Kąpiel na gliniankach. Straż miejska ostrzega, że mogą posypać się mandaty
Wakacyjna pogoda zachęciła niektórych do kąpieli na gliniankach. Wczoraj na plaży wypoczywało kilkadziesiąt osób, a w wodzie kąpały się dzieci. Pomimo, że kąpielisko na gliniankach jest czynne od 1 lipca do 31 sierpnia.
Glinianki od kilku lat są popularnym miejscem wypoczynku dla mieszkańców okolic Mosiny. Wczorajsza pogoda dopisała i to sprawiło, że z kąpieliska korzystało sporo wypoczywających. Pomimo braku ratownika i obowiązującego zakazu kąpieli.
Regulamin glinianek mówi o zakazie kąpieli poza okresem kąpielowym. Zarządcą terenu jest Ośrodek Sportu i Rekreacji w Mosinie. – Przypominamy, że kąpanie się na gliniankach poza okresem między 1 lipca a 31 sierpnia jest zabronione. W razie łamania tego zakazu na miejsce może być wysłana straż miejska, tak było też wczoraj. Straż może wystawić mandaty. – mówi Waldemar Demuth, kierownik OSiR Mosina.
Straż miejska była wczoraj na gliniankach w związku z łamaniem zakazu kąpieli. Strażnicy przypominają o karach za nieprzestrzeganie zakazu. – Rzeczywiście wczoraj na gliniankach miała miejsce interwencja łączonego patrolu SM z policją, jednak gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, nikt się już nie kąpał. Przypominamy, że zgodnie z art. 55 kodeksu wykroczeń za kąpiel pomimo zakazu grozi mandat do 250 zł lub nagana – mówi Damian Pietruszewski ze Straży miejskiej w Mosinie.
Będą limity osób na kąpieliskach?
Wobec zagrożenia epidemicznego, władze niektórych miast opracowują zasady korzystania
z kąpielisk. W Poznaniu OSiRy zaproponowały maksymalną liczbę osób korzystających
z nich: na Malcie to 500 osób na dzień, a na Strzeszynku 700. Jak będzie na mosińskich kąpieliskach?
– Jutro odbędzie się posiedzenie sztabu kryzysowego, na którym będziemy omawiać również kwestię ewentualnych limitów osób na kąpieliskach w Mosinie. W tym tygodniu dostaniemy wytyczne od Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego w Poznaniu co do tych limitów. – mówi Waldemar Demuth z OSiR.
Tagi: Glinianki, gmina Mosina, kąpieliska, Pożegowo, straż miejska, wieża Pożegowo
Wasze komentarze (23)
Jak jest słoneczna i ciepła pogoda to nie wolno się kąpać, kiedy zimno i leje jak najbardziej.
Kąpielisko trzeba zabrać urzędnikom, a powierzyć przedsiębiorcy.
Kolejny absurd. Urzędasy którzy biorą pensje od mieszkańców karzą ich za to że korzystają z wody wbrew regulaminowi wymyślonemu przez owych urzędasów. No Bareja po całości.
Trzy ch… w bok od Glinianek!!! j.w. Bareja;)
Przepisu nie wymyslili urzednicy z Mosiny tylko jest zapis w kodeksie wykroczeń i to od 1971roku.
Ludzie nie demonizujcie.
Odrazu nikt wam mandatu nie da. Chyba ze ktos bedzie po alko swirowal to niech sie nie dziwi. Co roku mamy kupe utoniec to sie nie dziwcie ze admistratorzy terenow zabraniaja kapieli tam gdzie nie ma ratownikow. Bo jak sie dzieje tragedia to wszyscy biegna do sądow szukac winnych i odszkodowan. Ten przepis jest wszedzie nie tylko gliniankach.Wedlug mnie kąpięl powinna byc na wlasne ryzyko ale gmina tego nie zmieni. Zachowujmy sie nad woda jak ludzie a nie jak zwierzeta to wszystko bedzie ok
Mądry przedsiębiorca lub ratownik-przedsiębiorca chronił by kąpiących za opłatą od gminy w czasie pogody,a nie jak urzędas od 1 lipca do 31 sierpnia.
„Chroniłby”…
A ja proponuje zapomniec o przepisach z komuny z 1971 roku. Mamt wolny kraj i 2020 rok. Komuna i jej rezimowe przepisy skonczyly sie 31 lat temu.
To o zakazach przeklinania na ulicy, niszczenia ławek, smiecenia, zakłócania porządku tez mamy zapomniec?? Tez sa z 71 „komunistycznego” roku. Gratuluje podejcia do zycia juuupii chlejmy ćpajmy i pływajmy najlepiej wszystko na raz w końcu mamy 2020 rok i wolny kraj. Po co nam zakazy?? Tylko jak się później ktos zacznie topić nie dzwoncie po ratunek potraktujcie to jako wolnosc wyboru. Dzieki wole te reżimowe przepisy.
Nie taką Mosinę sobie wyobrażałem po wyborach
Panu Kler teskno za PRL. Czyzby Towarzysz chcial odkurzyc swoja palę ormowca?
Za kultura mi teskno. Panu widac sie myli porzadek z rezimem i demokracja z anarchią. Widzę, ze pisze z osobą, ktora tylko swoje prawa zna a nie obowiazki. Polecam troszke historii poczytac kiedy kto i jakie prawa ustanawiał. W cywilizowanym kraju a nie w buszu ludzie stosuja sie do przepisow. Jak widac niektórzy na haslo „przepis” tylko o rezimach myślą a nie o zdrowym rozsadku. Zakładam też, ze PRL to dla Pana tylko hasełko podchwycone z tv. Skoro Panu tak zakazy przeszkadzają to niech Pan je łamie. Polecam najpierw od łamania zakazów skoków na główke z pomostu. Może po którymś skoku jak dopisze szczęście to neurolog Panu wytłumaczy po co Ci ormowcy go wymyslili a jak szczescie nie dopisze to bedzie rybka Nemo tłumaczyć
Zakazy, zakazy, zakazy. Zakaz oddychania, był zakaz chodzenia, jest zakaz kąpania. Sugeruję zakaz życia. Każdemu mandat dać za samo życie.
Jezeli chodzi o zakaz plywania to BYŁ i jest a nie dopieo teraz jest a jak przeszkadzal zakaz chodzenia to trzeba bylo sie na zakazny w wolontariat zapisac i oddychac pelna piersia. Czytajac te wpisy zmieniam zdanie „zakaz chodzenia i oddychania” powinien byc dobrowolny ale wtedy z zakazem leczenia. Naturalna selekcja zrobila by swoje.
W tej Mosinie to tylko zakazy i nakazy. Rowerzyści mają zakaz do parku rowerem, bo ktoś ,,mądry” tak wymyślił. Teraz straszą ludzi strażą miejską żeby nie wchodzić do wody. W innych powiatach można w grudniu wejść do jeziora i morsować bo jest to normalne a w Mosinie wysyła się strażnika żeby mandat wystawił. Co by burmistrz zrobił jak by swoich giermków nie miał strażników dręczycieli społeczności. Takie chamstwo to tylko Mosinie. Zmienić Burmistrza i rozwiązać straż miejską, dać ludziom święty spokój.
Czytaj chlopie tekst z zrozumieniem. Byla zgloszona interwencja, czyli nie burmistrz naslal strażników tylko Mosiniaki sami na siebie kapują a pozniej placz. Miasto konfidentów.
Skąd masz taką wiedzę? Burmistrz także może poprosić o taką interwencję. Nikt i nic mu w tym nie przeszkadza. Mosina nie wyróżnia się szczególnie wśród innych miasteczek, gdy chodzi o „kapowanie”.
@Nim proponuję posiedzieć samemu z 2 małych dziec, próbą pracy zdalnej i, policją nawołującą do pozostania w domu, brakiem dostępu do pediatry, szczepień, ale też łąki. Pustej łąki. Płacę składki na ubezpieczenie zdrowotne, więc z jakiej racji na mój protest dotyczący ograniczenia swobód obywatelskich życzysz mi braku dostępu do opieki medycznej, za którą płacę?
@Wyborca szłam z dziećmi na spacer na terenach zielonych, koło nas zatrzymał się patrol Straży Miejskiej i zażądał okazania czy mam przy sobie maseczki. Strażnicy jechali bez masek więc chyba są współlokatorami. Zwróciłam im uwagę, że w tym miejscu nie muszę nosić maseczki, po dłuższej dyskusji przyznali mi rację. Starszy syn (5 latek) w nocy miał koszmary. Osobiście działania władz oceniam źle.
To nie władze tylko nadgorliwcy z straży miejskiej.Do likwidacji !!
Straż miejska do likwidacji,niewiele pracują a ile to pieniążków znika z budzetu na tych darmozjadów ???
Straż miejska może niech wreszcie zacznie działać tam gdzie jest potrzebna – proponuje aktywne działania przeciwko kopciucha którzy nas trują. A co do kąpieliska to bez przesady w taki sposób uzyskamy efekt zupełnie odwrotny – będą powstawać dzikie miejsca gdzie nie będzie tak bezpiecznie jak na Gliniankach nawet bez ratownika.
Na gliniankach nauczyłem się pływać za chłopaka i nikomu to za komuny nie przeszkadzało.
Nie było straży miejskiej to miałeś spokój. Teraz jest straż miejska i burmistrza zachcianki spełnia za nasze gminne pieniądze. Zlikwidować ten dziwny twór zbędny mieszkańcą gminy.