Coraz więcej pytań o personel szpitala w Puszczykowie
W oficjalnym komunikacie Szpitala w Puszczykowie czytamy, że większość personelu mającego kontakt z zarażoną przebywała od dnia 10 marca na domowej kwarantannie.
Zarażona pacjentka leżała na oddziale w Puszczykowie do wieczora 8 marca. W tym dniu, po uzyskaniu telefonicznej informacji z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej o podejrzeniu zakażenia koronawirusem została przetransportowana na Oddział Zakaźny Szpitala Miejskiego im. J. Strusia w Poznaniu. Co działo się z personelem szpitala w Puszczykowie między 8 a 10 marca?
Zapytaliśmy o to Pana Andrzeja Trybusza, Dyrektora Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu. Uzyskaliśmy następującą odpowiedź: Proszę o zwrócenie się o informację do Pani Prezes zarządzającej szpitalem. Inspekcja Sanitarna podjęła działania w godzinach porannych 09.03.2020r. Określono osoby podlegające kwarantannie i zamknięto oddział wewnętrzny.
Napisaliśmy w tej sprawie do Szpitala w Puszczykowie. Nadal czekamy na odpowiedź.
Czy pracownicy szpitala zostali odpowiednio zabezpieczeni przed zarażeniem koronawirusem?
Rzecznik prasowy Szpitala w Puszczykowie, Marzena Rutkowska-Kalisz twierdzi, że szpital dopilnował wszystkich procedur. – Oficjalny komunikat w tej sprawie jest zamieszczony na stronie szpitala i wyczerpuje on temat. Nie udzielamy więcej informacji w tej kwestii.- mówi nam w rozmowie telefonicznej.
,,Chcą zamieść sprawę pod dywan.” ,,Ciężka i niebezpieczna praca pielęgniarek. Nikt nie chciałby się z nimi zamienić.”
Jednak na facebook’u można przeczytać zupełnie co innego. Internet huczy od komentarzy o tym, co wydarzyło się w szpitalu. Obecnie około 16 pracowników szpitala przebywa na kwarantannie w tym 5 lekarzy. Pacjenci, którzy mieli bezpośredni kontakt z chorą zostali poddani testom. Wszyscy uzyskali wynik negatywny. W weekend do szpitala trafiła kolejna osoba z podejrzeniem koronawirusa. Jednak test wyszedł także negatywnie. Zarażona koronawirusem pielęgniarka przebywała od 8 marca w domu. Test wykonano u niej dopiero 11 marca a pozytywny wynik był znany w sobotę, 14 marca. Obecnie przebywa w szpitalu w Poznaniu. Potencjalnymi nieprawidłowościami w puszczykowskim szpitalu zainteresowała się prokuratura jednak ostatecznie wstrzymano postępowanie.
Szpital musi funkcjonować dalej. Tylko wspólnymi siłami możemy pokonać COVID -19. Wielu ludzi uważa, że to nie jest czas na szukanie winnych tylko zjednoczenie się i wspólne działanie w walce z epidemią. Swoją pomoc już ofiarowali Strażacy z mosińskiej jednostki Państwowej Straży Pożarnej oraz OSP z Kobylnicy. Dzisiaj rano (17.03.2020r.), dzięki nim, przed szpitalem stanął namiot zarządzania kryzysowego. Na szpitalnej stronie internetowej możemy przeczytać, że podobne rozwiązania są także w innych wielkopolskich szpitalach. Jest to forma dodatkowego zabezpieczenia, chodzi o to, aby pacjenci potencjalnie zarażeni wirusem nie wchodzili bezpośrednio na SOR. Czy jest to dobre rozwiązanie? Czy osoby, które w nim przebywają nie są narażone na przenoszenie wirusa między sobą?
Tagi: JRG 9, koronawirus, prokuratura, Szpital w Puszczykowie
Wasze komentarze (15)
Szukanie teraz winnych i te małe wojny są niepotrzebne, mleko się rozlało. Teraz trzeba wspólnie walczyć i wspierać tych na pierwszej linii frontu, na szukanie winnych przyjdzie czas po wszystkim. Ponadto nie rozumiem, po co te zdziwienia dlaczego testy tak późno, naprawdę nie wiecie? A otóż dlatego, że jak zrobi się je za szybko to test może być przekłamany. Potrzeba czasu, aż wirus się „namnoży” w organizmie, żeby można go było zidentyfikować.
Uważam,że teraz w tych trudnych chwilach należy się wspierać a nie toczyć miedzy sobą wojny….wszyscy pomagamy,robimy co możemy…a bym bardzo chciała wiedziec jak pomaga Burmistrz…jak pomaga Gmina Mosina….uważam,że jako Gmina bardzo zagrożona…pan Burmistrz mógłby wspomóc szpital w Poznaniu z oddziałem zakaznym..kilkoma respiratorami ,środkami czystości…myślę,że Gminę tać na taki gest….
Takimi działaniami powinien się zająć rząd który ma na to pieniądze, a nie biedna gmina która wiąże koniec z końcem. Działania gminy powinny skupić się na zapewnieniu bezpieczeństwa mieszkańcom i zapanowaniu nad niepotrzebną paniką.
Nie wiedziałam,że mieszkam w tak biednej Gminie,która ledwie wiąże koniec z końcem….Zatem proszę o szczegółowe informacje na jakich to działaniach skupia się Gmina aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom…i jak pragnie zapanować nad niepotrzebną paniką…Może nie wiem…może żle obserwuję….ale widzę co robią Włodarze innych mniejszych Gmin,Pan Marszałek Marek Wożniak,Pan Prezydent Jacek Jaśkowiak,Pan Starosta Jan Grabkowski….a tutaj jakoś…nic nie widzę…i jest mi bardzo przykro,ze mieszkam w takiej biednej Gminie co ledwie wiąże koniec z końcem….stąd wniosek….prędko zmieniać miejsce zamieszkania….
A przepraszam, Pani Barbaro, Pani przez ostatnie lata była w śpiączce że teraz nagle takie odkrycie?
Przez wszystkie lata mieszkałam,pracowałam i działałam w pięknej Gminie Kostrzyn Wlkp….jeżeli to”Mieszkańca”interesuje
A to przepraszam bardzo, myślałem że Pani jest tutejsza. Stąd też trochę ironii, bo osoby mieszkające tutaj od dawna doskonale wiedzą że to co Pani napisała nie jest li tylko wynikiem ostatniej sytuacji, ale że ów stan utrzymuje się tutaj od wielu, wielu lat.
pozdrawiam,
Droga Pani Barbaro. Gmina Mosina do biednych nie należy. To raczej obecny włodarz tego ładnego skądinąd zakątka to wielki NIEMOTA. To przez jego działania gmina marnie wypada na tle innych gmin, nierzadko biedniejszych. No cóż, trafił się nam ministrant strasznie w pracy leniwy i mało ogarnięty. Gwoździe prostował w gminie Komorniki i w urzędzie pana marszałka Woźniaka, ale kiepsko nauka wchodziła mu do głowy. Miał za to inne przymioty, które zwalczał wodą święconą.
A może by tak podpatrzeć inne Gminy?a może przykładem Wrocławia… https://zrzutka.pl/respiratorywroclaw?utm_medium=push&utm_source=pushpushgo&utm_campaign=RespiratoryWroclaw
Pomyśmy wszyscy skoro biedniutka Gmina
Pani Barbara widać, że ogarnięta w internecie, ale chyba stron gminnych, sołeckich, czy pozarządowych nie obserwuje. I proszę mi powiedzieć jak gmina NAGLE ma wziąć pieniądze na zakup respiratorów i środków czystości? Mamy coś takiego jak BUDŻET i że tak powiem z du..y nie można sobie od tak czegoś kupić. Proszę trochę poczytać, a nie pisać bezsensowne komentarze. Jak pani słucha Jaśkowiaka to tak jest…
Jestem tutaj nowa….i nie wiedziałam,ze nie można wypowiadać swojego zdania….swoich przemyśleń….w moim Kostrzynie…było inaczej….ale ok.juz nie będę pisać..skoro ludziom „bezimiennym”się to nie podoba…a skąd Gość czy Gościówka wie,ze słucham Pana Prezydenta Jaśkowiaka?.Pozdrawiam i życzę zdrówka…
Tak Pani podkreśla że „bezimiennym”, ale internet przyjmie wszystko gdy nie ma obowiązku rejestracji, a Pani (bez urazy) może być i Mieczysławem a nie Barbarą :) nikt tego nie wie poza Panią :)
A biorąc pod uwagę modną fale hejtu i frustratów internetowych takie fora należy traktować z bardzo dużym przymrużeniem oka.
Nie mam problemu aby się przedstawić….zawsze jestem sobą…można o mnie poczytać w internecie…pracowałam kiedyś z Jackiem Szeszułą i ś.p. Januszem Szymonowiczem oraz Zdzisiem Mikołajczakiem.Jestem na fb…i nie jestem anonimowa….bo wśród moich znajomych mam wszystkich moich byłych uczniów z Kostrzyna….tutaj prowadzimy z mężem radio internetowe http://www.radiobahary.com .Zapraszam do posłuchania… Nie znamy tutaj nikogo…spokojnie mieszkamy ona Olszynce.Przez całe życie wielu osobom pomagałam.. nigdy nikogo nie obrazałam….i jest mi przykro gdy anonimowe osoby
urodziły się po to aby dokuczać.Barbara Czerniejewska
Z jednej strony nie napisałem nigdy niczego, czego nie podpisałbym własnym imieniem i nazwiskiem (pomijam że jako „mieszkaniec” pisze tutaj wiele osób), a gdy popełniłem błąd to potrafiłem się do niego przyznać, z drugiej jednak strony, nie będąc osobą publiczną, czy nie mając obowiązku podawania prawdziwych swoich danych (czytaj np. obowiązku rejestracji np. na tym forum, o czym pisze od długiego czasu, bo mam wrażenie że niektórzy stosują tutaj multikonta do hejtowania i ewentualnego minusowania niewygodnych opinii) nie mam zamiaru tego robić ot tylko dla zasady. Tym bardziej, że jak pisałem, z racji specyfiki tego miejsca i tak należy traktować je z przymrużeniem oka, bo 90% opinii krytycznych dana osoba nie byłaby w stanie powiedzieć adwersarzowi w bezpośredniej rozmowie.
pozdrawiam i miłego dnia
Kolejny pospiesznie przeleciał dzień, dwadzieścia cztery godziny…
Ulotny czas tak szybko mknie, a my go już nie nadrobimy.
Życie zbyt łatwo ucieka przez palce i ciężko zamknąć je w dłoni,
a kiedy głowy tracimy w walce, to trudno nam je dogonić.
Kolejny dzień, kolejne szanse, żeby powtórnie spróbować…
Żyć, jakby życie było romansem i nauczyć się kochać od nowa.
I każdą, jedną, najmniejszą chwilę umieć docenić, koniecznie,
żyć tak, jak tylko da się najmilej, bo nie będziemy żyć wiecznie…
Pozdrawiam wieczorem i życzę szczęśliwej nocy, dobranoc…..