Ewa Kazimierska | czwartek, 13 lut, 2020 | komentarzy 6

Koronawirus, grypa i globalny kryzys

Obecnie na świecie jednym z ważniejszych problemów jest koronawirus. Uważa się, że to on może zapoczątkować globalny kryzys. Wiele mówi się o tym, że takowy może nadejść. Tego przecież nauczyła nas już historia. Ekonomiści debatują czy tym razem będzie to jedynie spowolnienie gospodarcze czy też sytuacja jaka miała miejsce w roku 1929 lub 2008. Koronawirus 2019-nCoV to odzwierzęcy wirus, który najpierw zaatakował w Wuhan, stolicy chińskiej prowincji Hubei, ale obecnie zanotowano już przypadki zachorowań w ponad 20 innych krajach. Z powodu epidemii w Chinach część fabryk ograniczyła produkcję. Niektóre po Nowym Roku nadal nie zostały otwarte. W porównaniu z IV kwartałem 2019 roku w I kwartale 2020r światowe dostawy komputerów mogą spaść nawet o 20% , a jeżeli chodzi o telefony komórkowe może być to spadek wielkości nawet 50%. Koronawirus namiesza także w branży motoryzacyjnej. W Hubei liczne zakłady produkowały pojazdy, m.in. dla Hondy a obecnie są zamknięte do odwołania. Fabryki w sąsiednich prowincjach również zawiesiły działalność. Takie prowincje jak Szanghaj, Guangdong, Anhui, Hubei, czy Jangsu produkowały prawie 70% pojazdów w Chinach. Jednak nawet jeżeli zakłady zaczną pracować na nowo to pojawia się problem logistyczny przez zakazy podróżowania i utrudnienia w transporcie. Ucierpi także sprzedaż detaliczna. Mówi się, że teraz wszystko jest z Chin, także nie trudno przewidzieć, jakie skutki będzie miał brak wszelkich komponentów czy materiałów stamtąd pochodzących.

koronawirus

Koronawirus, źródło: wikipedia

Jeżeli chodzi o nasze zdrowie, to specjaliści twierdzą, że groźniejsza od koronawirusa jest grypa. Jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia na powikłania pogrypowe co roku na całym świecie umiera od 290 do 650 tysięcy osób. Obydwoma możemy zarazić się drogą kropelkową i przez bliski kontakt. Na grypę możemy się szczepić, chociaż przeciwników tych szczepień jest porównywalnie tyle samo co zwolenników. Przeciwko koronawirusie nie opracowano szczepionki, cały czas trwają badania. W lutym br. w województwie Wielkopolskim odnotowano ponad 26 tyś. zachorowań na grypę. Dzienna zapadalność wynosi ponad 100 przypadków na 100 tyś. ludności*.  Jak w wielu innych przypadkach, najważniejsza jest profilaktyka. Pamiętajmy o częstym myciu rąk, zasłanianiu ust podczas kaszlu, kichania i unikaniu zatłoczonych miejsc w sezonie zachorowań. Grypa jest też często mylona ze zwykłym przeziębieniem, jednak nie należy jej bagatelizować. W internecie pojawia się wiele publikacji porównujących te dwa wirusy. Na szczęście, póki co u nas przypadków koronawirusa nie było jednak profilaktyka w obydwóch przypadkach jest taka sama. Najważniejsze jest przestrzeganie zasad higieny.

*źródło: Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny

Napisano przez Ewa Kazimierska opublikowano w kategorii Aktualności

Tagi:

Wasze komentarze (6)

  • Jp
    czwartek, 13 lut, 2020, 14:23:52 |

    Niestety tak jest, że niektórzy z byle katarem idą do lekarza po L4, chociaż wcale by nie musieli. Inni natomiast chodzą chorzy, zagrażają innych i do tego mogą spodziewać się powikłań, które tak jak w artykule jest napisane, są śmiertelnie niebezpieczne dla zdrowia i życia chorego. We wszystkim potrzebny jest rozsądek.

  • Janek
    czwartek, 13 lut, 2020, 14:27:56 |

    Pytanie nie czy, ale kiedy. W Europie nie jest możliwa taka kwarantanna i izolacja społeczeństwa ze względu na mentalność. Nie mówiąc już o stanie służby zdrowia. Mielibyśmy panikę i samowolkę, wręcz anarchię. Niestety, ale pandemia wydaje się nieunikniona. Zaraźliwość tego wirusa jest większa niż grypy – proszę zobaczyć jak wirus się rozprzestrzenia w okresie kwarantanny, a co by było gdyby jej nie było? Porównanie do zwykłej grypy jest nietrafione. 99% naukowców ds. epidemii mówi jasno – to będzie największa pandemia w naszym pokoleniu. Pytanie, czy zginą tysiące, czy setki tysięcy.
    Nie wierzę w teorie spiskowe dot. milionów zgonów itp., jak również w to, że to sprawa USA i broń biologiczna – każdy kto coś wie na temat biologii zdaje sobie sprawę, że taka modyfikacja nie jest możliwa. Nie mniej jednak sprawa w mojej ocenie jest bardzo poważna.
    Dziś kolejny zgon poza Chinami – Japonia. Skoro na takim statku, gdzie przebywa 4000 zł już teraz jest blisko 300 zakażonych, to daje nam ponad 10%, a wszystko przez JEDNĄ osobę. Ten statek to idealny model pokazujący jak to może dalej się potoczyć np. w Londynie, czy też Berlinie. O Indiach i innych wielomilionowych miastach nawet nie myślę, bo aż strach.

    Jedna istotna rzecz – jeśli Chiny sobie z tym nie poradzą przy takich nakładach to nikt sobie już nie poradzi.

    • Gefir
      czwartek, 13 lut, 2020, 19:33:34 |

      W 1963 we Wrocławiu zanotowano przypadki ospy prawdziwej .Całe miasto zamknięto i poddano kwarantannie na kilka tygodni .Mimo to choroba wydostała się z miasta i była w pięciu województwach. Oznacza to ,że nie jest możliwe objęcie skuteczną kwarantanną dużego obszaru.Zawsze ktoś się wymknie…

    • Polak Mały
      czwartek, 13 lut, 2020, 21:46:48 |

      O jakich nakładach w Chinach waćpan mówisz? Bez przesady. Pomimo tego, że gospodarka w Chinach rozwija się w oszałamiającym tempie a postępy technologiczne robią wielkie wrażenie, to trudno mi uwierzyć, że Chiny są w stanie zapewnić jakąkolwiek opiekę medyczną tak wielkiemu ogromowi ludzi a już na pewno nie tym milionom szeregowych pracowników czy wieśniaków.
      Na marginesie – Chińczycy jak dotąd prawie w ogóle nie zasłużyli się światowej medycynie – nawet sami nie potrafili wyizolować wirusa… Poziom opieki zdrowotnej wcale nie jest na wysokim poziomie – to społeczeństwo na dorobku, z niewielkim skupieniem na życiu poszczególnej jednostki.
      Jak sądzę w cywilizowanym świecie – nawet w tej PIS-owskiej Polsce dużo łatwiej będzie przejąć kontrolę nad ewentualną epidemią i leczeniem wirusa.
      A czy wirus jest aż taki zaraźliwy? W Chinach gdzie poziom higieny różni się od standardów europejskich a wysycenie ludźmi jest dużo większe to może stanowić zagrożenie w Europie raczej nic się nie wydarzy…
      Od początku roku umarło już miliony osób na choroby serca, HIV, nowotwory itd więc czym jest kilka tysięcy zgonów związanych z chińskim wirusem?

  • Janek
    czwartek, 13 lut, 2020, 14:30:53 |

    I jeszcze jedno – do nas ta zaraza nie przyjdzie z Chin, lecz z Niemiec lub Anglii. Co do gospodarki – tylko naiwny jeszcze wierzy, że wszystko będzie tak samo. Odwołanie Olimpiady jest w zasadzie przesądzone.

  • Gość
    piątek, 14 lut, 2020, 0:07:40 |

    Nawet jeśli nie dojdzie do światowej epidemii to na pewno dojdzie do globalnego kryzysu gospodarczego. Panika nie służy interesom. No chyba, że firmom farmaceutycznym, po wynalezieniu szczepionki na to cholerstwo.

Skomentuj