Zawyją syreny! Ćwiczenia wojskowe RENEGADE/SAREX 20
Pamiętacie dwa potężne wybuchy, jakie mogliśmy usłyszeć 10 sierpnia br.? Był to polski samolot bojowy, który eskortował samolot pasażerski do granicy z Niemcami. Maszyna wyzwoliła fale naddźwiękowe podczas pościgu. Dźwięki być może już jutro usłyszymy ponownie. W dniach 6-9 października 2020 r. odbędą się ćwiczenia w ramach RENEGADE/SAREX 20. Sprawdzany będzie epizod dotyczący naruszenia przestrzeni powietrznej przez statek powietrzny stwarzający potencjalne zagrożenie dla ludności cywilnej.
Jak poinformował Urząd Miejski w Luboniu w dniach 6-9 października 2020 roku Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych organizuje krajowe ćwiczenie RENEGADE/SAREX 20. Jednym z elementów przedsięwzięcia jest epizod dotyczący naruszenia przestrzeni powietrznej Rzeczpospolitej Polskiej przez statek powietrzny o statusie RENEGADE, stwarzający potencjalne zagrożenie dla ludności cywilnej.
– W związku z powyższym na terenie Lubonia [oraz naszego regionu – przyp. red.] istnieje możliwość uruchomienia akustycznego sygnału generowanego przez syreny alarmowe. Sygnał alarmowy będzie miał charakter ćwiczebny (jeśli zostanie wyemitowany) i nie będzie związany z wystąpieniem zagrożenia. Prosimy o zachowanie spokoju i niepodejmowanie z tego tytułu żadnych działań – dodają władze miasta Luboń.
Tagi: Luboń, powiat poznański, Wielkopolska
Wasze komentarze (10)
Ćwiczenia są szalenie ważne. Dobrze, aby wszystko poszło jak trzeba. Szacunek dla nich.
Zabawki dla dużych chłopców powodujące halas tyle w temacie
Obrona przestrzeni powietrznej kraju, bezpieczeństwo Państwa. Ale oczywiście „jak mi coś przeszkadza to musi być be”
Oczywiście. Żyjemy w społeczeństwie egocentryków. Ciekawe jaki byłby wśród nich kwik gdyby powtórzył się scenariusz z 1939… Ale obronność jest fe, bo mi samolot dziecko budzi i nie pozwala serialu oglądać w spokoju.
Otóż to. Większość widzi tylko czubek swojego nosa.
Ćwiczenia może są ważne, ale chyba nie na tyle by w Luboniu spadały fragmenty uzbrojenia. No i jak zwykle mądry inaczej przekaz z bazy, że coś się samoczynnie odłączyło podczas lotu.
Wegecjusz (385–400) – rzymski uznany pisarz z dziedziny militariów, autor dzieła O sztuce wojskowej napisał-Qui desiderat pacem, praeparet bellum-czyli jeśli chcesz pokoju gotuj się do wojny.Maksyma stara ale bardzo aktualna.Szacunek i podziw dla tych którzy ćwiczą obronę naszego państwa !
Luboń nie ma własnej armii i nie może odpowiedzieć na ataki z powietrza. Gdyby Wegecjuszowi spadł kawałek żelastwa, odbił się od płota i zniszczył samochód, to mógłby zmienić zdanie. Kiedyś obowiązywały korytarze, a teraz obrona państwa odbywa się nad terenami silnie zurbanizowanymi i każdy lata jak chce.
Guzik prawda..najlepszym się zdarzaja wpadki po to ćwiczą.Za PRL nad Luboniem (lata 80) MIGi-21PFM regularnie przekraczały barierę dżwięku i mogłęś się poskarżyć..tylko kto tego wtedy słuchał.Nie bądż marudą:-))
Może szeregowy ma rację, ale wyższemu stopniem karpiowi nie są znane przypadki,by żelastwo spadało z nieba. Polemika jest trochę trudna, bo jeśli żelastwo z napisem Lockheed Martin spadnie oponentowi na głowę, to nie będę miał z kim polemizować.