Dezynfekcja przestrzeni publicznej
Z uwagi na pojawiające się skrajne opinie w tym temacie, kilka słów o dezynfekcji publicznej przekazał nam Michał Kołodziejczak, Naczelnik OSP Mosina i Komendant Gminny jednostek OSP z terenu gminy Mosina.
Na początek garść znanych nam faktów o koronawirusie:
- Wirus nie ma nóg, nie potrafi sam się przemieszczać. Zarażenie odbywa się głównie drogą kropelkową, w bezpośrednim kontakcie z wydzielinami osoby zarażonej (kichanie, kaszel,itp.), czyli musimy mieć bezpośredni kontakt z chorym. Zarazić można się także w przypadku, kiedy nosiciel wirusa pozostawi swoje wydzieliny na jakimś przedmiocie, a my dotykając go przeniesiemy koronawirusa do swoich ust lub oczu. Wirus przenika także przez spojówki!
- Czas przetrwania poza organizmem nosiciela jest różny i zależy głównie od temperatury otoczenia, ale także od materiału, na którym jest pozostawiony. Wielu specjalistów podaje, że w pomieszczeniach przy temperaturze 20-23C może on być aktywny do 4 godzin, a jego zdolności zarażania spadają wraz z upływem czasu. Niestety wraz ze spadkiem temperatury wydłuża się czas życia wirusa i przy sprzyjających warunkach (np. takich jakie mieliśmy w przeciągu ostatnich dni) może być aktywny nawet do 70 godzin (3dni).
- Podstawowym, bezpiecznym oraz powszechnie stosowanym dziś środkiem dezynfekcyjnym jest alkohol, czyli etanol lub izopropanol w stężeniu min.70%. Przy kontakcie z wirusem zabija go w przeciągu jednej minuty następnie odparowuje. Na bazie alkoholu tworzone są wszystkie środki do dezynfekcji rąk. Wzbogaca się je jedynie o substancje zapobiegające podrażnieniom i wysuszaniu skóry.
Bazując na powyższych informacjach możemy łatwo ocenić co należy dezynfekować w przestrzeni publicznej i z jaką częstotliwością to robić. Musimy pamiętać, że wirus jest zabijany w momencie dezynfekcji, ale może zdarzyć się tak, że po kilku minutach inny zarażony pozostawi go w tym samym miejscu. Właśnie dlatego dezynfekcja powinna być ponawiana jak najczęściej. Dla przykładu, jeżeli zdezynfekujemy daną powierzchnię co 10 godzin to skrócimy potencjalną aktywność wirusa 1 d0 7, co 5 godzin 1 do 14, itd. Dlatego podstawową zasadą dezynfekcji publicznej jest jej powtarzalność.
W związku z tym wybieramy najbardziej newralgiczną infrastrukturę i staramy się ją dezynfekować dwukrotnie w ciągu dnia. Docelowo dążymy do wykonywania jej czterokrotnie. Sporadyczna dezynfekcja, co kilka dni nie jest efektywna.
Dezynfekujemy najbardziej narażoną na przenoszenie wirusa infrastrukturę. Są to miejsca najczęściej przez nas dotykane, czyli przyciski sygnalizacji świetlnej, parkometry, poręcze na schodach, ławki na przystankach i dworcach, stojaki na rowery, często uczęszczane wejścia do budynków czy wiaty przystankowe. Należy być świadomym tego że, aby zachować pożądaną częstotliwość dezynfekcji, ilość miejsc musi być ograniczona jedynie do tych naprawdę kluczowych. W chwili obecnej, na terenie Mosiny jest to ok. 100 punktów. Od pojedynczych poręczy po całe dworce kolejowe. Sceptycznie podchodzimy do dezynfekowania całych placów czy chodników, itp. Oczywiście wirus może również tam się znajdować. Jednak droga od podeszwy buta czy koła samochodu do ust jest raczej daleka. Również czas i ilość środków przeznaczona na dezynfekcję takich miejsc może wpływać na pogorszenie częstotliwości dezynfekcji. Nie możemy do tego dopuścić, ponieważ na dzień dzisiejszy częstotliwość jest naszym priorytetem.
Zdjęcia dzięki uprzejmości OSP Mosina.
Wasze komentarze (1)
Super, że u nas w Mosinie też dezynfekuja. Sam widziałem nie raz jak panowie chodzili i dezynfekowali parkometry. Człowiek czuje się chociaż trochę bezpieczniej. Chociaż może gdyby zniesli opłatę parkingowa byłoby mniej pracy.
Dziękuję strażakom za ich pracę. Wiadomo, jesteście najlepsi.