Kwarantanna w internacie w Grzybnie? Może tam trafić nawet 60 osób
W jednym ze swoich ostatnich vlogów burmistrz Przemysław Mieloch informował o przygotowaniu szkoły w Grzybnie na kwarantannę. Trafią tam zarażeni koronawirusem?
Grzybno to wieś leżąca w powiecie śremskim, jednak w najbliższym sąsiedztwie gminy Mosina. Znajduje się tam Zespół Szkół rolniczych wraz z internatem. W obliczu stale rosnącego zagrożenia koronawirusem w Polsce, władze wojewódzkie przygotowują kilkanaście miejsc na ewentualną zbiorową kwarantannę. Jednym z nich jest internat Zespołu Szkół Rolniczych w Grzybnie.
Miejsca zbiorowej kwarantanny
19 marca w swoim vlogu burmistrz gminy Mosina poinformował o przygotowaniach szkoły w Grzybnie na kwarantannę. Rzeczywiście, internat szkół rolniczych jest brany pod uwagę przez województwo jako miejsce pobytu dla potencjalnie zakażonych koronawirusem.
Jak dowiaduję się w Urzędzie Wojewódzkim, w każdym powiecie jest przygotowywane przynajmniej jedno takie miejsce. Jednak rzecznik wojewody nie chce podawać szczegółów. Wiadomo natomiast, że miejsca zbiorowej kwarantanny są przygotowywane w razie gwałtownego wzrostu zachorowań.
Jak dowiaduję się w śremskim Centrum Zarządzania Kryzysowego, na terenie powiatu nie ma specjalnych izolatoriów dla chorych. Dlatego województwo poprosiło o wyznaczenie miejsc, gdzie ewentualnie mogłaby przebywać większa liczba zarażonych.
Póki co internat ani dla chorych ani dla zdrowych
23 marca rozmawiam z wicedyrektorką szkoły w Grzybnie – mgr inż. Beatą Maciejewską
– Dzisiaj odbyła się wizyta służb sanitarnych w naszym internacie. Sprawdzono ilość miejsc, mamy ich około 60, i warunki, jakie tu panują. Skontrolowano kuchnię, sanitariaty, ile mamy telefonów – mówi.
Inspektorat Wydziału Zdrowia Urzędu Wojewódzkiego po wizytacji miał sporządzić raport, po którym zapadłaby decyzja w związku z internatem. Na razie jednak nie wiadomo, czy Grzybno stanie się miejscem zbiorowej kwarantanny. 17 marca szkoła poinformowała osoby przebywające tam o konieczności zabrania swoich rzeczy. Póki co internat stoi pusty.
Tagi: burmistrz, Grzybno, koronawirus, kwarantanna, Przemysław Mieloch, Śrem
Wasze komentarze (3)
Takie miejsca się na pewno przydadzą bo nie każdy chory musi być w szpitalu.
A jaki w tym udział naszego burmistrza bo nie rozumiem?
Głupota.To jest to jest szkoła.