Dzień Wszystkich Świętych. Inny niż dotychczas
Dziś dzień Wszystkich Świętych. W Kościele katolickim jest to czas na wspomnienie wszystkich tych, którzy osiągnęli już stan zbawienia i dostali się do nieba. Zarówno tych wyniesionych na ołtarze, jak i anonimowych świętych.
„Nie umiera Ten, kto jest w pamięci naszej…”
Co roku tego dnia porządkujemy groby na cmentarzach, wspominamy zmarłych krewnych, przyjaciół, zasłużonych rodaków. Niestety w tym roku, wskutek epidemii i tym samym nałożonych restrykcji sanitarnych nie jest nam dane odwiedzić groby naszych bliskich.
– W te listopadowe dni wpatrujemy się w blask świętości. Szukamy go w obliczach tych znanych, wielkich, wyniesionych do chwały ołtarzy, ale szukamy go także w twarzach naszych bliskich zmarłych, których w uroczystość Wszystkich Świętych i w Dzień Zaduszny z miłością i tęsknotą wspominamy – powiedział w swoim orędziu Prymas Polski abp. Wojciech Polak przed uroczystością Wszystkich Świętych.
Dla przypomnienia publikujemy fotorelację z ubiegłorocznych uroczystości, jakie miały miejsce na cmentarzu parafialnym w Mosinie. Kazanie wygłosił wówczas ks. proboszcz Adam Prozorowski, który poruszył serca mieszkańców odwiedzających groby. – Podobnie, jak Ci, którzy są już u Pana szczęśliwi, my także możemy tutaj być szczęśliwi, bo zawierzając bezgranicznie swoje życie Panu Bogu jesteśmy bezpieczni i otoczeni Jego opieką, a więc nic złego nam już nie grozi – mówił wówczas ks. proboszcz.