Kanał Mosiński jak pole ryżowe?
Trwa susza hydrologiczna, a stan wody w kanale jest dramatycznie niski. Zaniedbany, zarośnięty, z pewnością nie jest obecnie wizytówką naszego miasta. Kiedy sytuacja ulegnie poprawie?
Kanał Mosiński, przepływający przez Mosinę porasta bujną roślinnością. Miejscami nawet nie widać w nim wody. Dno koryta rzeki jest w tej chwili obficie porośnięte roślinnością, która w znacznym stopniu ogranicza przepustowość rzeki. Zatrzymują się na niej różnego rodzaju odpady, co w negatywny sposób wpływa na estetykę.
Jak udało nam się ustalić, w budżecie gminy została przeznaczona kwota blisko 15 tys zł na poprawę sytuacji. Według uzyskanych informacji prace polegające na wykoszeniu skarp, hakowaniu oraz usuwaniu zatorów mają nastąpić już wkrótce. Swym zasięgiem obejmą miejski odcinek kanału. Interpelację w sprawie zawarcia porozumienia z Wodami Polskimi złożył radny Arkadiusz Cebulski, który chciałby, aby gmina sama kosiła chaszcze i utrzymywała porządek na odcinku miejskim Kanału Mosińskiego. Podobne porozumienie podpisała gmina Kościan. Co na to władze Mosiny?
– Istnieje możliwość zawarcia porozumienia z PGW Wody Polskie w zakresie utrzymania Kanału Mosińskiego na określonym odcinku – informuje Adam Ejchorst zastępca burmistrza. – Aktualnie procedowany jest jednak wniosek Związku Spółek Wodnych ze Środy Wielkopolskiej o dofinansowanie prac obejmujących wykoszenie skarp, hakowanie oraz usuwanie zatorów na miejskim odcinku kanału – dodaje Adam Ejchorst.
Dlaczego warto dbać o Kanał Mosiński? Ile kosztuje nas susza? Temat poruszaliśmy ostatnio w artykule: Rachunek za wodę.
Tak obecnie wygląda Kanał Mosiński. Ostatnie zdjęcie przedstawia Kanał Mosiński latem 2013 roku.
Tagi: Adam Ejchorst, Arkadiusz Cebulski, gmina Mosina, Kanał Mosiński, władze Mosiny
Wasze komentarze (26)
Z kanału zrobił się kanalik :( Żal patrzeć na to co się dzieje.
Czy hakowanie to po polsku motykowanie?
Przepływem wody przez kanał należy zacząć zarządzać aby utrzymywać jej odpowiedni poziom w korycie na całej jego długości. Wodę trzeba zatrzymywać a nie pozwalać jej swobodnie spływać do Warty.
Takie działanie powodowałoby zwiększenie zasobów wodnych w obszarze kanału.
Jestem tego samego zdania. Brakuje działań, a jak jest każdy widzi. O wodę powinniśmy się martwić już wiele lat temu. A teraz i tak jest już za późno.
Nie jest za późno. Wciąż można wiele zrobić.
Już to poprzednio napisałem.Czemu w dolnym biegu nie ma jazu ruchomego z regulacją stanu wysokości wody ??
Proste jak budowa cepa urządzenie.Pozwoliłoby to spiętrzyć i utrzymywać/regulować poziom wody w kanale.Spokojnie poziom wody mógłby być wyższy o 2m.
Bo zepsuje widok pięknej i dzikiej roślinności :-)
Najpierw chwalono sie „czyszczeniem” kanału czyli pracami melioracyjnymi. Woda szybciej spływa , dno się wyrównało, a teraz jest płacz, że niski stan wody. Wcześniej było naturalnie, w jednym miejscu było wody do kolan, a obok dziury po 2m. Były duże ryby i naturalny, unikatowy charakter kanału, a teraz na całym odcinku poziom 20cm i śladu po większych rybach nie ma. Do tego te straszące brzegi, mijające się z naturalnym wyglądem.
Tak i tony śmieci, w których te ryby pływały.
A w tej chwili śmieci płyną dalej do Warty
Tutaj problem leży gdzieś indziej. Na targowisku w Mosinie, odkąd został postawiony płot wzdłuż kanału, zobaczcie ile śmieci się tam zatrzymuje. Albo brakuje koszy, albo ludziom nie chce się z nich korzystać albo jedno i drugie. I co zrobić.
Hahahaha, czy GMP wie o tym, że te rośliny i wszelakie zarośla w kanale zatrzymują wodę? Czy wiecie kto zarządza tym kanałem i terenem wokół? Dlaczego nie napisaliście kto wprost z kto jest odpowiedzialny za tę „wizytówkę”? Nie rozumiem jak można ciągle oczerniać i srać pod siebie, mieszkając i żyjąc w tym mieście. Napisaliście ostatnio cokolwiek dobrego o gminie? I nie mówcie, że nie ma tych dobrych stron. Zorganizujcie akcję dolewania wody, skoro jest dramat :D A relacja ze sprzątania terenu granicznego wpn to gdzie? Aaa no tak, przecież tutaj samorząd i ochotnicy zrobili coś dobrego, ale może znajdziecie jednak coś do czego można się doczepić?
Pozdrawiam DZIENNIKARZY
Po co, przecież takim samoosładzaniem już się urząd zajmuje. Jest rzesza ludzi, która się tym zajmuje, utrzymywana z naszych podatków, strona internetowa, vlog i pismo samorządowe. Jakby jeszcze GMP nic tylko slodziło samorządowi byłoby już w ogóle eldorado. Ps, czyli Twoim zadaniem, aby rozwiązać problem suszy wystarczyłony w miejscach rzek krzaki posadzić? Przy takim toku myślenia już rozumiem po co jest ten park nad kanałem…
To niech chociaż nie piszą clickbaitowych tytułów. Ciekawe, że o Puszczykowie nic się nie pisze. Czy tam nie budują dróg? Nie mają zaniedbanych terenów, parkingów, budynków?
Temat suszy jest bardzo rozległy i jedna, dwie czy dwieście osób tego nie rozwiąże. Wszyscy widzimy następujące zmiany klimatu, pogody. Śniegu jak kot napłakał, ile burz było tego lata, ile ciepłych dni z zagrożeniem upałami? Krzaki w rzece same rosną i nie ma co ingerować w tę mosińską stróżkę. Pewnie w następnych latach nic się nie poprawi, więc artykuł do odkopania za rok. Byłeś w parku nad kanałem?
https://www.gazeta-mosina.pl/2020/balagan-na-zakolu-w-puszczykowie-jest-zdecydowanie-gorzej-niz-bylo/
Dx,nie ma przeszkód,możesz tutaj kadzić do woli.
Oooo chwała za ten artykuł… XDD
Kanałem zarządzają Wody Polskie.Ale urząd miasta jest od tego by „bombardować” zarządzającego by kosił,dbał..jak to wyglada chaszcze w środku miasta.Warto rozmawiać z Wodami Polskimi by zbudować jaz ruchomy w celu podniesienia i utrzymywania odpowiedniego stanu wody.Warto pomyśleć nad przedłużeniem traktu pieszo-rowerowego nad kanałem.
Załatw jakąkolwiek sprawę w większym urzędzie niż mosińska pipidowka… Życzę powodzenia. Aktualnie większość urzedow w Poznaniu, które załatwiają „duże” sprawy ZUS, US itp zamknięte na 4 spusty, trzeba dzwonić umawiać się rezerwować terminy i tylko pod górkę. Podejrzewam też, że kanał mosiński nie jest jedynym ciekiem wodnym, którym zarządzają WP i na drugi dzień nie przyjedzie ekipa i nie wykosi roślin, ale mogę się mylic skoro jest tutaj wielu ekspertów. Nie od razu Rzym zbudowano…
Jako obywatela guzik mnie obchodzą meandry „załatwiania”.Obchodzi mnie skuteczność.Proszę przejść się wzdłuz kanału w Mosinie i popatrzeć.A teraz proszę pojechać do Kościana(miasteczko niewiele większe od Mosiny) i przejść się wzdłuż kanałów.Widać róznicę ? Dzień do nocy..niestety.
Kościan daje przykład, że jednak się da. Puszczykowo daje przykład, że się da, podobnie Czempiń, Śrem, Luboń, tylko w Mosinie nic się nie da. Przypadek? Nie sądzę.
Szanowna „Geno” podałem opis kanału w Kościanie jako model który bym chciał widzieć w Mosinie.I NIC WIĘCEJ ! A włodarze w Puszczykowie a tym bardziej w Luboniu są tragicznie mierni.
Podobno w poprzedniej kadencji burmistrz Mosiny spotkał się z burmistrzem Kościana w sprawie wspólnych przedsięwzięć na Kanale Mosińskim, ale Mieloch, odpowiedzialny między innymi za ochronę środowiska nic w tej sprawie nie zrobił. Chodziło o dostosowanie mosińskiego odcinka kanału pod turystykę wodną, sport i rekreację z naciskiem na to drugie (np rodzinne spływy kajakowe). Nie bez powodu obecny włodarz Mosiny zyskał przydomek Miernoch.
Kanał jak to Kanał czy można też powiedzieć, ze ma swoje naturalne koryto nie wiem. Z pewnością nie jest jednak zabetonowany bo i takie komentarze czytałem. Na pewno zaniedbany chociaż nie jest to jedyna rzecz w tej gminie zaniedbana
nawet rzeka nie chce płynąć przez to miasto
Sobota wieczór.Spacer przez targowisko przy kanale.Na płotku oddzielającym targowisko od kanału (płotek jest za niski !) masa śmieci.Dlaczego się nie sprząta i wymaga ! od sprzedających zachowania czystości ??