nowy id.3 elektryczny - salon Berdychowski Projekty mistrza mody na retrospektywnej wystawie w Starym Browarze w Poznaniu Rzepecki Mroczkowski - serwis Volkswagen
Ewa Kazimierska | piątek, 14 lut, 2020 | komentarzy 13

Fatalny stan Tylnej w Krośnie

Do naszej redakcji dotarło kilka skarg na fatalny stan ul. Tylnej w Krośnie. Pojechaliśmy sprawdzić jak wygląda sytuacja. Już sam wjazd na nią grozi uszkodzeniem auta,  na samym początku znajduje się ogromna dziura, którą trudno ominąć. Jadąc nawet z minimalną prędkością, samochód ciągle podskakuje na wybojach. Zdajemy sobie sprawę, że w takim stanie jest także wiele innych ulic, jednak tutaj sytuację znacząco pogarsza ogromna ilość przejeżdżających tam pojazdów. Odkąd ul. Boczna jest jednokierunkowa, cały ruch ze strony TBS-ów jest puszczony w prawo. Właśnie w nieutwardzoną ul.Tylną. Dziennie jest to kilkadziesiąt samochodów. Podczas mojej krótkiej rozmowy z jednym z mieszkańców minęło nas kilkanaście aut. To naprawdę spory ruch jak na nieutwardzoną drogę osiedlową. Ul. Boczna jest jednokierunkowa, ponieważ brakowało tam miejsca dla pieszych. Mieszkańcy mieli kłopoty z wyjeżdżaniem ze swoich posesji. Teraz ten sam kłopot spadł na ich sąsiadów z ul. Tylnej. Ruch tam jest nasilony również dlatego, że część osób wybiera trasę ul. Leszczyńską aby ominąć progi zwalniające na ul.Strzeleckiej.

Ul. Tylna

stan ul. Tylnej w Krośnie

,,Latem kurzy się okropnie, okna już po paru godzinach od umycia są brudne na nowo. Jeżeli spadnie deszcz to powstają ogromne kałuże. Jedna przy drugiej. Nie ma jak przejść. Nawet jeżeli droga zostanie wyrównana to po paru dniach sytuacja wygląda już tak samo. Oprócz samochodów często przejeżdżają tędy ciągniki.” – mówi jeden z naszych Czytelników. Mieszkańcom doskwiera także hałas spowodowany natężonym ruchem. Szczególnie w weekendy, kiedy większość osób robiących zakupy w pobliskim centrum handlowym wraca właśnie tą drogą na ul. Leszczyńską.

Ul. Tylna jeżeli zostanie w przyszłości utwardzona, to prawdopodobnie również będzie jednokierunkowa ze względu na brak miejsca. Jednak mamy nadzieję, że jej mieszkańcy w końcu doczekają się asfaltu i przede wszystkim spokoju.

Ul Tylna

Ul. Tylna Krosno

 

Napisano przez Ewa Kazimierska opublikowano w kategorii Aktualności, Mosina, Wywiad, reportaż

Tagi:

Wasze komentarze (13)

  • Gość
    piątek, 14 lut, 2020, 11:26:09 |

    Fatalny stan ma prawie każda ulica nieutwardzona w Gminie i każdy jej mieszkaniec ma trudności, więc może odwiedzają Państwo wszystkie, a nie tylko wybraną, zgłoszoną przez mieszkańca…

    • Ewa Kazimierska
      piątek, 14 lut, 2020, 11:28:16 |

      Oczywiście jest tak jak Pan mówi, jednak na tej ulicy jest dodatkowo ogromny ruch.

      • mieszkaniec
        piątek, 14 lut, 2020, 14:00:38 |

        No cóż, takie są efekty montowania bezsensownych progów zwalniających. Tych na Strzeleckiej nie można bezproblemowo pokonać jadąc prędkością określoną przez znaki drogowe. Ba nawet jadąc dużo wolniej. Nie wiem kto takie buble produkuje i zakłada, ale podejrzewam że tutaj jak zwykle w grę wchodziła tylko i wyłącznie cena. I mamy teraz jak mamy.
        Próg zwalniający z samej swojej definicji powinien być tak skonstruowany żeby jadąc wymaganą prędkością (30 lub 20 w zależności od typu) kierowca nie odczuwał dyskomfortu z jego pokonywania, natomiast jadąc powyżej tych prędkości taki dyskomfort powinien być już mocno odczuwany. I co ciekawe – istnieją producenci którzy robią takie progi. Ale jak widać tutaj nie chodziło o to, a teraz problemem są boczne drogi którymi kierowcy sobie skracają trasę. Chociaż tutaj się dziwie mocno, bo przecież do leszczyńskiej jest dojazd utwardzony i bez progów. Ale co poradzisz…

    • Gość
      piątek, 14 lut, 2020, 11:52:40 |

      Wzmożony ruch jest także na Wiosennej tam szczodrym gestem działki zostały podzielone na mniejsze z obejściem planu zagospodarowania by developper zamiast jednego domu mógł postawić 2 bliźniaki… Spowodowało to ostatecznie że zamiast 8 samochodów na 4 posesjach mamy 32 auta na tak małej ulicy. Brawo droga rozjechana na miazgę!

  • lel
    piątek, 14 lut, 2020, 12:35:21 |

    Napisałbym że to przykre i że ta droga powinna zostać prędzej czy później zrobiona, ale niedawno ktoś mi w komentarzach tłumaczył że te polne drogi których pełno w Mosinie to są najlepsze na świecie, bo przynajmniej auta tam szybko nie jeżdżą i mieszkańcy mają spokój i bezpieczeństwo :D
    Także już się nawet nie chce strzępić buzi…
    Może trzeba ludziom najpierw referenda robić, czy w ogóle chcą by im ulice kłaść? :P

    • lol
      piątek, 14 lut, 2020, 14:13:29 |

      tylko że to nie Mosina tylko Krosno – czyli podmosińska wioska.

      • ^^
        piątek, 14 lut, 2020, 14:29:03 |

        Podmosińska wioska – to już brzmi groźnie ;)

  • lel
    piątek, 14 lut, 2020, 12:54:21 |

    Jeszcze jest jeden typ durnych komentarzy, jeśli mogę. A mianowicie tekst, że przecież w każdym mieście są jakieś osiedlowe nieutwardzone ulice i nie ma w tym niczego dziwnego. Nie, po pierwsze to nie prawda – w samym tylko moim rodzinnym mieście nie ma takiej sytuacji – bo zwyczajnie dla miasta i gminy drogi są priorytetem, ale nawet jeśli spojrzymy na większość miast o zbliżonej do Mosiny liczbie mieszkańców, to da się zauważyć że drogi nieutwardzone stanowią zdecydowaną mniejszość i występują głównie tam, gdzie budowane są nowe osiedla. Za to Mosina (i Puszczykowo – co również było dla mnie szokiem kiedy poznałem realia Waszych miasteczek) to jest dla mnie coś absolutnie niepojętego. Rozumiem, że to miasto nigdy nie było jakoś szczególnie istotne, ale opóźnienia w kwestiach drogowych są u Was dalece bardziej posunięte aniżeli w innych, podobnych wielkością miastach. Nie dajcie sobie wciskać że jest inaczej, że ktoś przesadza, że sytuacja jest normalna, czy coś. Stan, gdzie występują całe osiedla z nieutwardzonymi drogami, gdzie nawet droga główna na takim osiedlu jest nieutwardzona raczej nie należą do normy. Do tego ten nieszczęsny brak jakiejkolwiek obwodnicy, powodujący że tiry rozjeżdżają Wam centrum… ech, no nie do pozazdroszczenia! :(

    Nieszczęście również polega na tym, że strefa przemysłowa która kiedyś była na obrzeżach miasta, za torami – dziś jest w centrum Mosiny (tak się zwyczajnie to miasto rozrosło – kiedyś to dobrze funkcjonowało, ale to było wtedy gdy miasto liczyło raptem kilka tys. mieszkańców). Szkoda, że ktoś u Was pozwolił na budowanie domów jednorodzinnych i osiedli za tymi terenami gospodarczymi – to był w istocie błąd, który sprawił, że teraz macie problem niemal nie do rozwiązania.

    Ale jakby tego było mało to pan burmistrz i część radnych optują za tym, by kolejne fabryki budowano… nad kanałem mosińskim! W chyba jedynym obecnie miejscu przyjaznym mieszkańcom, z potencjałem na to, by był w przyszłości promenadą i wizytówką miasta. Tam gdzie obecnie ludzie mają domki jednorodzinne, osiedla, generalnie fabryki miałyby stanąć między domami i lasem… wow… To się w głowie nie mieści, to po prostu jest Mosina!

    Ludzie, działajcie. A jeśli potrzebujecie pomocy z wewnątrz to bijcie na alarm. Jest wiele przychylnych Wam osób które pomogą, ale po pierwsze – nie wolno Wam się zgadzać na to, co funkcjonuje u Was źle. Najgorsze co możecie zrobić po pogodzić się z tym i odpuścić. Mosina jest pięknie ulokowanym miastem z mnóstwem wspaniałych mieszkańców. Warto o nią walczyć.

    • mieszkaniec
      piątek, 14 lut, 2020, 14:08:55 |

      Wiesz, jak Tobie źle to zawsze możesz wrócić w te swoje rodzinne strony. Swoją drogą ciekawi mnie co to za miasto/miejscowość, bo ja takich które miałyby wszystkie możliwe drogi utwardzone to nie znam. A w wielu miejscach bywałem.

  • GOŚĆ
    piątek, 14 lut, 2020, 14:10:49 |

    Bardzo celne uwagi. Burmistrz z tym nic nie zrobi, bo jest zbyt mocno związany z deweloperami, podobnie jak niektórzy radni. Część radnych jednak stanowi zdrowy rdzeń mosińskiej Rady i są gotowi walczyć. Ważne jest wsparcie światłych mieszkańców, dla których Mosina jest godna ich wysiłku i poświęcenia. Na burmistrza liczyć nie można. To butny i niereformowalny człowiek, dla którego własna racja jest wszystkim. Do tego nie dotrzymuje słowa, ciągle zmienia zdanie i kołuje stając się na wskroś niewiarygodnym. Jego wystąpienie na Sesji Nadzwyczajnej 10 lutego to porażka i wstyd dla Mosiny. Przyboczni całkowicie pozbawieni animuszu i aparatu mowy. Pierwszy zastępca burmistrza to niewypał totalny. Jakie zobowiązania miał burmistrz wobec tego człowieka, że powołał go na tak ważne stanowisko? Niektórzy mówią nawet, że tak naprawdę to pierwszy steruje urzędem. Jeśli tak jest faktycznie, to biada Mosinie. Rok niemoty mamy za sobą, ale przed nami jeszcze 4 lata demontażu. szkoda Ejchorsta w tym towarzystwie. To dobry i pracowity człowiek, nie pasuje do tego leworęcznego towarzystwa różańcowego.

  • Tomek
    piątek, 14 lut, 2020, 14:11:36 |

    Chciałem zauważyć, że jakby na to nie patrzeć to jest wieś. Mosina nie ma wszystkich dróg utwardzonych to niby czemu okoliczne wsie miałyby mieć je utwardzone? Niech mieszkańcy podziękują developerom, że napchali tutaj mieszkań więcej niż w Mosinie, że poziom zaludnienia jest taki a nie inny a co za tym idzie ruch rośnie. Ale developer postawi chatę, sprzeda i ma w nosie czy mieszkańcy w gównie brodzą czy mają drogi. Niestety…
    To trochę jak z tymi którzy z miasta na wieś się przeprowadzili i mają pretensje do rolników że im krowy i 6 rano muczą za głośno :/

  • Mosinianin
    wtorek, 18 lut, 2020, 16:13:10 |

    A może by tak się zainteresować drogą główną prowadzącą do Daszewic (chociaż słowo ,,droga” jest tu wyjątkowo nie na miejscu ) ,a z Wiórka przez las, ten tor przeszkód ? Łata na łacie ! Kiedy wreszcie gmina będzie mieć burmistrza dbającego o mieszkańców,a nie deweloperów ?

  • ...
    poniedziałek, 2 mar, 2020, 9:21:00 |

    Inwestycja wydaje się zakończona… Tylko te słupy na środku zostały. Ciekawe do kiedy to potrwa, czy władze sobie robią kolejny obciach czy jak.

Skomentuj