Salon VW Berdychowski Osa Nieruchomości Mosina - działki, mieszkania, domy Wiosenny repertuar trendów w Starym Browarze
Materiały partnera | niedziela, 1 mar, 2020 | komentarzy 13

Dziel i rządź

Divide et impera, stara, rzymska doktryna głosząca „dziel i rządź” sprawdza się także współcześnie. Kiedy trzeba zapanować nad jakąkolwiek grupą ludzi najprościej, na początku, pod jakimkolwiek pozorem podzielić ich, zwaśnić. Później wystąpić w roli rozjemcy i tym sposobem zjednywać sobie skłócone grupy niekoniecznie likwidując animozje, które je dzielą. Czy rzymska metoda wykorzystywana przez kolejne wieki przez kolejnych władców, zaborców może być wykorzystywana w naszej małej ojczyźnie? Mam wielką nadzieje, że nie. Na pewno nie taki skutek ma przynieść lektura tego artykułu.

Badania przeprowadzone przez Fundacje Batorego 1 pokazują, że nasi rodacy zwracają uwagę na znaczenie wyborów samorządowych. Są one bardzo ważne dla 47 % respondentów, gdy tymczasem te do Parlamentu Europejskiego jedynie dla 25 %. Mozolnie, ale rośnie zainteresowanie decyzjami lokalnych władz. W 2014 roku zwracało na nie uwagę 7 na 10 Polaków, w 2018 już 8 na 10. Uważamy, że mamy wpływ na decyzje lokalnych władz i to w większym stopniu, aniżeli na te podejmowane na szczycie władz. 60 % badanych dostrzega własny wpływ na to co dzieje się w gminie, a jedynie 40 % na to co dotyczy całego kraju.

Stąd z wielką nadzieją można zadać sobie pytanie: co leżało u podstaw podjęcia szczególnie ważnej decyzji budżetowej? Decyzji, która ma zasadniczy wpływ na funkcjonowanie najniższego szczebla samorządów: Rad Osiedli i Sołectw? Myślę o kwotach przyznawanych rokrocznie do dyspozycji Rad Osiedli i Sołectw w naszej gminie. Pewnie warto zastanowić się czy decydenci szukali jakiegoś klucza do sprawiedliwego podziału w sumie niebagatelnej kwoty2 1 230 520, 35 złotych! Na ponad 31 000 mieszkańców, czyli co łatwo można wyliczyć na każdego mieszkańca wypada około 40 złotych. Niewiele jak na rok, na jedną osobę. Ale kiedy dla przykładu mieszkańcy jednej ulicy, nomen omen Poznańskiej w Mosinie zebraliby te środki do jednego worka dałoby to kwotę nieomal 6 000 złotych! Niezła sumka, prawda? A gdyby zrobili to samo dajmy na to mieszkańcy jednego sołectwa, pierwszego z rzędu, Baranówka, zamieszkiwanego w grudniu 2019 roku, jak można przeczytać na stronie naszej Gminy3 przez 84 osoby w ich worku znalazłoby się około 3 300 złotych. Zawsze coś można powiedzieć. Lepiej mieć niż nie mieć.

No i tutaj trudno nie odwołać się do maksymy z początku artykułu. Bo kiedy spojrzymy w budżety te przyznane na rok 2020 uchwałą budżetową naszej Gminy to okaże się, że w tym wspólnym worku mieszkańców Sołectwa Baranówek jak za dotknięciem magicznej różdżki znalazło się…. nieomal 24 000!!!

Cud? Bo jak inaczej to wytłumaczyć?

Niestety nie magia i nie cuda prowadzą do takich efektów finansowych. Stoi za tym niezrozumiały i pozbawiony jakichkolwiek racjonalnych przesłanek sposób przyznawania środków Radom Osiedli i Sołectwom. Są takie, które rocznie na jednego mieszkańca otrzymują ponad 280 złotych i takie, którym starczyć musi… 4 złote i 60 groszy na jednego mieszkańca.

Ktoś potrafi to wytłumaczyć?

Tak, ma to niebagatelne znaczenie. Jak można przeczytać w przywoływanym wcześniej raporcie Klubu Jagiellońskiego sposób przydzielania środków podstawowym jednostkom samorządowym, Radom Osiedli i Sołectwom ma kluczowe znaczenie dla ich oceny przez mieszkańców. Można zaproponować różne algorytmy i klucze, np. na podstawie frekwencji wyborczej lub co wydaje się oczywiste związane z ilością mieszkańców?

Nie chce nikogo dzielić, waśnić, nikomu odbierać. Po prostu chciałbym wiedzieć, myślę, że nie tylko ja skąd wzięła się taka dysproporcja? Ponad 6 000 % różnicy?! Albo inaczej licząc 1,64 % budżetu najmniejszego Sołectwa dla mieszkańców najliczniejszego osiedla w Mosinie?

Ktoś potrafi mnie przekonać, że stara rzymska maksyma nie ma tutaj zastosowania?

Konrad Tuszewski, Czytelnik GMP

Napisano przez Materiały partnera opublikowano w kategorii Aktualności, Felieton, Mosina

Tagi:

Wasze komentarze (13)

  • Gość
    niedziela, 1 mar, 2020, 16:43:36 |

    Co za bzdury!

  • Gość
    niedziela, 1 mar, 2020, 18:50:42 |

    Starożytna zasada, aktualna do dziś.

  • mieszkaniec
    poniedziałek, 2 mar, 2020, 8:36:28 |

    Ja piernicze… Płacą od słowa za artykuł?
    Tak nieskładnie napisanego tekstu, w stylu „typowego polaka” dawno tutaj nie widziałem – czyli dlaczego sąsiad ma mieć lepiej skoro powinien mieć gorzej.
    Proszę wziąć pod uwagę że „sprawiedliwie” nie znaczy „równo”. I to tyle.

    • Kada
      poniedziałek, 2 mar, 2020, 10:05:37 |

      Z tego co widzę to jest art. napisany przez mieszkańca. Wydaje mi się, że ktoś powinien tutaj nauczyć się czytać ze zrozumieniem(mieszkaniec). To dobrze że ludzie interesują się miejscem gdzie mieszkają. Nie każdy ma język polski postawiony na wysokim poziomie. Ktoś kto pisze w taki sposób może być niejednokrotnie mądrzejszy od osoby która włada poprawna polszczyzną. A kolejna sprawa to jak kiedyś napisałam do gazety art. który zależało mi aby został umieszczony, to nie otrzymałam żadnego wynagrodzenia.

      • mieszkaniec
        poniedziałek, 2 mar, 2020, 13:05:33 |

        Sugerujesz że nie widziałem podpisu? Tak czy tak, wygląda to na typową wierszówkę. A co do jakości języka, jeśli ktoś chce pisać do gazety, to należy pisać w sposób zrozumiały. Dobrym pomysłem jest przedstawienie tekstu komuś do przeczytania przed wysyłką/publikacją. Stosowanie rzymskich maksym nadaje testowi pseudonaukowego tonu pomimo normalnego narzekania na rzeczywistość. Tyle z mojej strony.

        • konrad
          poniedziałek, 2 mar, 2020, 19:45:11 |

          Cóż, przestrzegano mnie, że trzeba raczej „jak chłop krowie na rowie”, zwykłem podawać źródła o ile na nie się powołuję, wypada tak czynić nie tylko w pracach naukowych. W kilku miejscach materiału zaznaczyłem, że szukam odpowiedzi na pytanie jaki mechanizm rządzi takim podziałem środków…Wierszówka? Cóż,chyba ktoś kto o tym pomyślał nigdy takowej nie odbierał. Ale co najważniejsze, krytykę przyjmuję z pełną powagą.

          • mieszkaniec
            wtorek, 3 mar, 2020, 8:33:20 |

            Proszę mnie źle nie zrozumieć, o ile jest Pan autorem powyższego tekstu, ale całość przez styl pisania jest nieczytelna i sprowadza się do kontestowania i użalania się nad rzeczywistością. Oczywiście każdy ma do tego prawo, ale osobiście wolałbym, żeby tekst był jasny, klarowny a nie w trybie przypuszczającym… Dodatkowo ten kto Pana przestrzegał o tej „krowie” miał racje. To nie ten format czasopisma żeby iść w intelektualne dysputy doprawione nutą ironii i wymagające myślenia od czytelnika :P Tu ma być jak discopolo – prosto, łatwo i przyjemnie :)
            Pozdrawiam :)

  • Małgorzata Kaptur - radna
    poniedziałek, 2 mar, 2020, 10:20:13 |

    Przydział środków dla jednostek pomocniczych ma swoją historię. Przed rokiem 2010 sołectwa otrzymywały niewielki fundusz na wydatki statutowe. Osiedla nie dostawały żadnych środków. Potem wszystkie osiedla otrzymywały 7 tys. zł niezależnie od wielkości. W 2011 r. złożyłam wniosek o powiązanie tych środków z liczbą mieszkańców http://bip.mosina.pl/zasoby/files/archiwum/biuletyn-informacji-publicznej/organy-gminy/rada/wnioski-zapytania-i-interpelacje-radnych/kadencja-2010-2014/wnioski-radnej-malgorzaty-kaptur-w-sprawie-uwzglednienia-ilosci-mieszkancow-w-naliczaniu-srodkow-fin/wnioski_radnej_i_pismo_przekazujace_sprawe_burmistrzowi_gminy_mosina.pdf
    Środki dla osiedli zostały zróżnicowane i wynosiły od 4 – 12 tys. Od 2020 r. kwoty wzrosły ponownie (wniosek radnego D. Michalaka) i wynoszą obecnie od 5,6 – 17 tys. zł. Była to pewna rekompensata za zwiększenie środków przypisanych sołectwom.
    W 2010 r w naszej gminie został wydzielony fundusz sołecki. Wielkość funduszu przypadająca na sołectwo zależy od liczby mieszkańców i wysokości budżetu gminy. Jego sposób naliczania wynika z wzoru zawartego w ustawie o funduszu sołeckim. Jest określona maksymalna kwota i to powoduje, że wieś licząca 800 mieszkańców musi otrzymać kwotę taką samą jak wieś licząca 2,5 tys. mieszkańców. Mniejsze sołectwa korzystają bardziej. Taka jest idea funduszu sołeckiego, aby wesprzeć mniejsze jednostki.
    Gmina nie musi tworzyć funduszu sołeckiego (30% gmin tego nie robi). Zachętą dla gminy jest to, że otrzymuje zwrot z budżetu państwa w wysokości 30-40%.
    W 2017 r. został wydzielony z budżetu Budżet Obywatelski wg pomysłu ówczesnego zastępcy, a obecnego burmistrza w wysokości 1,2 mln zł. Każda jednostka pomocnicza dostawała na cele inwestycyjne kwotę stanowiącą iloczyn liczby mieszkańców i kwoty przypadającej na osobę.
    Mieszkaniec (zameldowany) wsi otrzymywał 55 zł (w Czapurach i Krośnie 40 zł) a mieszkaniec Mosiny 25 zł. https://esesja.pl/zalaczniki/6266/uchwalanrxxxi-256-16_69525.pdf. W 2018 r. na budżet obywatelski przeznaczono 947 923 zł stosując przeliczniki 42 zł, 31zł lub 20 zł na mieszkańca.
    Ten model Budżetu Obywatelskiego nie był przez wszystkich akceptowany, dlatego w 2019 r. sołectwa otrzymały zwiększony fundusz sołecki, a w puli dla miasta było 300 tys. zł. Idea była taka, żeby zamiast drobnych rzeczy na osiedlu mogło powstać coś większego, co służyłoby wszystkim.
    http://mosina.esesja.pl/zalaczniki/54515/uchwala-88_705005.pdf
    Ustawa o samorządzie gminnym nie pozwalała jednak zapisać w uchwale tego, że BO miałby być ograniczony dla części gminy. Ostatecznie ponad 270 tys. z tej puli zgarnęły Czapury, a miasto wyszło na tym jak Zabłocki na mydle.
    [strona niedostępna – red.]
    Warto o podziale środków do dyspozycji jednostek pomocniczych dyskutować, ale warto wcześniej poznać obecne zasady.

    • konrad
      poniedziałek, 2 mar, 2020, 19:39:33 |

      Szczerze powiem, że właśnie czytając wyjaśnienie Pani radnej nie zrozumiałem. Historia, historią, ale dysproporcja trudna do wytłumaczenia wspieraniem mniej liczebnych sołectw?
      Wraca po prostu pytanie o zasady, kryteria, metodę wyliczania kwot trafiających do sołectw i osiedli?

      • konrad
        poniedziałek, 2 mar, 2020, 19:50:09 |

        Może jeszcze dodam, że warto sięgnąć po cytowane w moim materiale źródła, są badania, są analizy jak dzielić by przynosiło to pożytek. Pewnie nie byłoby potrzeby pisania i komentowania gdyby ten podział odbywał się transparentnie, wg. przyjętych zasad, algorytmu, klucza, jak zwał tak zwał, ale w sposób pozwalający zrozumieć dlaczego tyle, a nie tyle? Tak uważam…

  • Małgorzata Kaptur - radna
    poniedziałek, 2 mar, 2020, 20:15:14 |

    Panie Konradzie, napisał Pan: „chciałbym wiedzieć, myślę, że nie tylko ja skąd wzięła się taka dysproporcja?”
    Napisałam więc, jakie są przyczyny obecnego stanu rzeczy. Nie twierdzę, że to jest rozwiązanie optymalne. Dobrze, że podjął Pan temat. 23.03.2020 Komisja Budżetu i Finansów będzie zastanawiała się, jaki powinien być model budżetu obywatelskiego w kolejnym roku. Zachęcam do wspólnej dyskusji na ten temat.
    Temat posiedzenia:
    Budżet Obywatelski, Fundusz Sołecki, Inicjatywa lokalna – analiza dotychczasowych rozwiązań, dostosowanie do obecnych możliwości finansowych oraz organizacyjnych Gminy Mosina
    2. Środki do dyspozycji Jednostek Pomocniczych.
    Proszę jeszcze sprawdzić za jakiś czas termin posiedzenia na mosina.esesja.pl

    • mieszkaniec
      wtorek, 3 mar, 2020, 8:38:20 |

      A nie ma problemu. Budżet obywatelski powinien mieć jedno zastrzeżenie, że wartość zgłaszanego projektu nie może przekroczyć 50% wartości całego budżetu obywatelskiego. Jeśli tego zapisu nie ma, to cała idea jest jego wypaczeniem. Dlaczego? Weźmy tegoroczną edycję. Zwyciężył taki, na który wydane zostanie jego 90% (nie pamietam dokładnie), a drugi zrealizowany będzie tym, który uzyskał drugi najgorszy wynik, bo tak stanowi regulamin. Przy tym nie zostanie zrealizowany drugi z najlepszym wynikiem, bo nie ma już na niego pieniędzy. W tym drugim przypadku duża część głosów to były głosy młodzieży (bo ich ten projekt dotyczył). I teraz proszę mi powiedzieć jaki to daje im przykład? Że nawet jeśli się zorganizują to i tak nic nie zrobią, bo idiotyczne regulaminy będą premiować to co sobie chcą (w tym wypadku realizację drugiego projektu na który oddano najmniej głosów).
      Ja jestem takiemu BO przeciwny.

  • Gala
    wtorek, 3 mar, 2020, 8:22:58 |

    Krytykować jest bardzo łatwo. Ciekawa jestem kto się zjawi aby wziąć czynny udział w dyskusji.

Skomentuj