiskowej. Zapewni także doradztwo na każdym etapie opracowania dokumentacji i udzieli pełnomocnictw do podejmowania działań związanych z realizacją zadania – informuje sekretarz gminy.
Gmina ma w sprawie „czerwonki” prowadzić rozmowy zarówno z WZDW, jak i marszałkiem województwa. Jak mówią urzędnicy, istnieje zamysł, by tę inwestycję zrealizować przy wsparciu środków unijnych, w ramach ich kolejnej perspektywy na lata 2021 – 2027.


Czytam już kolejny artykuł w sprawie budowy tej obwodnicy, i od lat to samo, deklaracje, rozmowy. I brak konkretów! Puste obietnice.
Podobnie jak z pływalnią. Widać taka strategia gminy Oo
Słowa, słowa, słowa… Marzenia, marzenia, marzenia… Obstawiam, że niewcześniej jak w 2030 r. jakakolwiek obwodnica Mosiny będzie oddana do użytku.
Ale na jakiej podstawie na nowym moście ZDW wprowadzi ograniczenie max DMC pojazdów. Chciałbym poznać podstawę prawną takiej decyzji 🙂 Bajki takie sadzą tym mieszkańcom że aż żal czytać i słuchać.
Ograniczenie 20t dcm obowiązuje na odcinku Mosina rondo w Moscienicy A na moście w Rogalinku jest 20 t masy rzeczywistej pojazdu jeśli ktoś nie posiada prawa jazdy innej niż kategoria B może błędnie odczytywać znaki.Inna sprawa to że obecne zakazy są notorycznie łamane przez firmy ,dziadtrans,lub jadących na ,magnesie,z ciągłym pytaniemnaCB, jak tam drozka na Kornik,.Tak że zniesienie tonazu na moście nie musi znosić tonazu na odcinku drogi 431
A jaką masę, powiedzmy bez załadunku ma taki najbardziej pospolity ciągnik siodłowy, potocznie tir? Pytam z ciekawości. P.s dzięki za objaśnienie, też nie miałem pojęcia.
Ok 18 ton w zależności od rodzaju naczepy
Czerwonka biegnie w otulinie parku – nie ma mowy o tym, żeby jeździły nią „TIR’y”. Jeśli czerwonka upłynni ruch dla samochodów osobowych to dopiero w tedy do Mosiny wjadą TIR’y…
Otóż to. Czerwonka powinna być drogą dla aut osobowych – upłynniającą ruch w Mosinie (tudzież przejazd przez nią z szosy poznańskiej), niczym więcej. Natomiast docelowa obwodnica powinna otaczać miasto z południowo-wschodniej strony, tak by te TIRY w ogóle się po mieście nie przemieszczały (a Czerwonka ma przecinać miasto właśnie w miejscach bardzo dla mieszkańców newralgicznych).
Robienie obwodnicy w otulinie jest absurdalne. Szkoda turystycznego miejsca i atrakcji – drezyny. To nie jest miejsce na odcinanie części mieszkańców do lasu, a drugich do miasta… Osiedle za Moreną i nad Jeziorem nie będą z tego zadowolone.
Dokładnie! Dlatego docelowym projektem powinna być obwodnica południowo-wschodnia, a Czerwonkę można zrealizować – jasne, ale jako normalną drogę dla aut osobowych upłynniającą ruch i tyle.
W sprawie dróg (i nie tylko dróg) potrzebna jest stała presja i kontrola społeczna.
Dobrze,że mamy jeszcze lokalną prasę i kilku odpowiedzialnych radnych.
Za cztery lata powiemy Burmistrzowi-sprawdzam. I życzę mu oczywiście powodzenia.
Co za cynizm, o basenach, obwodnicach cudach niewidach obiecują codziennie przezzez lata. A mosty, hale degradujące ten region czy drugi budynek urzędu albo premie idą jak grzyby po deszczu. I jak tu wierzyć w obietnice. Albo kłamstwa po prostu w żywe oczy.
Droga 431 Granowo-Nowe Dymaczewo-Mosina-Kórnik przejezdana dla ciężarówek o nasisku pojedynczej osi do 10 ton według Rozporządzenia Ministra Infrastruktury i Budownictwa z dnia 21 kwietnia 2017r.Poz 878
Podnosze temat do rozważań – co jest nadrzędne – dla przejazdu ciężarówek 40t nie przekraczających 10t nacisku na oś – rozporządzenie czy znaki ?
Pewności nie mam, ale na logikę to znaki.
Twym przypadku na odcinku Mosina ul Mocna a rondo w Moscienicy znaki
Takie głupie gadanie. Co za różnica czy jedzie TIR z obciążeniem >20t czy standardowo poniżej 20t… Sztuka to sztuka a TIRów w Mosinie jak „mrówków” więc nie wiem o czym tutaj dyskusje.
Smutne pojmowanie problemu bo TIRyprzez Mosine mogą jechac zgodnie z prawem mowa o odcinku drogi objętej zakazem tonazowymi
Wydaje mi się jednak że Ty nie zrozumiałeś. Co za różnica czy jest zakaz tonażowy czy nie, skoro jest tak ustawiony że tak naprawdę nic nie zmienia. Dodatkowo nawet jeśli jest to i tak ma to każdy w d… łącznie z policją. Przykład? Ul. Krosińska ograniczenie do 3.5t. Nie ma dnia żeby TIRy nie skracały sobie drogi z kierunku Czempiń na Śrem. Co więcej wielokrotnie jechałem za takim zestawem dwa – trzy TIRy za nimi policja. I co? I nic, TIRy sobie ładnie skręcają na Śrem a policja na centrum Mosiny. I nic się nie dzieje i nic się nie stało. Patrząc na to od tej strony, nie ma różnicy czy będzie ograniczenie czy nie będzie. TIRy i tak będą, bo kierowcy mają to w d.. i policja ma to w d..
Spojż na mapę skrót z Czmpinia na Śrem nie wiedzie przez ul Krosinskom i na pewno nie jest to ruch tranzytowy a praca policji z posterunku gminnego w Mosinienie wykracza poza ich obowiązki i kompetencje nadmiaru prac nie każdy chce brać na swoje barki
czytam ten artykuł i zastanawiam się o co chodzi, jaka dokumentacja, przecież już jedna dokumentacja tzw. czerwonki została wykonana kto za nią w takim razie zapłacił i dla czego ma być wykonana nowa. Mam dom w tej okolicy i na moich mapach cała trasa jest wyrysowana to są dokumenty geodezyjne ktoś już raz to zrobił… może jakieś wyjaśnienie z gminy…
Bo nasza Gmina jak to się często dzieje dała plamę i gruba kasa poszła w błoto, bo ktoś nie wziął pod uwagę tego i tamtego. Czytaj tutej:
https://www.gazeta-mosina.pl/2020/nie-bedzie-obwodnicy-czerwonki/
https://www.gazeta-mosina.pl/2020/najwieksza-klapa-w-mosinie-czerwonka/
A za tą niekompetencję i olewczość spraw płacimy my z naszych podatków. Oczywiście włodarze hulaj dusza bez żadnych konsekwencji to i takich problemów coraz więcej. Nie wiem czy to bardziej wina podejścia naszych samorządowców czy systemu, który doprowadza do takiego marnotrawstwa publicznych pieniędzy.